Jaka jest nasza wiara?
Była w Nim moc Pańska, że mógł uzdrawiać. Jezus widział ich wiarę.
2016-12-05
I Rok czytań
Łk 5,17-26
Wierzymy, że Jezus jest Bogiem, że jest naszym Zbawicielem. Wierzymy, że wysłuchuje naszych modlitw i próśb. Ale czy tak naprawdę wierzymy, że ma moc uzdrawiania? I tu mogą pojawić się wątpliwości. Rutyna wiary może prowadzić nas do zobojętnienia i niewiary w realną potęgę Pana. Widać to w naszej codzienności.
Kiedy na przykład ludzie wychodzą z kina. O czym jest mowa? Ten tego ścigał, ten uciekał, tamtego pobili – ale była akcja!
A jak ludzie wychodzą z meczu? O czym mówią? Ci znów nic nie pokazali, ten nie umie grać, tamten do niczego się nie nadaje.
A kiedy wychodzą ze sklepu: to było drogie, to tanie, tamto moje ulubione.
Kiedy wychodzimy z imprezy: ale była zabawa, już nie umiem się doczekać kiedy znów się spotkamy...
A kiedy wychodzimy z Kościoła? Kto mówi o Chrystusie? O Bogu? Nie widzimy Boga? A przecież Chrystus pokazuje nam w dzisiejszej Ewangelii, że ma moc. Moc uczynić wszystko.
Ten sam Jezus z Nazaretu, żyjący w Palestynie, prawdopodobnie w latach 6 p.n.e. - 27 n.e., dziś obecny jest w Eucharystii. Także teraz może i chce czynić wielkie cuda.
Problem jest w nas. Nasza wiara nie jest tak wielka jak tych, którzy przynieśli sparaliżowanego do Jezusa.