Apostolstwo niepełnosprawnych...
Wędrówka przez 19 lat rekolekcji w pewnym Ośrodku. Nasze rekolekcje w Ośrodku to nie występ jednego aktora, czyli księdza rekolekcjonisty, ale występ bardzo wielu aktorów. Praktycznie wszystkie grupy domu pomocy społecznej, warsztatu terapii zajęciowej oraz środowiskowego domu samopomocy zaangażowane są w prowadzenie rekolekcji.
2020-04-09
Znajdujący się w Rudzie Śląskiej- Halembie Ośrodek dla Osób Niepełnosprawnych zawiera w sobie kilka mniejszych wspólnot: dom pomocy społecznej dla osób z niepełnosprawnością umysłową, warsztat terapii zajęciowej dla osób z podobnym typem niepełnosprawności oraz środowiskowy dom samopomocy dla osób z zaburzeniami psychicznymi. Podopieczni Ośrodka wraz z kadrą realizują liczne zadania. Podejmują rehabilitację, działają na polu artystycznym, uprawiają sport. Wśród tych licznych działań angażują się w życie religijne, tworząc je i rozwijając na różne sposoby. Jednym z najważniejszych wydarzeń życia religijnego naszej wspólnoty na przestrzeni każdego roku są trzydniowe rekolekcje wielkopostne. To o nich będzie niniejsza opowieść, widziana oczami kapelana tegoż Ośrodka.
Wspólne świętowanie
Patrząc z perspektywy dziewiętnastu lat przeżywania tych rekolekcji, dochodzę do przekonania, że u podstaw ich tworzenia legły trzy idee. Idea pierwsza sięga zmarłego niedawno Jeana Vaniera, twórcy wspólnot dla osób niepełnosprawnych i pełnosprawnych, człowieka całkowicie oddanego ludziom doświadczającym różnego rodzaju słabości. Swego czasu Vanier napisał książkę pod wiele mówiącym tytułem „Wspólnota miejscem radości i przebaczenia”. Wychodząc od doświadczenia założonych przez siebie wspólnot, dzielił się w niej swoimi przemyśleniami na temat życia wspólnotowego. Tak napisał o liturgii: „Liturgia święta, przez zharmonizowanie muzyki, tańca, śpiewu ze światłem, z owocami i z kwiatami tej ziemi, jest chwilą obcowania z Bogiem i wzajemnego obcowania pomiędzy członkami wspólnoty przez modlitwę i przez dziękczynienie”. Pomyśleliśmy w Ośrodku, że warto słowa te uczynić punktem wyjścia do tworzenia naszych rekolekcji. A zatem chodzi w nich o to, by tworzyć wspólnotę, która w duchu świętowania jest miejscem spotykania się z Bogiem i z bliźnimi. Potrzebny jest do tego taki przekaz, który będzie oddziaływał na różne zmysły. Warsztat terapii zajęciowej naszego Ośrodka ma bardzo wiele specjalistycznych pracowni, więc można było uruchomić ich możliwości dla tworzenia przesłania religijnego. Wszystko po to, by uczestnicy rekolekcji mogli przyjmować prawdy Boże różnymi zmysłami: wzrokiem, słuchem, powonieniem, dotykiem. W rehabilitacji osób niepełnosprawnych mówi się o szczególnym znaczeniu arteterapii, czyli terapii przez sztukę oraz o muzykoterapii, czyli terapii przez muzykę. Na naszych rekolekcjach te formy oddziaływania uruchamiają się w sposób naturalny.
Kościół – wspólnotą wspólnot
Druga idea, która legła u podstaw naszych rekolekcji, to doświadczenia Ruchu Światło-Życie, popularnie nazywanego oazą. Twórca oaz, sługa Boży, ks. Franciszek Blachnicki, podobnie jak Jean Vanier widział szczególną wartość metody przeżyciowej rekolekcji. Nie chodzi w niej tylko o rozumowy przekaz treści religijnych, ale o zaangażowanie się całego człowieka w sprawy wiary. Dlatego też nasze rekolekcje opierają się o tzw. dramę, polegającą na przygotowywaniu i prezentowaniu różnego rodzaju przedstawień, scenek nawiązujących do Biblii, życia świętych i życia codziennego.
