Nieskorzy do wierzenia
Religijni ludzie z Judei i Jerozolimy, z trudem uwierzyli Janowi, a teraz nie wierzą Jezusowi. Nie wierzą też Mojżeszowi i jego pismom. Czytają pisma Mojżesza w sposób bezowocny. Czytają Mojżesza, Proroków i Pisma, ale wciąż nie rozumieją.
2016-03-10
II Rok czytań
J 5, 31-47
Po uzdrowieniu w szabat człowieka przy Bramie Owczej i wrogiej reakcji przełożonych świątyni jerozolimskiej, Jezus wyjaśnia na czym polega ich błąd w ocenie zdarzenia. On jest Synem Bożym, Bogiem. Wszystkie świadectwa na temat Jego tożsamości są zgodne. Jezus już udowodnił, że jest Synem Bożym, jeśli przywódcy nie wierzą Jemu, to nie wierzą też Bogu. Teraz wykaże im, że odrzucają nie tylko Jego świadectwo lecz także świadectwo Jana Chrzciciela i Mojżesza. Rolą Jana w historii zbawienia było danie świadectwa, czyli złożenie publicznego oświadczenia o przybyciu Boga na ziemię, do swojego ludu i wskazanie na Jezusa jako Syna Bożego. Jan mówił więc o przybliżaniu się Bożego królestwa, zbawienia. Ta wiadomość na krótko wielu rozradowała. Świadectwo Jana trwało tak długo jak on żył, wraz ze śmiercią Jana przeminęła jego skuteczność.
Rolą Jezusa jest udostępnienie zapowiedzianego królestwa, zbawienia. Jego świadectwo jest silniejsze od świadectwa Jana. Jego oświadczenie potwierdzają znaki i cuda. Jezus Chrystus został posłany przez Ojca. Prawdziwym „świadkiem", przemawiającym na korzyść Jezusa, jest Ojciec. To Ojciec w Synu i przez Syna uzdrawia i odpuszcza grzechy. Bóg przyszedł uratować, ocalić, wyzwolić, czyli zbawić wszystkich, którzy uwierzą.
Religijni ludzie z Judei i Jerozolimy, z trudem uwierzyli Janowi, a teraz nie wierzą Jezusowi. Nie wierzą też Mojżeszowi i jego pismom. Czytają pisma Mojżesza w sposób bezowocny. Czytają Mojżesza, Proroków i Pisma, ale wciąż nie rozumieją. Pisma dają świadectwo o Jezusie, dlatego odrzucanie Jego osoby oznacza nieposłuszeństwo Pismu. Ludzie religijni nie mają życia i miłości Bożej w sobie. Wiedzą jakie przykazanie jest najważniejsze, ale go nie wypełniają.