Nieuniknione pytanie: kim jestem?
Dzisiejsza Ewangelia po raz kolejny każe mi odpowiedzieć na trudne pytanie: jestem panną roztropną czy nierozsądną?
2019-08-29
Rozważanie do fragmentu Ewangelii Mt 25, 1-13
XXI tydzień zwykły
Za każdym razem, kiedy odczytywany jest ten fragment Ewangelii, stawiam sobie to pytanie: do której kategorii panien mogę zaliczyć siebie? I nie zawsze jest to ta sama odpowiedź... Czasem wydaje mi się, że jestem tą panną nierozsądną, która nie jest przygotowana na spotkanie z Oblubieńcem, która zamiast czekać, biega gdzieś i szuka jakiejś niezbędnej rzeczy lub załatwia nie cierpiące zwłoki sprawy. Innym razem widzę siebie wśród panien mądrych, przygotowanych co prawda na ważne spotkanie, ale jednocześnie zaborczych, zazdrośnie strzegących swoich skarbów.
Dzisiaj pytam siebie: a jaką chciałby mnie widzieć Oblubieniec? I myślę sobie: gotowa czy nie, z oliwą w lampach czy bez, ale powinnam po prostu, być, cierpliwie czekać na to ważne spotkanie.
Nie zawsze mam dość siły i chęci, by się modlić. Nie zawsze z moich „zdrowasiek” da się poskładać różaniec. Nie zawsze moje cierpienie potrafię ofiarować za innych. Nie zawsze w mojej lampie będzie światło. Ale zawsze mam czekać na Niego i szukać Jego obecności. Po to przecież żyję, by Go wreszcie spotkać...