Lekarstwo na pychę

Łatwo wpaść w sidła pychy, grzesznej ambicji przewyższania innych w dostojeństwie i zaszczytach. Zdarza się, że w modlitwie prosimy o rzeczy, które wcale nie przyczynią się do naszego wzrostu duchowego, czasem nie mamy do końca świadomości, o co prosimy.

2017-07-25

I Rok czytań
Mt 20, 20-28

Matka Jakuba i Jana zwraca się do Jezusa ze czcią należną Królowi. Pragnie, aby w Jego Królestwie jej synowie zajęli miejsca najznakomitsze: po prawej i lewej stronie Króla. Liczyła, że znaczenie jej synów, jej wierność Jezusowi, a także łączące ich więzy pokrewieństwa, umożliwią uzyskanie takiego zaszczytu. Łatwo wpaść w sidła pychy, grzesznej ambicji przewyższania innych w dostojeństwie i zaszczytach. Zdarza się, że w modlitwie prosimy o rzeczy, które wcale nie przyczynią się do naszego wzrostu duchowego, czasem nie mamy do końca świadomości, o co prosimy. Królestwo Boże jest inne od światowych, inna też wiedzie do niego droga. Po ludzku mało spektakularna, obce jej są komercyjne sukcesy, wygody i luksusy. Jezus nie potępia pragnienia wielkości lecz ukazuje drogę do prawdziwej wielkości. Nie demonstracja siły, nie wydawanie rozkazów, lecz pokorna służba drugiemu. Lekarstwem na pychę jest uniżenie. Dojście do chwały wymaga przejścia przez krzyż i cierpienie. Choć Kielich ten jest być może gorzki, to jednak wkrótce będzie już pusty. I przyjdzie czas wiecznej chwały, większej i pełniejszej, niż jakikolwiek ludzki umysł jest w stanie pojąć.

Autorzy tekstów, Kubeczko Marcin, Rozważanie

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 24.11.2024