Dostrzeż promyk nadziei
„Przewodnik po cierpieniu” jest, tak naprawdę, przewodnikiem po miłości. Warto więc przeczytać tę niewielką, ale bardzo bogatą w mądre myśli książkę.
2016-09-02
Książka ks. Andrzeja Muszali pt. „Przewodnik po cierpieniu” rozpoczyna się dedykacją: „Dla Ani doświadczonej bólem i cierpieniem ponad miarę”. Można przypuszczać, że autor, poświęcając swoje rozważania jednej osobie, jednocześnie myślał o wielu, wielu innych – znajomych i nieznanych – którym trudno jest nieść swój krzyż. Dowodzi tego zresztą wstęp, w którym ks. Muszala „tłumaczy się” z pisania na ten temat. Nie dotyka go wprawdzie osobiście poważniejsza choroba, ale podkreśla, że zawsze ludzie chorzy i ciepiący byli mu bliscy. Ponadto obraca się w środowisku medycznym, również z uwagi na swoje zaangażowanie w problematykę bioetyczną, co zbliża go do tematu szeroko pojętego cierpienia. Pytania o zło, cierpienie i śmierć uważa za kluczowe dla każdego człowieka. Wreszcie mówi o swoim własnym duchowym przygotowywaniu się do wyzwań, jakie przyniesie wcześniej czy później życie. Zaznacza, że człowiek nigdy nie jest tak naprawdę gotowy na cierpienie, bo ono „zawsze spada na nas jak grom z jasnego nieba.
I ciągle wgniata nas w ziemię”. Kończy wstęp do swojej książki tak: „Jeśli kolejne strony rzucą choć mały promyk nadziei na Twój ból i ulżą Ci w cierpieniu, będzie to dla mnie największą radością i nagrodą”. Choćby dlatego warto przeczytać tę niewielką, ale bardzo bogatą w mądre myśli książkę.
Swoją refleksję ks. Muszala podzielił na dwie części. W pierwszej wyrusza na poszukiwanie ostatecznego źródła choroby, cierpienia i śmierci, wyjaśnia, skąd te rzeczywistości pochodzą, prezentuje różne teorie filozoficzne i teologiczne dotyczące tych kwestii. W drugiej części zaprasza do poszukiwania odpowiedzi na pytanie o ich sens. Zaznacza przy tym, że tę część uważa osobiście za „o wiele ciekawszą i ważniejszą”.
W swoich rozważaniach autor wykorzystuje wypowiedzi różnych świętych, ojców Kościoła oraz teologów, często zagranicznych i nieznanych lub mało znanych w Polsce, którzy rzucają światło na omawianą tematykę.
Bardzo ważne są te rozdziały książki, w których ks. Muszala ukazuje szansę, jaką człowiek w różnoraki sposób doświadczający cierpienia, otrzymuje. Jego wiara się oczyszcza i przestaje być interesowna. Modlitwa – nawet ta wyrażająca zmaganie – staje się pogłębionym spotkaniem z Bogiem i prowadzi do ufnego powierzenia Mu swojego życia. „Człowiek naznaczony bliznami wie, że modlitwa nie polega na nieustannym błaganiu o to czy tamto, lecz jest przestrzenią, gdzie można oddać swoje serce, miłość, zdrowie, życie. Że tak naprawdę – gdy się modlimy – nie chodzi o to, by Bóg usłyszał i spełnił nasze życzenia, lecz byśmy umieli przyjąć Jego zamysły względem nas i zechcieli je zrealizować” – czytamy.
Ponadto doświadczenie cierpienia prowadzi człowieka do prawdziwej mądrości, która jest „głębszym spojrzeniem na rzeczywistość opromienionym nadprzyrodzonym światłem” – mądrości będącej darem Ducha Świętego. Wreszcie trzeba pamiętać, że cierpienie pozwala nam na udział w zbawczym dziele Chrystusa. Upodabnia nas do cierpiącego Zbawiciela, ale też trzeba zawsze pamiętać, że „wszelkie spojrzenie na krzyż, cierpienie i umieranie winno mieć miejsce przez pryzmat nie tylko śmierci Chrystusa, ale także – i przede wszystkim – Jego zmartwychwstania”.
W zakończeniu ks. Muszala podaje trzy cytaty. W jednym z nich, św. Teresy z Lisieux, czytamy: „Już nie pragnę cierpienia ani śmierci, choć kocham i jedno, i drugie. Pociąga mnie tylko miłość. (…) Teraz wiedzie mnie tylko ufność, nie potrzeba mi innej busoli! Nie potrafię już prosić gorliwie o cokolwiek, z wyjątkiem doskonałego spełnienia się we mnie woli Dobrego Boga”.
Takiej miłości, która chce odpowiedzieć na miłość, można i warto się uczyć. A „Przewodnik po cierpieniu” jest, tak naprawdę, przewodnikiem po miłości.
Zobacz całą zawartość numeru ►