Wywyższenie wg Jezusa Chrystusa
"Jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego".
2019-09-14
Rozważanie do fragmentu Ewangelii J 3,13-17
XXIII tydzień zwykły
Aż trudno wyobrazic sobie ile jest odmian miłości. Jedną z najpiękniejszych jest ta, którą matka lub ojciec darzą swoje dzieci. To miłość bezinteresowna, miłość bezwarunkowa, miłość „za darmo” a czasem nawet niezasłużona. Oni dla swoich dzieci po prostu żyją, dla nich się poświęcają, pragną im zapewnić wszystko, co w życiu najlepsze, a czasem nawet oddają za nie swoje życie. Ale i ta miłość ma swoje granice. Prawie nikt nie jest bowiem w stanie poświęcić jednego ze swoich dzieci dla dobra drugiego dziecka.
Tylko Boża miłość jest bezgraniczna. Tylko Bóg potrafi dać dosłownie wszystko, po to, aby nas – swoje często niewierne i niewdzięczne dzieci – zbawić. Tym „wszystkim” dla Boga jest Jego Jednorodzony Syn – Jezus Chrystus, który przyszedł na ziemię przybrawszy ludzkie ciało i ludzki los czyniąc swoim. Przyszedł, aby zapłacić najwyższą cenę za wszystkie Boże dzieci. Bo Bóg – mimo naszych grzechów – nigdy się nas nie wyrzekł, nigdy z nas nie zrezygnował. Jesteśmy dla niego bezcenni. „Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” – czytamy w dzisiejszym fragmencie Ewangelii według św. Jana. Bo tak„…jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne”. Bóg pragnie podzielić się z nami życiem wiecznym. Cóż może być cenniejszego niż Boża miłość i Boże przebaczenie!?
Od tamtej pory, od czasu Golgoty, krzyż nie jest więc znakiem hańby dla chrześcijanina, ale znakiem „wywyższenia”, znakiem zbawienia, znakiem bezgranicznej Bożej miłości.