Czy może niewidomy prowadzić niewidomego?

Potrzebujemy drugiego człowieka, ale też trzeba pamiętać, że jesteśmy za niego odpowiedzialni.

zdjęcie: Loft Gallery

2019-09-13

Rozważanie do fragmentu Ewangelii Łk 6, 39-42
XXIII tydzień zwykły

Jezus opowiedział uczniom przypowieść: «Czy nie wpadną w dół obydwaj? Uczeń nie przewyższa nauczyciela. Lecz każdy, dopiero w pełni wykształcony, będzie jak jego nauczyciel.

Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a nie dostrzegasz belki we własnym oku? Jak możesz mówić swemu bratu: „Bracie, pozwól, że usunę drzazgę, która jest w twoim oku”, podczas gdy sam belki w swoim oku nie widzisz? Obłudniku, usuń najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka brata swego».

Człowiek jest istotą społeczną, aby dobrze funkcjonować i być szczęśliwym na tym świecie, potrzebuje kontaktu z drugim człowiekiem. Brak drugiego człowieka, samotność wyzwala często różnego rodzaju depresje i czyni nas nieszczęśliwymi.

Przypowieść podana w Ewangelii świętego Łukasza pokazuje nam relacje międzyludzkie, które nie powinny mieć miejsca. Spotykając drugiego człowieka, jesteśmy odpowiedzialni za niego. Nasze zachowanie może źle wpływać na drugiego, możemy być zgorszeniem dla niego, być przyczyną jego grzechów. Czy może niewidomy prowadzić niewidomego? Nasze wady, które ujawniają się w trakcie spotkania z drugim człowiekiem, to nasza „ślepota”, nad którą winniśmy pracować. W imię Boże wystrzegać się ich, by nie ranić drugiego. Moje wady, to ta „belka” w moim oku, której sam nie dostrzegam, a ona właśnie powoduje, że inni odwracają się od nas. Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a nie dostrzegasz belki we własnym oku?  Będąc z drugim człowiekiem, musimy zawsze pamiętać, że nie jesteśmy idealni i nie mamy prawa zwracać mu uwagi, krytykować, a tym bardziej osądzać czy potępiać. Sąd należy tylko do Boga. Wprawdzie Pan powiedział: jeżeli Twój Brat grzeszy, to upomnij go – ale jak go upomnieć i czy jesteśmy pewni, że On na pewno grzeszy? My Chrześcijanie, spotykając drugiego człowieka, starajmy się zawsze pamiętać o przykazaniu miłości „będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego”, a także o ósmym przykazaniu Bożym „nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu”.

Osoby starsze, do których się zaliczam, osoby chore, tak często skarżą się na brak odwiedzin, na które tak oczekują. A może to belka w naszych oczach, której nie dostrzegamy, a która jest przyczyną, że tak często widzimy drzazgę w oczach tych, na których czekamy, a oni dlatego nie przychodzą. 

Autorzy tekstów, Hrapkiewicz Helena, Rozważanie

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 23.11.2024