Nie potępiać
Próbujmy jak Jezus patrzeć na każdego człowieka z miłością.
2017-04-03
I Rok czytań
J 8,1-11
Niezwykła jest scena dzisiejszej Ewangelii. Kobietę pochwyconą na cudzołóstwie uczeni w Piśmie i faryzeusze chcą – jak nakazywało im Prawo – ukamienować. Dzięki interwencji Jezusa, nie tylko uchodzi z życiem, ale w pewnym sensie zostaje uwolniona, rozgrzeszona.
Ważne wydają się słowa Jezusa: Ja ciebie nie . Idź, a od tej chwili już nie grzesz. Pokazują nam, że Zbawiciel nie potępia człowieka, ale grzech. Dla pierwszych chrześcijan, którzy przepisywali teksty Ewangelii były one tak nieprawdopodobne, że w niektórych manuskryptach zostały pominięte, albo zamienione (np. Idź, a jeśli to możliwe już nie grzesz).
My mamy czynić podobnie jak Jezus. Kiedy widzimy zło, grzech, ataki na wiarę, Boga i Kościół, łamanie przykazań, profanacje. Nie bierzmy do naszych rąk faryzejskich kamieni lecz próbujmy jak Jezus patrzeć na każdego człowieka z miłością. Ale czy jest to możliwe w naszym życiu?