Teatr jest niezwykłą formą angażowania się człowieka i oddziaływania na innych. Nasi podopieczni kochają teatr. W rekolekcjach oazowych bardzo ważny jest tzw. dzień wspólnoty, kiedy to uczestnicy rekolekcji zjeżdżają się z różnych miejsc, by w wielkiej wspólnocie Kościoła przeżyć radosne spotkanie z Bogiem. Na dniu wspólnoty uczestnicy z poszczególnych wspólnot przedstawiają swoje grupy. Czynią to w oparciu o śpiew, o artystycznie przygotowane proporce i o świadectwo. I w ten sposób wszyscy przeżywają wówczas Kościół jako prawdziwą wspólnotę wspólnot. Nasze rekolekcje w Ośrodku to nie występ jednego aktora, czyli księdza rekolekcjonisty, ale występ bardzo wielu aktorów. Praktycznie wszystkie grupy domu pomocy społecznej, warsztatu terapii zajęciowej oraz środowiskowego domu samopomocy zaangażowane są w prowadzenie rekolekcji. Podopieczni razem z kadrą tworzą klimat rekolekcji, występują w kolejnych przedstawieniach, dzieląc się swoimi zdolnościami i swoim przeżywaniem wiary.
Apostolstwo niepełnosprawnych
Trzecia idea, która znalazła się u podstaw naszych rekolekcji, to myśl, że niepełnosprawni nie są takimi osobami, które tylko potrzebują wsparcia, opieki, rehabilitacji, ale że to osoby, które wnoszą w społeczeństwo i we wspólnotę Kościoła wielkie bogactwo swoich osobowości, umiejętności, talentów oraz własnego, głębokiego przeżywania wiary w Pana Boga. Dlatego praktycznie od początku naszych rekolekcji staraliśmy się wychodzić z przygotowanymi scenkami, rekwizytami i muzyką na zewnątrz, aby innym wspólnotom opowiadać naszym językiem o dobrym Bogu. W ten sposób realizuje się swoiste apostolstwo niepełnosprawnych, które nie tyle polega na tym, że niepełnosprawnym głosi się Ewangelię, ile na tym, że to oni – niepełnosprawni – głoszą Ewangelię innym, stając się apostołami Jezusa Chrystusa. W ten sposób nasza wspólnota rekolekcyjna przybliża się do głównego przesłania Apostolstwa Chorych, wyrażającego się w głębokim przekonaniu o tym, że chorzy w Kościele pełnią misję apostolską, głosząc swoim życiem prawdę o miłości Boga i przyczyniając się – w łączności z Jezusem – do uświęcania świata i ludzi. Podopieczni naszego Ośrodka pomagali do tej pory rozmaitym wspólnotom w przeżywaniu rekolekcji. Pomoc ta polegała na przedstawieniu poszczególnych scenek, przygotowywanych wcześniej na potrzeby naszych rekolekcji. Działo się to podczas różnego rodzaju rekolekcji szkolnych dla pełnosprawnych dzieci oraz podczas wielu rekolekcji Apostolstwa Chorych, w różnych miejscowościach.
