O potrójnym uwielbieniu Boga
Z Księgi Psalmów. O Bogu, który zsyła deszcz błogosławieństw. Proszę o otwarcie Pisma Świętego na Psalmie 65.
2017-11-16
Psalm 65, będący modlitwą dziękczynną o budowie hymnicznej, zawiera potrójne uwielbienie Boga: I. za otrzymane łaski, a w szczególności za odpuszczenie grzechów (wersy 2-5); II. za dzieło stworzenia, a zwłaszcza za góry i morze (wersy 6-9); III. za deszcz i jego wpływ na obfitość urodzajów (wersy 10-14).
Psalm nie posiada bezpośredniego wezwania do chwalenia Boga jak w klasycznych hymnach, ale w wersie 2 znajdujemy wezwanie, aby złożyć Bogu uwielbienie poprzez pieśń chwały. Tą zachętą zaczyna się pierwsza część utworu (wersy 2-5). Główna jej myśl skupia się wokół miłosierdzia Boga i Jego obecności na Syjonie. W Bożym miłosierdziu człowiek znajduje wysłuchanie swoich modlitw (wers 3) i odpuszczenie grzechów (wers 4). Dla psalmisty te dwa powody stały się pierwszą motywacją do chwalenia Boga. Równocześnie przypomniał on swoim rodakom o konieczności realizacji złożonych Bogu ślubów (wers 2). Słowa danego Bogu należy dotrzymać.
Obecność Boga w świątyni jerozolimskiej była największym dobrodziejstwem dla narodu wybranego (wers 5). W przekonaniu starożytnych, świętość tego miejsca udzielała się tym, którzy tam przybywali. Codzienność życia powodowała jednak, że człowiek potrzebował regularnego kontaktu ze świątynią, wręcz „zamieszkania w niej”.
W drugiej strofie (wersy 6-9) natchniony autor wyliczył kolejne powody do wychwalania Boga. Wśród nich najważniejszym jest ukształtowanie gór i uspokojenie żywiołu wód (wersy 7-8). Bóg, który swoim działaniem ukazuje potęgę i majestat, powodując tym drżenie człowieka, jest również dla niego nadzieją i radością (wersy 6 i 9).
W tej części utworu warto także dostrzec uniwersalizm zawartych w niej słów. Orędzie zbawienia, chociaż pierwotnie odnosiło się do narodu wybranego, nie jest zarezerwowane wyłącznie dla Izraelitów. Bóg jest nadzieją „wszystkich krańców ziemi” (Ps 65, 6). Ta prawda powoduje, że każdy człowiek może znajdować swoje oparcie w Bogu.
Trzecia część Psalmu (wersy 10-14) podejmuje temat życiodajnej troski Boga o ziemię i jej mieszkańców. W wersach tych eksponowana jest wartość deszczu (wersy 10- 11). Wyrażenie „strumień Boży” (wers 10) nawiązuje do tradycji biblijnej, w której istniało przekonanie, że źródło tego potoku znajduje się w świątyni jerozolimskiej (zob. np.: Ps 46, 5; Ez 47, 1-12; Jl 4, 18; Za 14, 8). Symbolizuje on Boże błogosławieństwo i równocześnie troskę Boga o życie na ziemi. W Izraelu, gdzie od połowy maja aż do połowy października nie pada deszcz, jego pojawienie się zawsze odczytywano jako Bożą opiekę, tym bardziej, że o ile letnia pora sucha jest zawsze pewna, to jednak pora deszczowa, decydująca o plonach, nie jest już taka oczywista. Stąd ogromna radość, gdy po opadach „hale mogą przystroić się owcami, a doliny okryć się zbożem” (Ps 65, 14).
W strofie tej znajdujemy jeszcze jeden obraz Bożej dobroci. Został on utrwalony w wersie 12: „Twoje ślady opływają tłustością”, dosłownie: „koleiny Twoje opływają tłuszczem” (Ps 65, 12). Metafora ta nawiązuje do obrazu wozu (rydwanu), w którym władca przemierzał swój kraj, obdarzając podwładnych darami. W Psalmie władcą tym jest Bóg, obdarzający swoim błogosławieństwem miejsca i ludzi, do których przybywa.
Pieśń 65 wychwala Boga, który obdarza dobrami duchowymi i materialnymi. Czerpakiem umożliwiającym pełne z nich korzystanie jest wierność Bogu i złożonym Jemu przyrzeczeniom oraz otwartość na odpuszczenie grzechów i w konsekwencji pragnienie poprawy.
Psalmista przypomina także człowiekowi, że nie jest Bogiem. Człowiek jest zależny od Stwórcy, który wyrzeźbił góry oraz ujarzmił morza. Jest on częścią świata przyrody. Dzięki Bożemu błogosławieństwu (symbolika deszczu), może żyć i rozwijać się. Czasem Bóg dopuszcza jednak suszę, która w języku biblijnym oznacza karę (zob. np.: Pwt 11, 16-17; 28, 23-24; Ag 1, 10-11). Nie czyni tego bezpodstawnie.
Refleksja nad życiem, nad rytmem przyrody i pokora wobec jej praw jest potrzebna ludzkości w każdej epoce. Człowiek bowiem, gdy przestaje wychwalać Boga za Jego miłosierdzie, dar stworzenia i plony ziemi, z czasem stawia siebie na miejscu Boga, a wtedy największym zagrożeniem dla człowieka staje się on sam.
Zobacz całą zawartość numeru ►