Przeszłość wciąż aktualna

Dzieje Apostolskie opowiadają o wydarzeniach sprzed dwóch tysiącleci, moglibyśmy jednak spokojnie uznać, że opisują również współczesność.

2018-04-18

Może trzeba byłoby zmienić kilka nazw własnych, przenieść wspomniane fakty w inne rejony i mielibyśmy opis tego co dzisiaj dzieje się z wyznawcami Chrystusa. Żyjemy w czasach tak bardzo otwartych na odmienność, inne poglądy i tak mocno skupionych na własnym „ja”. Liczy się to co myślę, co czuję i w co wierzę… Niestety, tylko w teorii. Nie trzeba być geniuszem, żeby przekonać się, jak bardzo chrześcijaństwo jest uciskane, może nawet nie tylko ono, ale każdy system i zbiór zasad, które budują na trwałych, życiodajnych wartościach. Te okoliczności widać zarówno przez jawne, otwarte prześladowanie, w którym giną wyznawcy Jezusa w Afryce czy Azji, ale także w wysoko rozwiniętych gospodarczo krajach, gdzie nęka się lub naśmiewa z wiary chrześcijańskiej.

Liturgia słowa podana nam dzisiaj przez Kościół może napawać nadzieją. Dzieje Apostolskie ukazują, że już u korzeni naszej wiary stały prześladowania. Wyznawcy Jezusa rozproszyli się poza Jerozolimę, uciekając w popłochu przed niszczycielami kościołów, w tym Szawłem. Kiedy dzisiaj zastanawiamy się, skąd – w wydawałoby się – cywilizowanym świecie, tyle zła wobec chrześcijan, to może warto skupić się właśnie na tym teście i zobaczyć, że tamte krzywdy przyniosły rozwój pierwotnemu Kościołowi. Uciekający zanieśli Ewangelię poza Judeę i nierzadko dali początek nowym wspólnotom. Ten fragment pokazuje także, że pierwsi chrześcijanie wcale nie żyli w bajecznej atmosferze pełnej szczęścia i pokoju. A kiedy szukamy środków, jak temu zapobiec, to może jeszcze bardziej trzeba tę sprawę oddać Bogu? Przecież jeden z najbardziej gorliwych prześladowców – Szaweł – stał się filarem chrześcijaństwa i świętym, co pokazuje, że Bóg w każdej sytuacji i w każdym czasie może zdziałać cuda dla dobra wiary.

Dzisiejsze teksty powinny napawać nas nadzieją, szczególnie, że Chrystus zapewnia nas, iż jest wolą Tego, który Go posłał, abym nic nie stracił z tego wszystkiego, co Mu dał (J 6, 38). Może zatem warto mniej się bać, a więcej powierzać Bogu swój los i swoją przyszłość, tak osobiście, jak i w kontekście całego Kościoła.

Autorzy tekstów, Ks. Wąchol Grzegorz, Rozważanie

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 22.11.2024