Rekolekcje – najważniejsze prawdy Boże, mnogość obrazów, przygotowania
W każdych rekolekcjach chodzi o pogłębienie wiary i rozpalenie miłości do Boga i bliźnich. W naszych rekolekcjach najważniejsze prawdy wiary chcemy przekazywać za pomocą wyrazistych obrazów, sugestywnych scenek, za pomocą pięknej muzyki i gry świateł. Rekolekcje trwają trzy dni. Tylko przez pierwsze trzy lata odbywały się w kaplicy naszego Ośrodka. Potem – z racji braku miejsc – trzeba się było przenieść do gościnnego kościoła parafialnego Matki Bożej Różańcowej w Halembie. Każdy dzień rekolekcyjny składa się z kilku mniejszych segmentów, a każdy segment ma stałą strukturę, w skład której wchodzą: trwająca od 5 do 15 minut scenka przygotowana przez daną grupę, teologiczne pogłębienie scenki w formie krótkiego kazania księdza (ok. 5 minut), modlitwa nawiązująca do treści przesłania płynącego ze scenki oraz tematycznie powiązana piosenka. W drugim dniu poza wspomnianymi segmentami ma miejsce spowiedź święta, a podczas niej odprawiana jest droga krzyżowa. Natomiast w trzecim dniu, po zakończeniu prezentacji poszczególnych scenek, wszyscy uczestniczą w najpełniejszym spotkaniu z Jezusem, czyli we Mszy świętej. By rekolekcje były dla wszystkich świętowaniem, potrzebny jest dłuższy czas przygotowań do nich. Jako kapelan przygotowuję scenariusz całości. Staram się to uczynić przynajmniej na dwa miesiące przed rekolekcjami. Poszczególnym grupom przekazuję materiały dotyczące treści segmentów. Grupy, w oparciu o swoje możliwości, zdolności i zaplecze artystyczno-techniczne naszego Ośrodka, przygotowują w zupełnie dowolny sposób swoje scenki. Ich dowolność jest taka, że kiedy sam przychodzę na rekolekcje, by je prowadzić, nie wiem de facto, jak poszczególne scenki będą wyglądać. Więc je przeżywam tak, jak wszyscy inni.
Zawsze jestem zachwycony pomysłowością podopiecznych oraz pracowników, i mówię sobie, że sam nie byłbym w stanie wymyśleć takich rozwiązań. Moja rola polega na wygłoszeniu krótkich kazań do poszczególnych scenek. To sprawia, że po takich rekolekcjach nie czuję się zmęczony, bo nie jest to występ jednego aktora. Kiedyś miała miejsce i taka sytuacja, że z racji choroby nie mogłem wygłosić rekolekcji. Zastąpił mnie mój brat, duszpasterz Apostolstwa Chorych. Było mu stosunkowo łatwo zrealizować to zastępstwo, bo całość była przecież przygotowana przez podopiecznych i kadrę.
A wracając jeszcze do przygotowań, to warto zwrócić uwagę na kilka elementów. Otóż pracownia muzykoterapii przygotowuje muzykę i śpiewy, pracownie techniczne przygotowują efektowne oświetlenie, odpowiednie nagłośnienie oraz prezentacje multimedialne, pracownie artystyczne przygotowują scenografie, rekwizyty, stroje, poszczególne grupy przygotowują scenki i przedstawienia. Jedna osoba jest odpowiedzialna za modlitwy, ktoś inny przygotowuje drogę krzyżową. I tak, przygotowanie rozkłada się na dłuższy okres czasu i na wiele osób. Dzięki temu poszczególne treści
głębiej zapadają w serca podopiecznych i pracowników.
Podróż w czasie – przez 19 lat rekolekcji
Spróbuję krótko opowiedzieć o poszczególnych rekolekcjach. W 2002 roku rekolekcje były prowadzone w oparciu o mękę Pana Jezusa. Pamiętam, jak symbolicznie pod krzyżem składaliśmy po spowiedzi świętej kartki z wypisanymi grzechami i potem paliliśmy je. Nie było jeszcze w naszym Ośrodku instalacji przeciwpożarowej, więc mógł się pojawić dym. Temat rekolekcji w 2003 roku brzmiał: „Poznać Jezusa sercem… przeprosić Jezusa za grzechy”. Rekolekcje 2004 roku były bardzo biblijne. Przedstawialiśmy, w jak różny sposób Bóg powoływał człowieka w historii zbawienia. Do dziś pamiętam przerywaną nagranym kumkaniem żab ciszę nocy, w której młody Samuel spał, a Bóg go wzywał po imieniu. Rok 2005 był ogłoszony jeszcze przez Jana Pawła II jako Rok Eucharystii. Temat rekolekcji brzmiał „Eucharystio, być bliżej Ciebie chcę”. Przedstawialiśmy postaci świętych, którzy szczególnie ukochali Eucharystię. Podopieczni pięknie przedstawili m.in. postać św. Tarsycjusza, niosącego Najświętszy Sakrament do więzienia.
