Ślady Boga
Nie jest łatwo odkryć Boga, szczególnie w świecie, w którym coraz więcej osób nie chce Go widzieć i odwraca się od tradycyjnie wyznawanej wiary. Jednak są takie momenty, kiedy czujemy Jego obecność bardziej.
2020-01-08
Rozważanie do fragmentu Ewangelii Mk 6, 34-44
II tydzień po Narodzeniu Pańskim
W pierwszym czytaniu zaczerpniętym z Listu św. Jana słyszymy, że każdy, kto miłuje, narodził się z Boga i od Niego pochodzi i, że On sam jest miłością (zob. 1 J 4, 7n). Święty Jan, jako jeden z najbliższych i najbardziej zaufanych uczniów Jezusa wielokrotnie doświadczał tej miłości. Pewnie też patrzył na ludzi, którym jest nieco dalej do wiary w Boga, którzy być może są bardzo zabiegani i zaangażowani w codzienne sprawy tego świata i zastanawiał się, jak przekonać ich o niepojętym bogactwie miłości, jaka płynie od Stwórcy.
Łatwo zauważyć, że właściwie każdy człowiek w jakiś sposób styka się z miłością. Dzieje się to różnie: ktoś doświadcza miłości matczynej, inny zakochuje się w dziewczynie lub chłopaku, ktoś jeszcze tworzy szczęśliwe małżeństwo, czy poświęca się w zakonie dla dobra innych osób, albo zwyczajnie jest silnie związany z kimś poprzez przyjaźń. Za każdym razem jest to jakiś przejaw miłości, a jeśli powrócimy do początku naszego rozważania to spokojnie moglibyśmy napisać, że są to przejawy Boga. Jego ślady w naszym świecie. Tymczasem Chrystus mówi: „Królestwo Boże nie jest z tego świata” (J 18, 33) – to dlatego bardzo często nie możemy odkryć w nim Boga. On jednak zostawia ślady swojej obecności. Właśnie miłość będąca tak silną relacją i dostępna również dla osób uważających się za niewierzące, jest najmocniejszym Jego śladem.
Miłość opisuję się i klasyfikuje na różne sposoby. Psychologia, filozofia, nauki społeczne próbują odszukać jej rdzeń i charakteryzować z różnej perspektywy. W dzisiejszej liturgii słowa Jezus daje jej największy wyraz, kiedy zaspokaja potrzeby słuchających go ludzi. Właśnie otwartość i afirmowanie – docenianie innych ludzi są miłością. Jednym słowem: bycie dla nich. Tylko dzięki Bogu można poświęcić siebie dla innych ludzi, bez Niego to niemożliwe, bo bez Niego nie ma miłości.