Zacznijcie, wargi nasze, chwalić Pannę świętą - cz. I

Biblijno-duchowa refleksja nad Godzinkami o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny

zdjęcie: PIXABAY.COM

2019-11-06

Szkoła modlitwy. Godzinki o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny ukazują godność i posługę Maryi, wykorzystując całą gamę symboli, metafor, figur i obrazów z kart Starego i Nowego Testamentu. Przyjrzyjmy się im, korzystając z układu „godzinkowego”.

Oto bowiem błogosławić mnie będą odtąd wszystkie pokolenia,
gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny.

Maryja (Łk 1,48-49)
Od dziecka słuchałem „Godzinek o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej
Maryi Panny” śpiewanych w kościele parafialnym, ale dopiero później dostrzegłem,
jakie bogactwo treści teologicznej oraz treści biblijnej jest w nich zawarte.

Jan Paweł II, Dar i Tajemnica

Pod nazwą „Godzinki” rozumie­my „wotywne nabożeństwo, o prostym układzie poetyckim i przejrzystej strukturze stylowej, zbudowane na wzór oficjum kościel­nego (Liturgii Godzin) ku czci boskich osób, ich przymiotów i tajemnic oraz Najświętszej Maryi Panny i świętych”. Ich cechą charakterystyczną jest budo­wa. Podstawowy schemat obejmował 7 części, będących odpowiednikami bre­wiarzowych godzin kanonicznych: na jutrznię (o świcie), na prymę (o godz. 6.00), na tercję (o godz. 9.00), na sekstę (o godz. 12.00), na nonę (o godz. 15.00), na nieszpory (wieczorem), na kom­pletę (przed nocnym spoczynkiem).

To układ i rachuba godzin stosowana jeszcze przed Soborem Watykańskim II (1962-1965). I jak rozłożenie Liturgii Godzin na różne pory dnia i nocy w celu ich uświęcenia przez uwielbienie Boga, tak też rozłożenie Godzinek na cały dzień, ma pomagać w jak najlepszym jego przeżywaniu.

Pośród wielu rodzajów godzinek maryjnych (np.: Godzinki o współcier­pieniu Matki Bożej, Godzinki o siedmiu boleściach Najświętszej Maryi Panny, Godzinki o Najświętszym i Niepoka­lanym Sercu) w naszej ojczyźnie naj­bardziej znane są Godzinki o Niepo­kalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny. Za ich autora uważa się jezuitę Alfonsa Rodrigueza (1531-1617), chociaż hymn Godzinek jest dużo wcześniejszy, znany z rękopisów z 1476 roku oraz z 1516 roku. Ich tekst łaciński (Officium parvum Immaculatae Conceptionis BMV) został zatwierdzony w Rzymie przez papieża Pawła V w 1615 roku. Na język polski zostały przetłumaczone już pięć lat później przez nieznanego nam z imienia kapłana z Towarzystwa Jezusowego, związanego z domem św. Barbary w Krakowie. Pierwszy polskie drukowane ich wydanie pochodzi z 1625 roku. Do naszych czasów zachował się egzemplarz z 1628 roku, który jest prze­chowywany z bibliotece benedyktynek w Staniątkach.

Śpiew Godzinek oparto muzycznie na melodii IX Kyrie z Mszy o Najświęt­szej Maryi Panny oraz psalmodycznym recytatywie. Godzinki o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny ukazują godność i posługę Maryi, wykorzystując całą gamę symboli, meta­for, figur i obrazów z kart Starego i No­wego Testamentu. Przyjrzyjmy się im, korzystając z układu „godzinkowego”.

Na jutrznię

Podobnie jak Liturgia Godzin roz­poczyna się wezwaniem „Panie, otwórz wargi moje, a usta moje będą głosić Twoją chwałę”, tak również Godzin­ki rozpoczynają się wezwaniem do chwalenia: „Zacznijcie, wargi nasze, chwalić Pannę świętą, zacznijcie opo­wiadać cześć jej niepojętą”. Wezwania te opierają się na Psalmie 51, 17:

„Otwórz moje wargi, Panie, a usta moje będą głosić Twoją chwałę.”

