Odkrywając Sacrum

Chciejmy i my w ten dzień poprzedzający Boże Narodzenie odkryć na nowo sens tego wydarzenia a w rozgardiaszu gorączkowych przygotowań do wigilijnej wieczerzy zatrzymać się nad jego Sacrum

 Danuta Dajmund

Danuta Dajmund

2016-12-24

I Rok czytań
Łk 1,67-79

Dziś wigilia Bożego Narodzenia – dzień, na który większość z nas czeka z radością i nadzieją. Dzień ten w naszej polskiej tradycji, moim zdaniem niesłusznie, utożsamiany bywa z samą Uroczystością Bożego Narodzenia. Może sprawia to uroczysta wieczerza spożywana w gronie rodziny, odświętny nastrój, udekorowany dom, rozbrzmiewające dźwięki kolęd… Zdarza się niekiedy, że to wszystko – skąd inąd bardzo piękne, a także potrzebne – przysłania nam lub całkiem zastępuje prawdziwe znaczenie Uroczystości Bożego Narodzenia, której już nawet nie potrafimy świętować. Jeszcze gorzej bywa w innych krajach, gdzie rezygnuje się z nazwy „Święta Bożego Narodzenia” zastępując je określeniem „święta”, „gwiazdka”, „magiczna noc”, czy - jak chociażby we Francji - gdzie w Paryżu zezwolono w tym roku na postawienie w przestrzeni miejskiej bożonarodzeniowej szopki, ale pod jednym warunkiem: ze nie będzie miała akcentów… religijnych. Ktoś z komentatorów tego newsa słusznie zauważył, ze to trochę tak, jakby przyjść do kogoś z życzeniami urodzinowymi, pod warunkiem, że… solenizanta nie będzie w domu.

Zupełnie inaczej zachowuje się przywołany w dzisiejszej Ewangelii św. Łukasza Zachariasz – ojciec Jana Chrzciciela. Pamiętamy go z jego wcześniejszego niedowiarstwa, kiedy niejako zwątpił w Bożą wszechmoc, nie wierząc, że jego posunięta w latach żona, po latach bezskutecznego oczekiwania na potomstwo wreszcie, gdy właściwie nie było już na to nadziei, poczęła dziecko. Miesiące, które musiał później spędzić w milczeniu nie były jednak czasem straconym. Przeżył swoiste rekolekcje, po których – jak napisze Ewangelista – „został napełniony Duchem Świętym i prorokował”. I tak powstał wspaniały tekst modlitwy uwielbienia Boga, którego fragment przytaczam poniżej:

„Błogosławiony Pan, Bóg Izraela,
bo lud swój nawiedził i wyzwolił,
i wzbudził dla nas moc zbawczą
w domu swego sługi Dawida…”.

Zachariasz wielbi Boga za Zbawiciela świata, jakiego zesłał On ludzkości w osobie Jezusa Chrystusa. Mówi także o własnym synu i o roli, jaką przyjdzie pełnić  Janowi Chrzcicielowi, który stał się „prorokiem Najwyższego”

„…dzięki serdecznej litości naszego Boga,
z jaką nas nawiedzi z wysoka Wschodzące Słońce,
by światłem stać się dla tych,
co w mroku i cieniu śmierci mieszkają,
aby nasze kroki skierować na drogę pokoju”.

Chciejmy i my w ten dzień poprzedzający Boże Narodzenie odkryć na nowo sens tego wydarzenia a w rozgardiaszu gorączkowych przygotowań do wigilijnej wieczerzy zatrzymać się nad jego Sacrum i w Bożej Dziecinie rozpoznać „Wschodzące Słońce”, które jest światłem dla każdego z nas.

Dajmund Danuta, Autorzy tekstów, Rozważanie

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 24.11.2024