Dojrzałość krzyża
Czasem trzeba zostać „ukrzyżowanym”, aby widzieć dalej i wyraźniej, aby zobaczyć swoje życie z innej perspektywy. Aby dojrzeć.
2017-09-30
I Rok czytań
Łk 9, 43b-45
„Gdy wszyscy pełni byli podziwu dla wszystkich czynów Jezusa, On powiedział do swoich uczniów: «Weźcie wy sobie dobrze do serca te właśnie słowa: Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi»”.
Dlaczego w takim momencie!? Czemu akurat teraz, „gdy wszyscy byli pełni podziwu” dla Niego, musi mówić takie straszne rzeczy? To przecież niemożliwe, to nie może być prawda! Ale, z drugiej strony, przecież Pan nigdy nie kłamie. Zresztą już nie pierwszy raz zapowiada jakieś prześladowania… Może najprościej byłoby Go o wszystko zapytać, poprosić o wyjaśnienie? Ale oni bali się tego, co mogliby usłyszeć. Tak dobrze jest widzieć Jezusa tryumfującego, otoczonego ludzkim podziwem i wdzięcznością, Jezusa, z którego można być dumnym! To, o czym mówi nie wydarzy się! Jezus prześladowany i jak złoczyńca wydany w ręce jakiejś zgrai, Jezus wyszydzony, Jezus zabity… ? Nie! To się nie może wydarzyć!
A jednak On mówi: „Weźcie wy sobie dobrze do serca te właśnie słowa”. Te słowa kieruje do uczniów, ale także i do każdego z nas. A może i my nie chcemy w to uwierzyć? Czy Krzyż i dla nas pozostanie znakiem sprzeciwu?
Pan Jezus pragnie dla swoich uczniów dojrzałości. Nie chce, żeby podziwiali Go za cuda, jakie czyni, czy budowali sobie Jego wizerunek na miarę swoich wyobrażeń i emocjonalnych potrzeb. On pragnie by dostrzegli w Nim Mesjasza i Żywego Boga. Chce, by w Niego uwierzyli i przylgnęli do Niego nawet w chwilach próby, nawet wtedy, gdy zobaczą Go na krzyżu, nawet gdy sami będą musieli go nieść czy na nim zawisnąć..
Bo krzyż nie musi być symbolem poniżenia. Dla Chrystusowego ucznia krzyż ze znaku sprzeciwu i przekleństwa zawsze zmieni się w znak zwycięstwa.
Czasem trzeba zostać „ukrzyżowanym”, aby widzieć dalej i wyraźniej, aby zobaczyć swoje życie z innej perspektywy. Aby dojrzeć. Nieraz trzeba choroby, cierpienia, opuszczenia, aby uwierzyć, że Chrystus nigdy nas nie opuścił, że jest blisko, jest w naszym cierpieniu i opuszczeniu.