Chwalenie jest czynnością inte­lektualną, aktywnością rozumu, który dostrzega otrzymane dobra. Chwaląc Maryję, chcemy Jej dziękować za dobro Jej życia, odwagę decyzji oraz wypra­szanie łask u Syna. Człowiek, który potrafi chwalić Boga i Jego szczególne stworzenie – Maryję, nigdy nie będzie człowiekiem nieszczęśliwym.

Po pierwszym chwaleniu Maryi, zwracamy się do Niej z pierwszą proś­bą: „Przybądź nam, miłościwa Pani, ku pomocy, a wyrwij nas z potężnych nieprzyjaciół mocy”. Naszym najwięk­szym nieprzyjacielem jest szatan, który nieustannie (dniem i nocą) angażuje swoje groźne siły, aby odwieść nas od ufnej relacji z Bogiem, abyśmy żyli tak, jakby Boga nie było.

Wizjoner z Księgi Apokalipsy ujął to w następujący, pełen nadziei, obraz:

„Teraz nastało zbawienie, potęga i królowanie Boga naszego i władza Jego Pomazańca, bo oskarżyciel braci naszych został strącony, ten, co dniem i nocą oskarża ich przed Bogiem naszym” (Ap 12, 10).

Szatan nigdy nie traci czasu, uporczywie zwodzi (kusi) człowieka. Nikt nie zarzuci mu, że jest istotą mało pracowitą. Zazdrośnie walczy o czło­wieka. Wie, co sam stracił i kim się stał, dlatego nie chce samotności w złu, stąd wciąga w nie człowieka.

Nieprzyjaciele zdarzają się również w świecie ludzi. Księga Psalmów zawiera wiele modlitw, w których orant prosi o uwolnienie od nieprzyjaciół (najczę­ściej osób pragnących odciągnąć go od wierności przykazaniom, codziennego życia z Bogiem). Biblijny nieprzyjaciel może uaktywniać się wobec poszczegól­nego człowieka (zob. np. Ps 28,3; 59,5; 64,3) lub całej społeczności ludzi (zob. np.: Ps 12; 14,4; Ps 129). W Psalmie 94, 16-17 orant pyta:

Kto wystąpi w mojej obronie przeciw niegodziwcom? Kto mnie zasłoni od złoczyńców?”

I równocześnie udziela odpowiedzi:

Gdyby Pan mi nie udzielił pomocy, wnet by moja dusza zamieszkała [w kraju] milczenia.

Tym, który nas wspiera jest za­wsze Bóg. Czyni to także przez swo­ich aniołów (zob. Ps 91,11-12; Mt 18,10) oraz przez Maryję. Jak opiekowała się Synem Bożym, teraz opiekuje się Jego Kościołem: Maryja „wzięta do nieba, nie zaprzestała pełnić tej zbawczej roli, lecz poprzez swoje wielorakie wstawiennic­two ustawicznie wyjednuje nam dary wiecznego zbawienia. Dzięki macie­rzyńskiej miłości opiekuje się braćmi swego Syna, pielgrzymującymi jeszcze i narażonymi na niebezpieczeństwa i tru­dy, dopóki nie zostaną doprowadzeni do szczęśliwej ojczyzny” (Konstytucja dogmatyczna o Kościele, nr 62). Wobec Niej nieprzyjaciel człowieka – szatan – ustępuje. Nie ma żadnych możliwo­ści przełamania Jej życiodajnej, pełnej miłości, matczynej opieki.

W każdej „godzinie” Godzinek po­wtarzamy uwielbienie Boga:

Chwała Ojcu, Synowi Jego przedwiecznemu,
i równemu Im w bóstwie Duchowi Świętemu,
Jak była na początku i zawsze, i ninie.
Niech Bóg w Trójcy Jedyny na wiek wieków słynie.

To najważniejsze słowa w Go­dzinkach. Chwaląc Maryję, kierujemy wzrok ku Trójjedynemu Bogu. Chociaż w Biblii nie ma słowa Trójca, to jednak wielokrotnie czytamy o Bogu w Trójcy Jedynym. Oto kilka przykładów: „A gdy Jezus został ochrzczony, natychmiast wyszedł z wody. A oto otworzyły Mu się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstę­pującego jak gołębicę i przychodzącego na Niego. A głos z nieba mówił: «Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie».” (Mt 3,16-17; Mk 1,9-11; Łk 3,21- 22; J 1,29-34), „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.” (Mt 28, 19), „Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo.” (J 1, 1), „Boga nikt nigdy nie wi­dział, Ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, [o Nim] pouczył.” (J 1, 18), „Ja [Jezus] i Ojciec jedno jesteśmy.” (J 10, 30), „Paweł, sługa Chrystusa Jezusa, z powołania apostoł, przeznaczony do głoszenia Ewangelii Bożej, którą Bóg przedtem zapowiedział przez swoich proroków w Pismach świętych. [Jest to Ewangelia] o Jego Synu – pochodzącym według ciała z rodu Dawida, a ustano­wionym według Ducha Świętości przez powstanie z martwych pełnym mocy Synem Bożym – o Jezusie Chrystusie, Panu naszym.” (Rz 1, 1-4).

