Proste pytanie o miłość
Jezus Chrystus, Król Wszechświata będzie mnie sądził z miłości, z miłości do Boga i bliźniego.
2017-11-26
Rok A
Mt 25, 31-46
Najlepszy Bóg Ojciec mówi dziś do mnie, że teraz, tu na ziemi, jestem w Bożej rodzinie, w Jego rodzinie. Jezus nazywa mnie swoim bratem (siostrą) i jestem Mu tak bliska, że współodczuwa ze mną, współodczuwa z każdą najmniejszą duszą. W Jego rodzinie są łatwi i trudni, ale wszyscy Jego. Jezus najbardziej utożsamia się z najmniejszymi, odrzuconymi, pogardzanymi, cierpiącymi, chorymi. Z miłości do ciebie, do mnie, do największego grzesznika, Jezus oddał życie. I tak jak On kocha, ja mam kochać braci i czynić dobro.
Jezus Chrystus, Król Wszechświata będzie mnie sądził z miłości, z miłości do Boga i bliźniego. Mogę wejść do życia wiecznego lub pójść na wieczną mękę.
" Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnie uczyniliście".
Teraz jest obecność Ojca, gdzie oddycha się dobrem, prawdą, sprawiedliwością. W klimacie Królestwa mamy ogrom Bożej łaski i tajemnicy.
Przez usta proroka Ezechiela, Pan mówi, że sam będzie mnie poszukiwał, że skaleczoną duszę opatrzy, chorą umocni, zagubioną i zabłąkaną zawróci ze złej drogi.
Bóg pragnie przeprowadzić mnie bezpiecznie przez drogi ziemskiego życia. Muszę jak dziecko mocno trzymać się ręki Boga, nie odłączać się od Bożej rodziny; jak On, dostrzegać potrzebę brata, siostry, z miłością pomagać, współodczuwać, współcierpieć. Czynić konkretne dobro teraz, w mojej rodzinie, w środowisku pracy, abym w obliczu Sądu Ostatecznego oblekła się w szatę godową uczynionego dobra i mogła usłyszeć słowa Jezusa: "Pójdźcie błogosławieni u Ojca mojego, weźcie w posiadanie królestwo, przygotowane dla was od założenia świata."