O złudnym zaufaniu bogactwu
Z Księgi Psalmów. Tylko sprawiedliwi będą żyli z Bogiem. Proszę o otwarcie Pisma Świętego na Psalmie 49.
2016-04-01
Psalm 49 otrzymał formę pieśni dydaktycznej, która porusza zagadnienie dobrobytu i sprawiedliwej zapłaty za czyny człowieka. W utworze tym wyróżniamy następujące jednostki tematyczne: nagłówek (wers 1; jako dodatek informacyjny), wstęp (wersy 2-5), medytacja (wersy 6-12), myśl przewodnia (wers 13), lamentacja i pocieszenie (wersy 14-16), przestroga (wersy 17-20) i ponownie myśl przewodnia (wers 21). Pod względem tematycznym refleksja ta jest zbieżna z Psalmami 37 i 73.
Rozbudowany wstęp (wersy 2-5), który otrzymał uroczysty ton, można porównać do nauczania mędrca lub przepowiedni proroka. Autor natchniony zwraca się nie tylko do samych Izraelitów, ale do wszystkich ludzi, niezależnie od ich narodowości i statusu społecznego. Chce zwrócić ich uwagę na sprawę powszechnie znaną, dotykającą kolejne pokolenia ludzi. Odsłania ją w formie medytacji (wersy 6-12), dotyczącej problematyki odpłaty za postępowanie człowieka. Kluczem do zrozumienia tej pieśni jest kwestia zaufania, pokładanego bądź w Bogu, bądź w bogactwie materialnym. Medytacja rozpoczyna się spojrzeniem na sytuację psalmisty oraz tych, którzy utrudniają mu życie, czując się przy tym bezkarni uważając, że dzięki własnej zamożności mogą wszystko osiągnąć (wersy 6-7). Tymczasem dobra materialne nie przekupią Boga, nie zapewnią drogi na skróty do życia wiecznego przy Stwórcy (wersy 8-10). Śmierć jest bowiem nieprzekupna i nie zna się ani na pieniądzach, ani na statusie społecznym. Jest sprawiedliwa wobec wszystkich, nie pozwalając nic zabrać ze sobą na drogę, której jest przewodniczką (wersy 11-12. 15).
Następny wiersz (13) jest jak refren, powracający ponownie w wersie 21. Stanowi myśl przewodnią tego utworu – każdy człowiek, podobnie jak każde zwierzę – musi kiedyś umrzeć (zob. Koh 3, 18-22).
Dalsza część Psalmu, łączy w sobie lamentację o przemijalności człowieka i konieczności jego wejścia do krainy zmarłych, nazywanej Szeolem (wersy 14- 15) z pociechą, że sprawiedliwy zostanie jednak zabrany z tej krainy i będzie mógł na wieki zamieszkać przy Bogu (wers 16). To najważniejsza myśl całego Psalmu. W przeciwieństwie do człowieka żyjącego tak, jakby Boga nie było lub zadufanego w swoje możliwości (wersy 12.19-20), człowiek pokładający ufność w Bogu, z Nim też będzie żył po swojej ziemskiej śmierci.
Ostateczny los ludzi, opierających swoją nadzieję na bogactwie i prestiżu, staje się przestrogą dla tych, których jeszcze nie dotknął tego rodzaju sposób myślenia i postrzegania świata (wersy 17-20). Ewentualna zazdrość (owoc porównywania się) bogactwa i różnorodnych „wpływów i możliwości życiowych”, będzie tylko ze szkodą dla zazdroszczącego, gdyż może on utracić radość i wewnętrzną wolność oraz zgodzić się na niesprawiedliwość we własnym życiu.
Psalmista kończy swoją pieśń (wers 21) myślą podobną do tej w wierszu 13 – każdy umrze, niezależnie od tego czy jest człowiekiem, czy też zwierzęciem. Zrozumienie tej prawdy, pozwala tak żyć, aby to, co jest po śmierci nie było przekleństwem, ale błogosławieństwem.
W swojej istocie bogactwo materialne jest czymś dobrym, gdyż jest ono Bożym darem (zob. Koh 5, 18-19) i jednym ze znaków (ale nie jedynym!) Bożego błogosławieństwa (zob. Pwt 28, 1-14; Prz 10, 22). Na jego rozwój wpływa pracowitość i pobożne życie (zob. Syr 11, 17. 22). Źle przyjmowana majętność może kształtować próżność, nieuczciwość i chciwość, co wyraźnie uwydatnia Ps 49 (zob. Jr 5, 26-28; Am 4, 1; 5, 10-13; Jk 5, 1-6).
Mądre pomnażanie bogactw materialnych można porównać do aktywności sług z „Przypowieści o talentach” (zob. Mt 25, 14-30). Otrzymali oni – adekwatnie do swoich umiejętności i zdolności – po kilka talentów. Zwielokrotnili je dla swojego pana, a ich trud został sowicie wynagrodzony.
Kto może zostać majętnym człowiekiem, powinien nim zostać. Dobra materialne mają służyć jemu oraz tym, których w różnej formie spotyka na drodze swojego życia (np. zapewniając im pracę zarobkową). Nie mogą one jednak stać się sensem życia, gdyż wtedy przekształcą się w bożka zwanego Mamoną (zob. Mt 6, 24), a on nie lubi dzielić się i patrzeć w stronę życia wiecznego.
Zobacz całą zawartość numeru ►