„W Bogu żyjemy, poruszamy się i je­steśmy” (Dz 17, 28). Warto o tym pamię­tać. Modląc się słowami „Zawitaj, Pani świata, niebieska Królowo”, nawiązujemy do królewskiej godności Jej Syna. Jezus sam zaświadczył o niej, gdy stanął przed namiestnikiem Piłatem:

„Jezusa zaś stawiono przed na­miestnikiem. Namiestnik zadał Mu pytanie: «Czy Ty jesteś królem żydow­skim?» Jezus odpowiedział: «Tak, Ja nim jestem»” (Mt 27, 11; Mk 15, 2; Łk 23, 3).

Nieco szerzej opisuje to wydarzenie Ewangelista Jan:

„Wtedy powtórnie wszedł Piłat do pretorium, a przywoławszy Jezusa rzekł do Niego: «Czy Ty jesteś Królem Żydowskim?» Jezus odpowiedział: «Czy to mówisz od siebie, czy też inni powie­dzieli ci o Mnie?» Piłat odparł: «Czy ja jestem Żydem? Naród Twój i arcykapłani wydali mi Ciebie. Coś uczynił?» Od­powiedział Jezus: «Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś królestwo moje nie jest stąd». Piłat zatem powiedział do Niego: «A więc je­steś królem?» Odpowiedział Jezus: «Tak, jestem królem. Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Każdy, kto jest z prawdy, słucha mojego głosu». Rzekł do Niego Piłat: «Cóż to jest prawda?» To powiedziawszy wyszedł powtórnie do Żydów i rzekł do nich: «Ja nie znaj­duję w Nim żadnej winy. Jest zaś u was zwyczaj, że na Paschę uwalniam wam jednego [więźnia]. Czy zatem chcecie, abym wam uwolnił Króla Żydowskie­go?» Oni zaś powtórnie zawołali: «Nie tego, lecz Barabasza!» A Barabasz był zbrodniarzem” (J 18, 33-40) oraz „Wypisał też Piłat tytuł winy i kazał go umieścić na krzyżu. A było napisane: «Jezus Na­zarejczyk, Król Żydowski». Ten napis czytało wielu Żydów, ponieważ miejsce, gdzie ukrzyżowano Jezusa, było blisko miasta. A było napisane w języku hebraj­skim, łacińskim i greckim. Arcykapłani żydowscy mówili do Piłata: «Nie pisz: Król Żydowski, ale że On powiedział: Je­stem Królem Żydowskim». Odparł Piłat: «Com napisał, napisałem»” (J 19, 19-22; Mt 27, 37; Mk 15, 26; Łk 23, 38).

Maryja jest matką tego Króla. Jej królestwo, podobnie jak Syna „nie jest z tego świata” (J 18, 36). Jest Królową nie­ba, ale i narodów oraz ludzkich serc, które obierają Ją na swoją Królową.

W porannych godzinkach pozosta­jemy w perspektywie niebios i śpiewa­my do Maryi „Witaj, Panno nad panny, gwiazdo porankowa!”. Sformułowanie „Panno nad panny”, to charakterystycz­ne dla hebrajskiego sposobu wyrażania się określenie stopnia najwyższego, po­dobnie jak Pieśń nad pieśniami. W ten sposób autor Godzinek odniósł się do dziewictwa Maryi oraz Jej szczególnego miejsca wśród wszystkich kobiet. W Bi­blii zostało to wyeksponowane przez słowa Elżbiety, skierowane do Maryi „błogosławionaś Ty między niewiastami” (Łk 1, 42). Krewna Maryi nie wypowiada do Niej życzenia, lecz potwierdza Jej niezwykłe wywyższenie, wynikające z faktu bycia „pełną łaski” oraz przyję­cia daru i roli Boskiego macierzyństwa.

