Czego pragniesz naprawdę?
Dlatego Jezus pyta: „Czego pragniesz?”. Czego pragniesz tak naprawdę, co jest w twoim sercu? Czy pragniesz naprawdę MNIE, czy tego, co mogę tobie dać – moich darów?
2016-02-24
II Rok cztań
Mt 20, 17-28
Oto matka dwóch synów – Jakuba i Jana – przychodzi do Jezusa, aby prosić o łaskę dla nich. Przychodzi, aby prosić o to, by byli najbliżej w Królestwie, najbliżej Jezusa, jeden po Jego prawej stronie, a drugi po lewej stronie. Odpowiedź Jezusa jest zaskakująca: „Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić?”.
Prośba o bliskość, o przylgnięcie do Jezusa. Prośba o to, by być najbliżej Niego, by być z Nim w wielkiej zażyłości, w najgłębszej przyjaźni. Prośba tylu ludzkich serc – serc, którym zależy na życiu z Jezusem… Jezus pyta o pragnienia: „Czego pragniesz?”. Jakby chciał zapytać: czy zdajecie sobie sprawę z tego, o co Mnie prosicie? Czy zdajecie sobie sprawę z tego, czym jest przyjaźń, czym jest bliskość?
Być blisko – to być przy Nim, a to znaczy: dzielić Jego życie, być z Nim w najbardziej decydujących, najważniejszych a zarazem najbardziej intymnych chwilach. Być z Nim w opuszczeniu, w nocy, w osamotnieniu, w krzyżu, w agonii, straszliwym bólu duchowym, psychicznym, fizycznym, w śmierci, i dopiero po tym wszystkim – w chwale. Czy prosząc o dar bliskości, zdaję sobie z tego sprawę? Czy chcę „pić kielich”? Pytanie Jezusa poprzedzone jest ostrzeżeniem: „Nie wiecie, o co prosicie”. Dopiero potem Jezus pyta: „Czy możecie pić kielich, który Ja mam pić?”. To pytanie niepokoi, a jednocześnie tak bardzo uświadamia, na czym polega bliskość z Nim, na czym polega zażyłość, przyjaźń. Jest to trudna przyjaźń, trudna bliskość.
Dlatego Jezus pyta: „Czego pragniesz?”. Czego pragniesz tak naprawdę, co jest w twoim sercu? Czy pragniesz naprawdę MNIE, czy tego, co mogę tobie dać – moich darów? Bliskość to nie tylko komfort duchowy, psychiczny, uczuciowy. Bliskość to realna, bezwarunkowa OBECNOŚĆ. Bliskość to uczestniczenie w życiu kochanej osoby – uczestniczenie w CAŁYM życiu. Bliskość to gotowość do takiej obecności. Jezus mówi o tymże rodzaju bliskości tuż po zapowiedzi – trzeciej już – swojej męki. Jakby chciał raz jeszcze wyjaśnić, na czym polega bliska relacja z Nim. A być blisko Jezusa oznacza także pić kielich Jego męki.