Nie poddawać się
Jezus uzdrowił człowieka sparaliżowanego. Chory człowiek niesiony na noszach nie mógł się dostać do Zbawiciela "normalną" drogą.
2017-12-11
II Rok czytań
Łk 5,17-26
Ci, którzy go nieśli nie poddali się jednak tłumowi i znaleźli drogę przez dach. Cel został osiągnięty – Jezus choremu człowiekowi odpuścił grzechy i sprawił, że zaczął chodzić.
Czasem zastanawiam się co byłoby, gdyby niosący chorego człowieka poddali się i stwierdzili, że nie ma sensu się starać przedstawić chorego Jezusowi. Gdyby towarzyszyło im myślenie: za dużo ludzi, to nie ma sensu, nie mamy szans...
Każdy z nas – ksiądz, lekarz, pielęgniarka, cierpiący – ma możliwość przyprowadzania innych do Jezusa, aby Ten uzdrawiał ich dusze i ciała. Możemy to czynić przez ofiarowanie naszych cierpień, naszej pracy i modlitwy w intencji konkretnego człowieka sparaliżowanego grzechem.