Dodajmy jeszcze jedną informację biblijną. Błogosławieństwo Maryi zo­stało zdefiniowane przez grecki termin eulogēmenē. W Nowym Testamencie tak błogosławionym jest tylko Bóg (zob. np. Mk 11, 9-10; Łk 1, 68; Ef 1, 3). Maryja jest zatem tak błogosławiona, bo tak błogosławiony jest owoc Jej łona – Bóg, Jezus Chrystus.

By zrozumieć tytuł „gwiazda poran­kowa”, spójrzmy na gwiazdy w Biblii. Są one przywołane w niej 82 razy i otrzyma­ły tam bogatą symbolikę. Ze względu na umiejscowienie na firmamencie nieba są wyrazem szczególnej bliskości względem Boga. Jest w nich coś z tajemnicy, radości i piękna (zob. Rdz 1, 16-18). Pomagają człowiekowi w określaniu czasu (zob. Ne 4, 15), wyznaczaniu kierunku, zarówno na ziemi, jak i morzu. W Godzinkach biblijny motyw gwiazdy powróci jeszcze w prymie i komplecie.

Samo wyrażenie „gwiazda poran­kowa” wywodzi się z Księgi Hioba i za­wartego w niej odniesienia do stworze­nia ziemi. Jej pojawienie się ucieszyło gwiazdy poranne:

„Gdzieś był, gdy zakładałem ziemię?
Powiedz, jeżeli znasz mądrość.
Kto wybadał jej przestworza?
Wiesz, kto ją sznurem wymierzył?
Na czym się słupy wspierają?
Kto założył jej kamień węgielny
ku uciesze porannych gwiazd,
ku radości wszystkich synów Bo­żych?”
(Hi 38, 4-7).

Na kartach Nowego Testamentu od­najdujemy „gwiazdę poranną” w Księdze Apokalipsy. Najpierw dowiadujemy się, że Chrystus gwiazdą tą obdarza zwy­cięzcę (człowiek wierny Chrystusowi, w pełni zachowujący doktrynę wiary):

„A zwycięzcy
i temu, co czynów mych strzeże do końca,
dam władzę nad poganami,
a rózgą żelazną będzie ich pasł:
jak naczynie gliniane będą rozbici
jak i Ja to wziąłem od mojego Ojca
i dam mu gwiazdę poranną”
(Ap 2, 26-28).

Natomiast w ostatnim rozdzia­le Księgi Apokalipsy czytamy, że to sam Jezus Chrystus jest ową „gwiazdą poranną”:

„Ja, Jezus, posłałem mojego anioła,
by wam zaświadczyć o tym, co dotyczy Kościołów.
Jam jest Odrośl i Potomstwo Dawida,
Gwiazda świecąca, poranna”
(Ap 22, 16).

Spójrzmy jeszcze na oświadczenie zawarte w Drugim Liście św. Piotra:

„Mamy jednak mocniejszą, prorocką mowę, a dobrze zrobicie, jeżeli będziecie przy niej trwali jak przy lampie, która świeci w ciemnym miejscu, aż dzień zaświta, a gwiazda poranna wzejdzie w waszych sercach” (2 P1, 19).

W rozumieniu biblijnym „gwiazda poranna” symbolizuje pomyślność, zwycięstwo chwałę, rozświetla życie. W znaczeniu personalnym staje się mianem samego Chrystusa. Jeśli przypisujemy ją Maryi, to po to, by wyrazić Jej bliskość z Bogiem i piękno. „Podobno nawet profesjonalni astronomowie uważają, że «gwiazda po­ranna» to najpiękniejsza z gwiazd, bo to ona właśnie każdego poranka rozprasza mroki nocy”. Ta myśl idealnie odpowia­da życiu Maryi. „Jak gwiazda poranna «jutrzenka», poprzedza wschód słońca, tak Maryja, od swego Niepokalanego Poczęcia, poprzedziła przyjście Zbawi­ciela, wschód Słońca sprawiedliwości w dziejach rodzaju ludzkiego” (Encyklika Redemtoris Mater, nr 3).

Następne sformułowanie z jutrz­ni – „Zawitaj, pełna łaski, prześliczna światłości” – nawiązuje do słów, jakie anioł Gabriel skierował do Maryi: „Bądź pozdrowiona, pełna łaski, Pan z Tobą” (Łk 1, 28).

