Człowiek koroną stworzenia
Syn Boży stając się człowiekiem, pokazuje ogromną godność osoby ludzkiej. To niezwykłe pocieszenie i nadzieja dla wszystkich wątpiących w siebie i innych.
2019-12-25
Rozważanie do fragmentu Ewangelii J 1, 1-18
Uroczystość Bożego Narodzenia
Właściwie codziennie spotykamy ludzi, którzy mają problem z człowieczeństwem – niekiedy swoim, a niekiedy innych osób.
W pierwszym przypadku chodzi o ludzi zagubionych, pełnych wątpliwości, takich, którzy stracili z oczu cel swojego istnienia. Niebywałe, jak wielu spośród nas pomimo posiadanych dóbr, w miarę spokojnego życia, braku wielkich problemów wciąż pozostaje niezadowolonymi z siebie. To prawdziwa plaga współczesnej epoki, szczególnie wśród ludzi młodych. Stoi za tym brak dowartościowania, obojętność ze strony innych i pogłębiająca się samotność. Szybko można odkryć, że nawet najwspanialsze rzeczy i przeżycia nie mogą zaspokoić potrzeby miłości, tak bardzo naturalnej dla każdego człowieka. Wszyscy zagubieni wewnętrznie, nie potrafią samodzielnie odkryć godności własnej osoby.
Z drugiej strony można zaobserwować, jak wiele nienawiści i negatywnych postaw względem siebie mają ludzie. Często słyszy się o gniewie wobec innych, o niechęci, czy zupełnym braku zrozumienia. Niekiedy nawet ci, którzy wydają się być pobożni i zajmują pierwsze rzędy w kościelnych ławkach przyznają, że noszą w sobie dużo urazów wobec innych. Ci z kolei przewartościowują siebie i nie widzą nikogo poza sobą.
Lekarstwem dla jednych i drugich jest Chrystus. On, Syn Boży, przychodzi w osobie człowieka, aby pokazać, jak wielką godnością obdarzył nas Bóg, aby wywyższyć ludzką naturę aż do świętości i podkreślić, że to właśnie człowiek jest koroną stworzenia. Nie zapomnijmy o tej prawdzie kiedy w czasie Bożego Narodzenia będziemy łamać się opłatkiem i składać sobie wzajemne życzenia. Niech obecność samego Boga pośród nas sprawi, że odkryjemy godność i świętość każdego człowieka – nas samych i tych, którzy są obok.