Docenić trudy i cierpienia
Nikt nie chce cierpieć, każdy unika i próbuje ograniczać trudy, jakie pojawiają się w życiu. Tymczasem może się okazać, że będą one wielkim dobrodziejstwem.
2019-10-30
Rozważanie do fragmentu Ewangelii Łk 13, 22-30
XXX tydzień zwykły
Budując naszą cywilizację i rozwijając różnorodne technologie, wkładamy wysiłek w to, aby żyć najwygodniej jak to możliwe. Żaden człowiek nie lubi przyjmować na siebie nadmiernego wysiłku, a tym bardziej cierpienia. Coraz częściej wydaje nam się, że mamy szereg różnych praw, w tym prawo do wygodnego życia. Kodeksy pracy regulują normy, jakie obowiązują w życiu zawodowym, rozwój sieci wirtualnych pozwala na zrobienie zakupów, nie wychodząc z domu, coraz nowocześniejsze urządzenia sprawiają, że możemy wkładać coraz mniej wysiłku w codzienne czynności. Przyzwyczailiśmy się do wygody i spokoju. Już sam fakt, że na naszym kontynencie nie było dużej wojny od osiemdziesięciu lat, sprzyja myśleniu w kategoriach spokoju i bezpieczeństwa.
Chrystus zachęca nas dzisiaj do wysiłku. „Usiłujcie wejść przez ciasne drzwi” (Łk 13, 23). Kiedy wypowiadał te słowa z pewnością wiedział, że to, co wartościowe wiele kosztuje i nie chodzi wyłącznie o wartość ekonomiczną, a raczej o trud, jaki należy włożyć, by dane dobro osiągnąć. Przykładów nie trzeba daleko szukać: miło jest zdobywać medale na zawodach sportowych, ale sam trening wiele kosztuje; dobrze jest umieć mówić wieloma językami, ale nauczenie się ich jest czasochłonne i nieprzyjemne. W ten sposób można mnożyć kolejne sytuacje, pokazując, że zawsze wysiłek z czasem owocuje. Nie inaczej jest w sferze duchowej. Oczekiwalibyśmy takiego ślepego miłosierdzia od Boga, które naiwnie podchodzi do człowieka, wybacza mu z góry wszystko, a przez to sam człowiek nie musi wiele robić. Ale Jezus wyraźnie mówi, że również świętość potrzebuje wiele wysiłku i trudu: zmieniania siebie codziennie, otwierania się na ludzi, którzy nas drażnią, walki ze swoimi pokusami, uczynków dobra dla innych.
Aby podjąć to wyzwanie, potrzeba przekształcić siebie z biorcy w dawcę. Nie bójmy się tego zabiegu i przyjmujmy z otwartością wszelkie wymagania, które nas wzmacniają. Jose Maria Escriva, hiszpański święty XX wieku mawiał, że tylko cenne kamienie szlifuje się, bo z nich można uzyskać brylant. Nie bójmy się zatem szlifów, jakie zadaje nam życie i na jakie wystawia nas Bóg, bo tylko wtedy możemy błyszczeć jak kryształ.