Wyrażenie „łaski pełna”, które w ory­ginalnym (greckim) języku Nowego Te­stamentu posiada formę kecharitōmenē, to jak pierwsze imię, którym zwraca się anioł do Maryi. Jest Ona jak „naczynie” całkowicie i na trwałe wypełnione ła­ską. Nawet jedna kropla zła nie zmieści się w nim. Równocześnie w znaczeniu hebrajskim (język Starego Testamentu) wyrażenie kecharitōmenē, otrzymuje określenie baalath hen, które pozwala widzieć Maryję, nie tylko ob­darzoną pełnią łaski, ale i Pa­nią łaski, a jako jej właścicielka może z niej dowolnie korzystać. Warto już teraz zwrócić także uwagę na przymiotnik „pięk­na” (tu: „prześliczna”). Będzie jeszcze kilkakrotnie powracał w naszej Godzinkowej modlitwie. To cecha Maryi.

W jutrzni wołamy także: „Pani, na pomoc świata śpiesz się, zbaw nas z zło­ści”. Prosimy Maryję o święty pośpiech, który już okazała wobec swojej krewnej (cioci) Elżbiety:

„Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego mia­sta w [ziemi] Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę” (Łk 1, 39-40).

Jest pośpiech grzeszny, wynikający z naszego zdenerwowania i bylejakości życia, ale jest i święty pośpiech, będący owocem miłości i gorliwości. Maryja wiedziała, że pozostanie u swoich krew­nych przez dłuższy czas (zob. Łk 1, 56: trzy miesiące), a jednak każdy dzień drogi do Ain-Karim był ważny, bo li­czył się każdy dzień obecności i posługi wobec starszych już krewnych.

Bóg, podejmując dzieło naszego zbawienia (możliwe, że już w akcie naszego stworzenia), pomyślał o Ma­ryi, stąd śpiewamy: „Ciebie Monar­cha wieczny od wieków swojemu, za matkę obrał Słowu Jednorodzonemu”. Słowo Jednorodzone „stało się ciałem i zamieszkało wśród nas” (J 1, 14). Sta­ło się to przez Maryję, gdy „nadeszła pełnia czasu, zesłał Bóg Syna swego, zrodzonego z niewiasty” (Ga4, 4). Bóg mógł od razu stać się trzydziestoletnim mężczyzną i od razu podjąć publiczną działalność. Mógł, ale nie uczynił tego. Przed wiekami postanowił, że stwo­rzy kobietę, która będzie Jego ziemską Matką.

W dalszych wersetach kontynu­ujemy myśl o Słowu Jednorodzonym: „Przez które ziemi okrąg i nieba ogni­ste, i powietrza, i wody stworzył prze­zroczyste”. Myśl tę możemy zobrazo­wać przynajmniej na dwóch tekstach biblijnych:

„Wszystko przez Nie [Słowo] się stało, a bez Niego nic się nie stało, co się stało” (J 1, 3) oraz

„On [Jezus Chrystus] jest obrazem Boga niewidzialnego – Pierworodnym wobec każdego stworzenia, bo w Nim wszystko zostało stworzone: i to, co w niebiosach, i to, co na ziemi, byty widzialne i niewidzialne, czy Trony, czy Panowania, czy Zwierzchności, czy Władze. Wszystko przez Niego i dla Niego zostało stworzone. On jest przed wszystkim i wszystko w Nim ma istnie­nie” (Kol 1, 15-17).

Tajemnica stworzenia świata, to ta­jemnica działania całej Trójcy Świętej. Bóg objawia się nam przez Chrystusa, daje się nam poznać przez Niego.

W nawiązaniu do dzieła stworze­nia, autor Godzinek dodaje: „Ciebie, Oblubienicę, przyozdobił sobie, bo przestępstwo Adama nie ma Prawa w Tobie”. Najpierw zastanówmy się nad pierwszym członem tego zdania: „Ob­lubienica, przyozdobiona przez Boga”. W Księdze Ezechiela, w 16 rozdziale czytamy o symbolicznej oblubienicy Jahwe, która została przez Niego urato­wana, wychowana, a następne pięknie przyozdobiona:

