Mesjasz musi cierpieć
Za każdym razem, gdy Jezus mówi „muszę”, albo „trzeba, abym”, wskazuje na wolę swojego Ojca.
2019-02-21
Rozważanie do fragmentu Ewangelii Mk 8, 27-33
VI tydzień zwykły
„I zaczął ich pouczać, że Syn Człowieczy wiele musi wycierpieć, że będzie odrzucony przez starszych, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; że zostanie zabity, ale po trzech dniach zmartwychwstanie. A mówił zupełnie otwarcie te słowa”.
Jezus objawia swoim uczniom, że „Mesjasz Boży” jest różny od „mesjasza ludzkiego”. On dokonuje dzieła zbawienia ludzi właśnie przez to, że wydaje samego siebie za nas i że jest z nami w naszym cierpieniu, opuszczeniu i śmierci, jak z łotrami na krzyżu. Ta konieczność cierpienia, o której mówi Jezus: „Syn Człowieczy musi wiele wycierpieć” nie oznacza jakiegoś ślepego fatum, czy też cudzej woli narzuconej Mu wbrew Jego pragnieniom. Za każdym razem, gdy Jezus mówi „muszę”, albo „trzeba, abym”, wskazuje na wolę swojego Ojca – odwieczny zamiar Bożej miłości, która nie pozostawia człowieka w mocy śmierci, ale ostatecznie ocala go i wybawia.