Podobni do Boga
Często podkreślamy ogromną wagę ludzkiego sumienia i nastawienia na dobro. Nie liczą się same gesty i czyny, ale także to co jest we wnętrzu człowieka. Zapominamy jednak przy tym, że to trudne wymaganie jest świadectwem podobieństwa do Boga.
2020-02-12
Rozważanie do fragmentu Ewangelii Mk 7, 14-23
V tydzień zwykły
W XIII wieku św. Tomasz z Akwinu bardzo rozwinął naukę o sumieniu. Od początku istnienia Kościoła, od czasu kiedy Chrystus stąpał po ziemi, była świadomość tego, że jest to najistotniejsza część człowieka. Jednak od czasu życia i nauczania Tomasza rolę wewnętrznej kondycji człowieka podkreślano coraz mocniej. To nie zewnętrzne czyny, gesty i postawy odgrywają główną rolę w ocenie tego, jaki jest człowiek, ale właśnie jego sumienie.
O tej prawdzie przypomina także fragment Ewangelii św. Marka rozważany dzisiaj w świątyniach na całym świecie. W judaizmie bardzo mocno stawiano na przepisy i wynikające z nich obowiązki, które z czasem przybrały zupełnie formalną postać. Chrystus podkreślił wielką rolę sumienia i wewnętrznego nastawienia w odkrywaniu Boga. „Słuchajcie Mnie, wszyscy, i zrozumcie! Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka, co mogłoby uczynić go nieczystym; lecz to, co wychodzi z człowieka, to czyni człowieka nieczystym. Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!” (Mk 7, 15-16). Świat zewnętrzny nie ma wpływu na świętość człowieka w tym sensie, że wszystkie otaczające przedmioty, doświadczenia, przeżycia, a nawet ludzie są dla konkretnej osoby obojętne. To my, w naszym sercu budujemy podejście do tego wszystkiego, co nas otacza. Relacja do tego może być pozytywna, dobra, otwarta i pełna miłości – wówczas możemy mówić o jakiejś zasłudze u Boga. Może też być odwrotnie: nasze podejście może stać się pozbawione miłości, negatywne, czy nawet wrogie – wtedy najczęściej rodzi się grzech. Jest on wynikiem tego, jak przeżyjemy wewnętrznie otaczający świat i co z nim uczynimy.
Żeby móc wgłębiać się w swoje sumienie, słyszeć jego głos, rozważać to, co nam dyktuje, potrzebujemy ciszy i osamotnienia. Współczesny świat bardzo łatwo może zagłuszyć nasze sumienia poprzez nadmiar różnych bodźców, jakie do nas docierają. Nie dajmy się im pokonać, zawalczmy o to, by głos sumień brzmiał wyraźnie w naszych umysłach. Przede wszystkim nie zapomnijmy nigdy, że to jest cząstka, która najbardziej upodabnia nas do Boga.