W roku 2006 rekolekcje odbyły się po raz pierwszy w kościele parafialnym i ten fakt zrodził pomysł tematyki. Rekolekcje odbyły się w oparciu o wystrój kościoła. Zostały sfotografowane wszystkie figurki świętych znajdujące się w świątyni, następnie w pracowniach uszyto stroje według zrobionych zdjęć, a rekolekcje polegały na tym, że jako ksiądz odgrywający dziennikarza, przeprowadzałem wywiady z poszczególnymi świętymi, których odgrywali tym razem jedynie instruktorzy.
W roku 2007 w czasie rekolekcji przedstawialiśmy sceny przybliżające historie objawień Matki Bożej. Pamiętam pięknie ubranego po indiańsku Juana Diego, któremu Matka Boża objawiła się w Guadalupe.
Rok 2008 był przez papieża Benedykta XVI ogłoszony Rokiem św. Pawła, więc temat rekolekcji brzmiał: „Jesteśmy, jak św. Paweł, apostołami Jezusa”. Bardzo ciekawe były przygotowane scenki z życia, obrazujące poszczególne cechy miłości chrześcijańskiej, wymienione przez św. Pawła w Hymnie o miłości.
Rekolekcje w roku 2009 miały charakter mocno bioetyczny. Opowiadały o świętości życia. Między innymi przedstawiliśmy proces rozwoju życia w fazie prenatalnej, opowiedziany „od środka”, czyli od strony dziecka nienarodzonego.
Rekolekcje roku 2010 miały temat: „Kapłani dla Kościoła. Kościół z kapłanami”. Bo był to Rok Kapłański, ogłoszony przez Benedykta XVI. Poza przygotowaniem scen, przybliżających postaci świętych kapłanów, mieliśmy też świadectwa zaproszonych księży. Odwiedził nas m.in. kapłan, który wcześniej jakiś czas mieszkał na terenie naszego Ośrodka i opowiedział nam, jak pobyt wśród niepełnosprawnych pomógł mu przezwyciężyć pewne życiowe problemy.
Rekolekcje w roku 2011 zatytułowane „Bóg kocha rodzinę”, miały inną dynamikę. Były organizowane wraz z jedną ze szkół podstawowych. Nasze scenki przedstawialiśmy uczniom szkoły, a oni przygotowali scenki dla nas. Chodziło o szczególną wymianę duchowych darów oraz o wzajemną integrację. Piękna była pierwsza scena: stworzenie Adama i Ewy. Niezwykle sugestywnie pokazywała, czym jest małżeństwo w zamyśle Bożym. Pamiętam, że omawiając tę scenę, powiedziałem, że właściwie jesteśmy świadkami aktu małżeńskiego.
W roku 2012 temat rekolekcji brzmiał: „W sercu Kościoła – mojej Matki – będę miłością. Śladami św. Teresy od Dzieciątka Jezus i jej błogosławionych rodziców”. Wielu pamięta szczególnie scenę finałową tych rekolekcji. Z balkonów naszego kościoła zostały rozsypane na wszystkich uczestników papierowe płatki róż, przygotowane przez wiele tygodni przez naszych podopiecznych, a kościół napełnił się zapachem rozpylonego olejku różanego. Wszystko po to, by przybliżyć „deszcz róż”, który obiecała zsyłać na ziemię św. Teresa.
Rok 2013 był ogłoszonym przez papieża Benedykta XVI Rokiem Wiary, więc rozważaliśmy – poprzez przygotowane scenki – życie Abrahama, ojca naszej wiary. Tytuł rekolekcji w kolejnym roku brzmiał „Pokój i Dobro”, a zatem łatwo się domyślić, że rzecz dotyczyła św. Franciszka. Barwna była scena odwiedzin św. Franciszka u sułtana. A nas na rekolekcjach odwiedzili dodatkowo franciszkanie z pobliskiego klasztoru w Katowicach-Panewnikach. Naszemu Ośrodkowi patronuje Najświętsze Serce Jezusa.
Rok 2015 był naznaczony dwoma jubileuszami: 250-leciem uroczystości Najświętszego Serca Pana Jezusa oraz 20-leciem naszego Ośrodka. Więc rekolekcje nie mogły nie być poświęcone Sercu Jezusa. Pięknie przygotowane szarfy, z wypisanymi wezwaniami Litanii do Najświętszego Serca Pana Jezusa zwisały z balkonów kościoła i towarzyszyły naszym rekolekcjom.
