To Jezus uzdrawia!
„Panie, jeżeli chcesz, możesz mnie oczyścić…”
2019-01-11
Rozważanie do fragmentu Ewangelii Łk 5, 12-16
Okres Narodzenia Pańskiego
W tym fragmencie Ewangelii ewangelista Łukasz, podobnie jak Mateusz 8, 14-17 i Marek 1, 29-34, ukazuje nam uzdrowienie trędowatego. W czasach Jezusa trąd był chorobą nieuleczalną, przynoszącą człowiekowi ogromne cierpienie, a ze względu na zewnętrzne objawy, wykluczającą osobę dotkniętą trądem ze społeczności, skazującą ją na samotność.
Ewangelista ukazuje trędowatego jako osobę głęboko ufającą, bowiem gdy ujrzał Jezusa, upadł na twarz i prosił Go: „Panie, jeżeli chcesz, możesz mnie oczyścić”. Jego determinacja związana z pragnieniem uleczenia była ogromna, ale wiedział, że on może tylko prosić, a uzdrawia Jezus. I Jezus wysłuchał prośby napotkanego człowieka, bo trąd ustąpił. Dlaczego Jezus przykazał uzdrowionemu, by nikomu nie mówił o tym zdarzeniu? Może chciał, by ludzie szli za Nim, by słuchać o Bogu, by wzrastać w wierze we Wszechmogącego, a nie oczekiwać „korzyści” ze spotkania z Jezusem.
I nas, współczesnych ludzi gnębią różnego rodzaju choroby, popadamy w różnego rodzaju uzależnienia, które przekreślają nasze plany życiowe, w jakimś stopniu jesteśmy izolowani ze społeczeństwa. Obyśmy nie zapominali, że oprócz leczenia, różnego rodzaju terapii bardzo ważna jest ufna modlitwa „Panie, jeżeli chcesz…” Jezus w czasie swojego nauczania, uzdrawiania obecnych, często usuwał się na pustkowie i tam się modlił, łącząc się z Ojcem i w tym też mamy go naśladować.
Trąd w dzisiejszej Ewangelii może być rozumiany również jako grzech, który popełniamy i z którego tak trudno nam się wyzwolić. Rachunek sumienia przed sakramentem spowiedzi często pokazuje nam, że przychodzimy z tymi samymi grzechami, co do których obiecywaliśmy poprawę, a które powtarzają się w naszym życiu, od których nie potrafimy się uwolnić.
Pozostaje nam jedynie ufna modlitwa „Panie, jeżeli chcesz, wyzwól mnie z tego grzechu…”