Komu zdołam uwierzyć?
Jezus nazywa współczesnych sobie ludzi „plemieniem przewrotnym” albo według innego tłumaczenia „złym”, ponieważ nie wierzą Jego słowom i naukom, które głosi. A skoro nie wierzą Jezusowi, komu będą w stanie uwierzyć?
2016-02-17
II Rok czytań
Łk 11, 29-32
Jezus nauczając tłumy, ubolewa nad niewiarą tych, którzy chociaż są świadkami Jego cudów, nie porzucają drogi grzechu i nie nawracają się. Przywołuje postać proroka Jonasza, którego Bóg niegdyś posłał do Niniwy, by głosił jej mieszkańcom nawrócenie. Pod wpływem nauk proroka wielu ludzi faktycznie nawróciło się. Jezus nazywa współczesnych sobie ludzi „plemieniem przewrotnym” albo według innego tłumaczenia „złym”, ponieważ nie wierzą Jego słowom i naukom, które głosi. A skoro nie wierzą Jezusowi, komu będą w stanie uwierzyć? Świadkami jakich znaków muszą być, by porzucić drogę uporczywego trwania w grzechu? A przecież to Jezus jest prawdziwym Bogiem i to Jego słowa mają moc zdziałać cuda!
Jezus w obliczu zatwardziałości ludzkich serc przypomina o dniu Sądu Ostatecznego, na którym okaże się, że jest On prawdziwym Synem Bożym. Wówczas już nikt nie będzie mógł wątpić w Jego działanie pełne mocy. Jezus nie chce jednak nikogo przestraszyć przywołaną wizją Sądu. Pragnie raczej przypomnieć, że każdy człowiek będzie musiał zdać przed Bogiem sprawę z tego, jaka była jego wiara, jaka była jego miłość.
Póki żyję – wciąż mam okazję wracać do Boga. Wciąż mam szansę, by Go wybierać i Mu zaufać. Proszę Jezusa, by dał mi łaskę niezachwianej wiary w Jego moc. Proszę, by zachował mnie od podejrzliwości i spiskowania przeciw Niemu. Proszę o łaskę wiary bez dowodów i zaufania bez wątpliwości. Proszę wreszcie o łaskę podążania drogą Jezusowej nauki. Proszę o pewność, że to właściwa droga. Proszę o pewność, że to On jest Drogą.