Wyrafinowana stanowczość

W czasach, kiedy wszystko ma być „fajne”, bardzo łatwo sprowadzić również do tego stanu działanie Kościoła. Niestety, to, co kryje się za tym słowem, to pustka.

zdjęcie: Loft Gallery

2019-03-13

Rozważanie do fragmentu Ewangelii Łk 11, 29-32
I tydzień Wielkiego Postu

Czasem się słyszy, że Msza w tym czy w tamtym kościele jest „fajna” (najczęściej dlatego, że jest krótka) albo dany kaznodzieja też bywa „fajny” (bo robi spektakularne rzeczy podczas homilii, np. rzuca książką). Ludzie mówią o tym, potem ucieszą się przez moment, aż wreszcie zostawiają to w tyle, jakby w ogóle nie zaczerpnęli żadnej korzyści z tego spotkania z Bogiem. Dzieje się tak dlatego, że fajność wyraża jednocześnie płyciznę i ubóstwo duchowe. To, co wartościowe, staje się z czasem monotonne, tak jak praca, która daje zarobek, albo przebywanie codziennie z tymi samymi ludźmi, których się kocha. Ale jednak wytrwałość, poświęcenie, oddanie swoich sił i czasu przynosi spełnienie i poczucie realizacji. Pokazuje, że mamy konkretne wartości, o które można zawalczyć i nimi się ucieszyć, a ta radość może być nieprzemijalna.

Równie łatwo wprowadzić w swoje myślenie obraz „fajnego” Boga. Takiego, Który wszystko rozumie, wie, że za grzechem stoi często jakieś wyrobione przyzwyczajenie, a za sprzeczną z wiarą postawą niewiedza albo złe wychowanie. Taki Bóg wydaje się atrakcyjny – zgodzi się na wszystko, przytuli, przygarnie i powie, że przecież Jego podstawowym atutem jest miłosierdzie, zatem wszystko można wybaczyć.

Prawdziwy obraz Boga, jaki maluje się z Objawienia, jest jednak nieco inny. Bóg jest stanowczy i przypomina nam o tym choćby dzisiejsza liturgia słowa. Mieszkańcy Niniwy otrzymali ultimatum: albo nawrócą się, albo zostaną wytraceni. Na szczęście wybrali pierwszą opcję. Także Jezus podkreśla, że mieszkańcy Ziemi nie będą w nieskończoność otrzymywać sygnałów o obecności Boga. Zobaczą jeden konkretny znak Jonasza, wyrażający się w zmartwychwstaniu. Kto go nie przyjmie i nie uwierzy, temu prawdopodobnie niewiele już pomoże, a na sądzie spotka się z tymi, którzy wybrali Prawdę. Taki jest Bóg, miłosierny, cierpliwy, kochający, ale jednocześnie stanowczy i sprawiedliwy, bo cechą miłości jest wymaganie dla dobra człowieka.

Autorzy tekstów, Ks. Wąchol Grzegorz, Rozważanie

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 22.11.2024