O dobrym postępowaniu
Z Księgi Psalmów. To, co najważniejsze, kryje się w sercu człowieka. Proszę o otwarcie Pisma Świętego na Psalmie 15.
2016-08-10
Nietrudno dostrzec, że Psalm 15 należy do grupy utworów dydaktycznych, których celem jest przedstawienie lub wyjaśnienie różnych kwestii religijno-społecznych (zob. np. Ps 1; 14; 37; 49). W przypadku tej pieśni najważniejszym zagadnieniem dydaktycznym jest postępowanie moralne człowieka, który pragnie uczestniczyć w kulcie świątynnym. Tego rodzaju przekaz sugeruje, że pierwszymi odbiorcami tych pouczeń byli kapłani odpowiedzialni za liturgię w świątyni jerozolimskiej. Jednakże nie stanowili oni jedynych adresatów tych wskazówek, gdyż w czasie powstania tego Psalmu (prawdopodobnie przed niewolą babilońską) każdy czciciel Jahwe był zobowiązany do corocznego nawiedzenia świątyni. Psalm wyraźnie poucza, że nie wystarczy tylko sama obecność, potrzebna jest jeszcze odpowiednia postawa moralna.
Układ Psalmu jest przejrzysty: nagłówek (wers 1a), pytanie (wers 1bc), odpowiedź (wersy 2-5b), sentencja końcowa (wers 5c).
Pytanie zawarte w wersie 1bc podejmuje kwestię godności człowieka, który przybywa, aby stanąć na świętej górze, na której znajdowała się świątynia jerozolimska. Któż z ludzi może przebywać w Domu Bożym? Któż może tam pozostać? – oto pytania, które ukierunkowały dalsze strofy utworu i równocześnie kształtowały życie moralne wyznawców Jahwe.
Odpowiedź jakiej udzielił psalmista (wersy 2-5b) można podzielić na dwie części: pierwsza (wers 2) stanowi ogólne pouczenie, a druga (wersy 3-5b) uściśla wcześniejsze wskazówki. Wers 2 zawiera trzy pozytywne rady psalmisty: bądź człowiekiem, który odpowiedzialnie wędruje przez życie, a nie włóczy się w nim; bądź człowiekiem sprawiedliwym, dla którego prawda jest integralną częścią codziennego życia.
Aby nie mieć żadnych wątpliwości co do urzeczywistnienia tych wskazówek, autor natchniony precyzuje swoje pouczenie. Ten, kto pragnie być gościem w Domu Bożym (wers 1bc), najpierw powinien zadbać o swoją mowę, którą nie może krzywdzić tych, którzy tworzą jego dom rodzinny oraz najbliższe otoczenie (wers 3).
Zauważmy, że pierwszą radą szczegółową jest zadbanie o relacje w swoim najbliższym środowisku. Nie można bowiem być człowiekiem wielkiej pobożności w świątyni, a w domu rodzinnym wprowadzać napięcie i destrukcję.
Wers 4 poszerza horyzont zadań. Już nie tylko odniesienie do najbliższych, ale także relacje z innymi ludźmi stały się obszarem pouczeń psalmisty. Pierwsza część tego wersu uwydatnia wpływ otoczenia. Rada z tego wersu może przybrać formę: uważaj z kim przestajesz, gdyż takim się stajesz. Stąd tak wyraziste pouczenie, aby unikać nikczemnika, a szukać towarzystwa ludzi, którzy swoim życiem (często nawet nieświadomie) prowadzą innych do bliskości z Bogiem.
Druga część wersu 4 podejmuje zagadnienie przysięgi. Dla ludzi tamtych czasów była to sprawa bardzo ważna, gdyż byli ludźmi honoru i poczucia odpowiedzialności za dane słowo, zwłaszcza uroczyście przyrzeczone. Starali się być wierni złożonej przysiędze, nawet jeśli wiele ich ona kosztowała. Prawo zezwalało jednak na rozpatrzenie, czy konkretna przysięga, zbyt trudna do zrealizowania, nie była wypowiedziana lekkomyślnie (zob. Kpł 5, 4-6).
Wers 5 dotyczy pożyczek i łapówek. Już wtedy musiał to być ważny temat, skoro znalazł się w pouczeniach Psalmu. Według Tory nie wolno było pobierać odsetek (oprocentowania) od pożyczki udzielanej rodakom (zob. Wj 22, 24; Kpł 25, 35-37). Zezwalano natomiast na nie, gdy pieniądze pożyczano cudzoziemcom (zob. Pwt 23, 20-21). Pożyczka nie mogła być bowiem źródłem zysku czerpanym z nędzy innych (jeden z aspektów lichwy). Stanowczo zakazywano również łapówki, gdyż „zaślepia dobrze widzących i jest zgubą spraw ludzi sprawiedliwych” (Wj 23, 8). Sentencję podsumowującą (wers 5c) można interpretować jako charakterystykę człowieka sprawiedliwego lub też jako obietnicę, że człowiek żyjący według wskazówek tego Psalmu nie zgubi się na drodze swojego życia. Droga ta pozwoli dojść do Domu Bożego i pozostać na świętej górze w Jerozolimie (wers 1bc).
Zwróćmy uwagę, że w kontekście kultu świątynnego, przed zewnętrznymi jego oznakami (np. czystością rytualną, składaniem ofiar i jałmużny), psalmista eksponuje postawę moralną wyznawcy Jahwe. Najpierw powinien on zadbać o przejrzystość własnego życia, aby poprzez liturgię świątynną mógł on zewnętrznie wyrazić swój wewnętrzny stan. Piękno kultu ma obrazować piękno życia sprawującego go. W tym kontekście warto rozważyć słowa Jezusa zapisane w Ewangelii według św. Mateusza 5, 23-24.
Zobacz całą zawartość numeru ►