Ugasić pragnienie Boga
Znak dzbana z wodą kilkakrotnie pojawia się w Biblii. Ale myślę, że nie o sam dzban tutaj chodzi, lecz o wodę, która gasi pragnienie.
2018-05-31
Mk 14,12-16.22-26
Podczas lektury Ewangelii na dzisiejszą Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa – po raz pierwszy w życiu – moją uwagę przykuł człowiek niosący dzban wody. Stawiam sobie pytanie, czego symbolem jest ów człowiek? Czy jest tylko przypadkowym znakiem rozpoznawczym, którym posłużył się Jezus, by ułatwić uczniom wybór miejsca na spożycie wieczerzy?
Znak dzbana z wodą kilkakrotnie pojawia się w Biblii. Ale myślę, że nie o sam dzban tutaj chodzi, lecz o wodę, która gasi pragnienie. Dla przykładu: Rebeka jest wybrana na żonę Izaaka dzięki swej gotowości, aby usłużyć i ugasić pragnienie. Samarytanka zaś poproszona przez Jezusa o wodę wchodzi na drogę nawrócenia. Jezus, prosząc Samarytankę o wodę, początkowo spotyka się z odmową. W tle tej odmowy kryje się prawda, że człowiek nic nie może Bogu ofiarować. Nie ma nic, czym mógłby ugasić Jego pragnienie.
Dzban z wodą wskazuje miejsce pierwszej Eucharystii. Jest ona darem Boga dla człowieka. Ale Bóg nie ofiaruje w niej człowiekowi „czegoś”, lecz czyni dar z Siebie: „Bierzcie, to jest Ciało moje. To jest moja Krew Przymierza, która za wielu będzie wylana”. On Sam staje się darem. Tak oto historia zbawienia dociera do kulminacyjnego punktu. Bóg znajduje sposób, aby w znakach zrozumiałych dla człowieka, ofiarować mu Siebie samego. Kiedy poprzez wieki historii człowiek oczekuje Bożych „prezentów”, które miałyby zaspokoić jego pragnienia, pierwsza Msza święta staje się objawieniem zupełnie innego daru. Bóg doprowadza człowieka do przyjęcia Jego Samego, jako jedynego i najwyższego daru. To nie posiadane przedmioty i dobra materialne, nawet nie ukochane osoby czynią człowieka szczęśliwym i dają poczucie spełnienia. Człowiek doświadcza pełni życia i szczęścia dopiero w przyjęciu Boga obdarowującego Sobą.
Ostatnia Wieczerza, a następnie każda Eucharystia to wydarzenie, w którym Bóg gasi swoje pragnienie miłowania człowieka aż do końca. Jezusowa prośba „Daj Mi pić!” skierowana do Samarytanki i Jego krzyk na krzyżu „Pragnę!”, znajdują swe spełnienie w Eucharystii. Bowiem jedynym sposobem umiłowania Boga jest przyjęcie Jego daru, który uzdalnia nas do życia w komunii z Nim i z braćmi.
To dlatego człowiek niosący dzban jest dla mnie znakiem, który wskazuje na miejsce, w którym Bóg wreszcie zaspokoi swoje pragnienie. To w Wieczerniku Bóg ugasił swoje pragnienie po raz pierwszy. Gasi je ilekroć sprawowana jest Eucharystia.