Moc od Boga

Wraz z coraz mniejszym zaangażowaniem wiernych w życie Kościoła obserwujemy wzrost zainteresowania wobec rożnego rodzaju wróżek, znachorów, energoterapeutów i innych osób posiadających rzekomo nadzwyczajne dary i moce, które wykorzystują do uzdrawiania i niesienia pomocy innym.

2017-03-29

I Rok czytań
J 5,17-30

            Zadziwiająca jest wiara w ludzkie zdolności paranormalne i zarazem naiwność w przyjmowaniu pomocy jaką niekiedy ofiarują różnego rodzaju osoby posiadające rzekomo nadzwyczajne zdolności. W samych Włoszech funkcjonuje kilkaset tysięcy wróżek, które ludzie bardzo chętnie odwiedzają, by dowiedzieć się, co czeka ich w przyszłości. Jednocześnie nie przeszkadza to w przyjmowaniu kapłana katolickiego z wizytą duszpasterską. Nie trzeba jednak szukać daleko za granicą, a wystarczy spojrzeć na nasze rodzime podwórku, gdzie także mamy sporo różnych możliwości zaczerpnięcia tajemnej wiedzy, czy pozyskania energii niewiadomego pochodzenia… Nawet w popularnych czasopismach możemy odnaleźć horoskopy, które czytamy niby z przymrużeniem oka, ale jednocześnie z obawą o to, co tam będzie napisane na temat przypisanego  znaku zodiaku. Głośno też o różnych bioenergoterapeutach dzielących się swoją mocą, czy niekonwencjonalnych metodach leczenia. Bardzo często stoi za tym niechęć do wysiłku związanego z długotrwałym procesem leczenia i koniecznością podjęcia pewnych wyrzeczeń względem swojego organizmu. Towarzyszy temu także naiwna wiara w cudotwórczą moc uzdrowicieli.  A gdzieś obok tego stoi Bóg i nasza tradycyjna wiara w Niego. Kiedy nie odnajdujemy innych sposobów pomocy niż udział osób będących środkiem zastępczym dla Boga, ta ufność nagle topnieje i zostaje zastąpiona wiarą w coś lub kogoś innego. Niekiedy dzieje się to automatycznie, poprzez podświadome poszukiwanie obiektu dającego poczucie siły i bezpieczeństwa. Staje się tak pewnie dlatego, że łatwiej dostrzec fizyczną obecność takich ludzi niż odkrywać spokojne, ciche, subtelne działanie Boga.

            We fragmencie Ewangelii św. Jana, który dzisiaj dał nam Kościół do rozważenia, Jezus bardzo wyraźnie podkreśla, że działa w imieniu swego Ojca. A zatem to Bóg stoi za tym co dobre. Nawet sam Chrystus nie czyni żadnego cudu sam z siebie, a raczej staje się narzędziem w ręku naszego Stwórcy. Żydzi stawiali Jezusowi zarzut, że nie ma nic wspólnego z Bogiem, gdyż nie zachowuje szabatu i nazywa siebie Jego synem. Tymczasem nasz Odkupiciel zaświadcza czynami, poprzez uzdrowienia, że właśnie On jest tym, Który przychodzi, aby zbawić człowieka. Dodatkowo podkreśla, że nikt nie może uczynić nic wzniosłego bez udziału Boga. Z resztą, jeśli prześledzilibyśmy to, co mówi Pismo Święte o czynach Boga Ojca, to odnajdujemy wiele fragmentów mówiących o Jego pozytywnym oddziaływaniu na świat. Warto przytoczyć tutaj choćby Księgę Rodzaju mówiącą, że wszystko co stworzył było dobre (por. Rdz 1,10–31) oraz Księgę Mądrości podkreślającą, że zło nie jest wytworem Boga, a wszystkie uczynione rzez Niego byty niosą zdrowie (por. Mdr 1,13–14). A więc to Bóg stoi za tym co dobre i wartościowe. Z jednej strony trzeba zdać sobie sprawę, że jeśli pytamy się nawzajem, za jaką karę doznajemy cierpienia, to popełniamy ogromny błąd, gdyż takie myślenie nie jest zgodne z chrześcijaństwem (kara jaka nas może spotkać za grzechy ma wymiar metafizyczny, ponadczasowy i odbywa się po śmierci człowieka). Z drugiej strony należy pamiętać, że jedynie Bóg może zdziałać dobro, również w postaci uzdrowienia, czy innego cudu. Dlatego szukanie tego typu pomocy u innych także jest bardzo poważnym wykroczeniem.

            Człowiek piszący horoskop w redakcji gazety nie może znać przyszłości, ktoś, kto nazywa siebie cudotwórcą nie może posiadać nadzwyczajnego daru uzdrawiania, ktoś kto rości sobie prawo do posiadania specjalnej energii staje się oszustem. Albo wierzymy w Boga i szukamy u Niego pomocy –  także wtedy kiedy zawodzą wszystkie racjonalne metody i pozostaje oczekiwanie na nadzieję i wiarę w życie wieczne, albo wybieramy sobie niczym starożytni Izraelici bożków i mówimy Bogu: „nie!”. Wybór należy do nas, a świadomość, że tylko Bóg uzdrawia i działa cuda ukierunkowuje nas na właściwe tory naszej wiary.

Ks. Wąchol Grzegorz, Autorzy tekstów, Rozważanie

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 22.11.2024