Przecież mnie ten grzech nie dotyczy...
Ewangelia wg Świętego Mateusza w tym fragmencie nawiązuje do szóstego przykazania Bożego „Nie cudzołóż”.
zdjęcie: Loft Gallery
2019-06-14
Rozważanie do fragmentu Ewangelii Mt 5, 27-32
X tydzień zwykły
Ewangelia wg Świętego Mateusza w tym fragmencie nawiązuje do szóstego przykazania Bożego „Nie cudzołóż”.
Po pierwszym i może powierzchownym przeczytaniu tego fragmentu nasuwa się myśl, że słowa te nie dotyczą mnie, pokazują bowiem inną rzeczywistość prawną, bo co to znaczy „dać list rozwodowy”, inną rzeczywistość obyczajową: „… wyłup je i odrzuć od siebie..”, czy może nie żyjemy w związku małżeńskim.
A jednak…
Czystość, cnota czystości wydaje się pojęciem tak niemodnym dzisiaj, o którym wielu z nas chce zapomnieć, usunąć ze słownika. A przecież grzech przeciwko czystości stał się przyczyną wielu przestępstw, wielu nieszczęść ludzkich Przychodzi mi na myśl Maria Goretti, Karolina Kózkówna. A dzisiejsze czasy? Przecież ciągle jesteśmy wstrząsani wiadomościami o przestępstwach, w których tle jest łamanie cnoty czystości i to również przez osoby będące członkami Kościoła.
„Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa”, a to znaczy, że grzech ma swój początek w sercu, bo przecież grzeszymy słowem, myślą i uczynkiem. A więc unikanie pokus, a nie okaleczanie siebie, a w tym pomoże nam szczera i ciągła modlitwa.
Jedno z ośmiu błogosławieństw Kazania na Górze, które przedstawia święty Mateusz, brzmi: „Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą”. Módlmy się o czyste serca.
