Adwentowe czuwanie
Przeżywanie Adwentu powinno nas mobilizować do uporządkowania swego wnętrza tak, aby powitać Pana czystym sercem.
2017-12-03
Okres Adwentu to nie tylko oczekiwanie na przyjście Pana. To również przygotowywanie się na to wielkie wydarzenie przez rekolekcje, spowiedź św. i uczestnictwo w Roratach. Ze smutkiem trzeba stwierdzić, że nad tymi duchowymi wartościami coraz częściej bierze górę wpływ hałaśliwej reklamy. I tak zwracamy naszą uwagę na zakupy świąteczne, by stół był suto zastawiony, a pod choinką nie zabrakło dla nikogo prezentu. W wielu domach sprawy przyziemne stały się, niestety, najważniejsze, przesłaniając nam prawdziwy sens Bożego Narodzenia, a Chrystus wzywa nas do czuwania
Czuwanie jest wyjątkowo ważną i dobrze nam znaną częścią ludzkiego życia. Jednakże często pytamy siebie, co tak naprawdę znaczy słowo „czuwać”? Ma ono swoje szczególne znaczenie w okresie Adwentu, który wyraża się gotowością na przyjęcie przychodzącego Chrystusa. Jako chrześcijanie, musimy czuwać, by przyjście Zbawiciela nas nie zaskoczyło.
Dla pragnących i czekających na Jezusa czuwanie oznacza przede wszystkim otworzenie swoich uszu, słuchanie Boga całym sobą. Do tego zaś potrzebna jest cisza. Jest więc Adwent czasem wyciszenia radia, wyłączenia telewizora, zapomnienia o krzyczących reklamach. Wówczas dobrze słyszalny głos Boga pozwoli nam odczuć Jego obecność.
To nie jest łatwe, jednak możliwe dla kogoś, kto bardziej od siebie i doczesnych spraw rozumie i kocha Boga. W Adwencie bowiem trzeba wybrać głos Boga - nie rozkrzyczanego i rozbawionego świata. Tego świata, który żyje tylko chwilą obecną, a nie myśli o tym, co czeka go jutro. Głos Boga dochodzi do nas z czytanych stron Pisma Świętego, przez uczestnictwo w Najświętszej Ofierze, kiedy przystępujemy do Komunii św.
Czuwać, to również mieć szeroko otwarte oczy. Widzieć więcej niż widzimy codziennie, kiedy jesteśmy zabiegani, zdenerwowani, zatroskani. Patrzeć sercem, dostrzegając więcej niż tylko siebie i swoje sprawy.
Współcześnie jest dużo ludzi, którzy potrzebują pomocy innych. Potrzebują kogoś, kto doprowadziłby ich do Jezusa, bo sami z różnych powodów nie mają już na tyle sił, by dojść do Niego. Dziś wielu potrzebuje takiej pomocy. Nie myślmy tylko o sobie, bowiem dzieląc się dobrocią serca doświadczamy Bożego Narodzenia, otwieramy je dla Zbawiciela i niesiemy Go innym. Życie ludzkie bez myślenia o drugich i bez wytrwałego ich szukania, jest egoizmem i samolubstwem.
Dostrzec Chrystusa, przyjąć Go do siebie i zanieść drugim - to z pewnością radosny czas Adwentu, a nawet coś więcej - to już jego spełnienie. Bycie czułym na każdy szept Bożej łaski, reagowanie na nią czynem i całym sobą - jest doświadczeniem obecności Chrystusa.
Zatem nie myślmy błędnie, że Adwent jest czasem smutku, bo nie ma jeszcze Zbawiciela, czy też biernym na Niego czekaniem. Wprost przeciwnie. Jest radosnym trudem przygotowania ludzkich serc dla Chrystusa, dla Jego miłości przynoszącej człowiekowi zbawienie. Jest pełną chrześcijańskiej nadziei wędrówką przez trudne świadectwa miłości, pozwalające dostrzec cudowną obecność Zbawiciela. Zbawiciel bowiem ma moc napełnić udręczone i umęczone człowieczeństwo sensem i wartością.
Przeżywanie Adwentu powinno nas mobilizować do uporządkowania swego wnętrza tak, aby powitać Pana czystym sercem. Każdy Adwent to czas nawrócenia, by jeszcze raz, ale już głębiej i pełniej, przebyć drogę Jezusa, która jest drogą Kościoła w rozpoczynającym się roku liturgicznym. Dlatego Kościół daje czas Adwentu, w którym człowiek pogrążony w grzechu oczekuje w ciemnościach ratunku i światła.
Tym światłem jest dla nas Maryja, która błądzących prowadzi ku zbawieniu. To Ją szczególnie uwielbiamy w Adwencie, zwłaszcza przez nabożeństwa roratnie. Ona jest jakby drabiną Jakubową, po której zeszło na ziemię Zbawienie. Ona jest biblijną tęczą, zapowiadającą pojednanie, kres gniewu i kar. Ona, wybrana na Matkę Zbawiciela, zapowiada koniec nocy oczekiwania i bliskość wschodu Jego przyjścia. Ona w noc betlejemskiego cudu poda nam od żłóbka swego Syna, byśmy napełnieni Jego łaskami, szli przez życie ku wiekuistemu szczęściu.
Starajmy się więc aby okres Adwentu, który został nam dany przeżyć jak najowocniej.