Związałem się z tobą przysięgą i wszedłem z tobą w przymierze – wyrocznia Pana Boga – stałaś się moją. Obmyłem cię wodą, otarłem z ciebie krew i namaściłem olejkiem. Następnie przyodziałem cię wyszy­waną szatą, obułem cię w trzewiki z miękkiej skórki, opasałem bisiorem i okryłem cię jedwabiem. Ozdobiłem cię klejnotami, włożyłem bransolety na twoje ręce i naszyjnik na twoją szyję. Włożyłem też pierścień w twój nos, kolczyki w twoje uszy i wspa­niały diadem na twoją głowę. Zo­stałaś ozdobiona złotem i srebrem, przyodziana w bisior oraz w szaty jedwabne i wyszywane. Jadałaś naj­czystszą mąkę, miód i oliwę. Stawa­łaś się z dnia na dzień piękniejsza i doszłaś aż do godności królewskiej. Rozeszła się twoja sława między narodami dzięki twojej piękności, bo była ona doskonała z powodu ozdób, którymi cię wyposażyłem – wyrocz­nia Pana Boga” (Ez 16, 8-14).

Tymczasem oblubienica ta (w tek­ście Ezechiela symbolizuje ona wpierw Jerozolimę, a następnie cały naród wy­brany) okazała się niewierna swemu Bogu. Pomimo Jego miłości i obdaro­wania bogactwami, zdradziła przymie­rze zawarte z Nim. W kontekście tej biblijnej wypowiedzi Maryja staje się obrazem wierności swemu Bogu oraz zachowania piękna swego człowieczeń­stwa, przyozdobionego w pełnię łask.

Przestępstwo, o którym jest mowa w przywołanym wersecie Godzinek, to nieposłuszeństwo Bogu, językiem obrazu opisane w Księdze Rodzaju 3, 1-24. Maryja jako „łaski pełna” (Łk 1, 28) „od pierwszej chwili swego poczę­cia, przez łaskę i szczególny przywilej Boga wszechmogącego, na mocy prze­widzianych zasług Jezusa Chrystusa, Zbawiciela rodzaju ludzkiego, została zachowana nienaruszona od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego” (Do­gmat o Niepokalanym Poczęciu NMP; Katechizm Kościoła Katolickiego, nr 491). Maryja najpełniej zrealizowała nasze ludzkie zadanie bycia „świętymi i nieskalanymi przed obliczem Boga” (Ef 1, 4).

W dialogu (wezwaniu) jutrzni wołamy: „Wybrał Ją Bóg i wywyższył ponad wszystko, i wziął Ją na miesz­kanie do przybytku swego”. Pomocą w zrozumieniu tego zawołania może być nauczanie Soboru Watykańskiego II: Maryja „odkupiona w sposób wznio­ślejszy ze względu na zasługi swego Syna i zjednoczona z Nim ścisłym i nie­rozerwalnym węzłem, jest obdarzona tym największym darem i najwyższą godnością, która wynika z tego, że jest rodzicielką Syna Bożego i dlate­go najbardziej umiłowaną córką Ojca i przybytkiem Ducha Świętego. Dzięki temu darowi szczególnej łaski znacznie przewyższa inne stworzenia, niebieskie i ziemskie” (Konstytucja dogmatyczna o Kościele, nr 53). Wywyższenie Maryi jest związane z odwiecznym wyborem Boga. Została „przeznaczona na matkę” (Konstytucja dogmatyczna o Kościele, nr 56), ale Bóg poprosił Ją o zgodę (zob. Łk 1, 26-38).

W dalszym ciągu dialogu (podczas każdej „godzinki”) prosimy: „Pani, wysłuchaj modlitwy nasze, a wołanie nasze niech do Ciebie przyjdzie”. Swój biblijny odpowiednik słowa te znajdują w Psalmie 102:

„Panie, słuchaj modlitwy mojej,
a wołanie moje niech do Ciebie przyjdzie!”
(Ps 102, 2).

W modlitwie kończącej każdą „go­dzinę” Godzinek śpiewamy: „Święta Maryjo, Królowo niebieska, Matko Pana naszego, Jezusa Chrystusa i Pani świa­ta...”. Uznajemy Jej świętość i godność. Wychwalamy jest macierzyństwo, pro­simy o opiekę i wstawiennictwo u Jej Syna.


Zobacz całą zawartość numeru

Miesięcznik, Numer archiwalny, 2019nr10, Z cyklu:, Modlitwy czas

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 21.11.2024