Zaprośmy Boskiego Lekarza
On zna wszystkie, nawet te najbardziej ukryte choroby naszego ciała i duszy. On pragnie przyjść "pod nasz dach" ze swoją uzdrawiającą mocą i dotknąć naszego serca, jak dotknął dłoni teściowej Szymona Piotra
2017-01-11
I Rok czytań
Mk 1, 29-39
Można by powiedzieć, że święty Marek Apostoł opisuje nam dziś jedną z nielicznych „scenek domowych” z życia Chrystusa. Pisze „domowych”, bo przecież pod dachem rodziny swoich uczniów – Szymona i Andrzeja – Jezus musiał czuć się jak u siebie w domu. Tyle, że w tym dniu w domu tym panował smutek, jak w każdym domu, który nawiedzi choroba i cierpienie. Oto zaniemogła teściowa Piotra. Ewangelista pisze o gorączce, ale nie wiemy, co było jej powodem. Czy to była zwykła infekcja, jakie w dzisiejszym świecie i przy obecnym postępie medycyny zwykle lekceważymy, czy też może reakcja organizmu na jakieś poważniejsze schorzenie. Tak czy inaczej warto zwrócić uwagę, że w kulturze semickiej gorączka zawsze była symbolem niemocy i zła. Jezus uzdrawiając czasem posługiwał się gestami, jak choćby używając błota podczas uzdrowienia ślepca, czasem słowami, a czasem tak jak w dziś opisywanym wydarzeniu: nie wypowiedziawszy ani słowa Jezus ujął tylko chorą kobietę za rękę. Ten gest wystarczył, aby ta natychmiast wstała uzdrowiona, bez śladów swej „niemocy”. Możemy to stwierdzić z całą pewnością dowiadując się, że po swoim uzdrowieniu teściowa Piotra natychmiast wstała i usługiwała gościom.
Jezus pragnie przyjść i dotknąć także i naszej ręki – przyjść do nas cierpiących, niepełnosprawnych, ciężko chorych, ale i do tych, którzy bagatelizują pierwsze objawy choroby, lub uważają, że mają się dobrze. On zna wszystkie, nawet te najbardziej ukryte choroby naszego ciała i duszy. On pragnie przyjść ze swoją uzdrawiającą mocą, podać nam dłoń, wyrwać z choroby i pomóc nam „stanąć na nogi”. Jezus i dziś uzdrawia. Pamiętajmy o tym, prosząc go, by odwiedził nasze życie, by wszedł pod dach naszej duszy, by podał nam dłoń i dał nam siłę do podejmowania nowych wyzwań dla dobra wspólnoty, którą jest Kościół.