Kolejny rok też obfitował w niezwykłe wydarzenia. Był to rok 1050 rocznicy chrztu Polski oraz rok Światowych Dni Młodzieży w Krakowie. Rekolekcje były poświęcone młodym świadkom wiary, kanonizowanym i niekanonizowanym. Przedstawialiśmy m.in. młodego kapłana, ks. Jana Machę, zgilotynowanego przez hitlerowców w czasie II wojny światowej, którego beatyfikacja odbędzie się w tym roku. Wtedy podczas rekolekcji odwiedziła nas pani Dagmara Drzazga, twórczyni filmu o ks. Janie pt. „Bez jednego drzewa las lasem pozostanie”.
W roku 2017 świętowano w kościele 100. rocznicę śmierci brata Alberta. Temat rekolekcji brzmiał: „Być dobrym jak chleb”. W czasie rekolekcji przenieśliśmy się wszyscy do pracowni Adama Chmielowskiego, który malując m.in. obraz Ecce homo, przyjmował krakowskich biedaków i uczył nas w ten sposób dobroci.
W roku 2018 rekolekcje były zatytułowane: „My chcemy Boga. W 100-lecie odzyskania niepodległości”. Trochę baliśmy się na początku, by rekolekcje te nie przerodziły się w akademię patriotyczną, ale nie… były opowieścią o działaniu Bożej Opatrzności w czasie ostatnich 100 lat historii naszej Ojczyzny. Opowiedzieliśmy m.in. o życiu religijnym w czasie Powstania Warszawskiego, o peregrynacji pustych ram obrazu jasnogórskiego w czasach Prymasa Wyszyńskiego, o roli ks. Henryka Bolczyka, który wspierał górników w czasie pacyfikacji kopalni „Wujek” w stanie wojennym, o bł. ks. Jerzym Popiełuszce. Odwiedził nas dr Andrzej Sznajder, dyrektor Śląskiego Oddziału IPN, który opowiedział nam, jak wiara pomogła mu przeżyć czas internowania, a trzeba dopowiedzieć, że Pan Andrzej był najmłodszym internowanym w stanie wojennym. Miał wtedy zaledwie 16 lat.
W 2019 roku wróciliśmy podczas rekolekcji do fundamentów biblijnych. Temat brzmiał: „Jerozolima – miasto Jezusa”. Opowiedzieliśmy sobie o Jerozolimie Starego Testamentu (dwukrotnie budowaliśmy świątynię jerozolimską), o Jerozolimie czasów Jezusa (o ofiarowaniu w świątyni, o wjeździe do Jerozolimy w Niedzielę Palmową, o ostatniej wieczerzy w Wieczerniku) oraz o Nowej Jerozolimie z Apokalipsy św. Jana. Przygotowaliśmy nawet płytę namaszczenia, na wzór tej, która znajduje się w Bazylice Grobu Pańskiego, nasączając ją olejkami przywiezionymi wcześniej z Ziemi Świętej. Kiedy zobaczyliśmy Jezusa w Nowym Jeruzalem wraz ze zbawionymi ubranymi na biało, pięknie tańczącymi, od razu zapragnęliśmy znaleźć się w Niebie.
A bieżący rok to oczywiście 100-lecie urodzin św. Jana Pawła II. Temat rekolekcji brzmiał: „Góralu… wracaj do hal, czyli góry Jana Pawła II”. Razem z naszym Wielkim Rodakiem wędrowaliśmy po górach, po których on wędrował, jeździł na nartach oraz pielgrzymował. Wraz z góralami z Zakopanego, czyli podopiecznymi przebranymi za górali, jeszcze raz zbudowaliśmy krzyż na Giewoncie i wsłuchaliśmy się w słowa Ojca świętego z 1997 roku, kiedy to zobowiązał nas, byśmy zawsze w naszym życiu i w życiu naszej Ojczyzny szanowali krzyż i bronili go. Rekolekcje wielkopostne to jedna z wielu radości naszego Ośrodka. Tworzy się wokół nich wspólnota osób zaangażowanych. I jesteśmy głęboko przekonani, że ten (lub podobny) sposób przeżywania rekolekcji można wdrażać w wielu wspólnotach, nie tylko osób niepełnosprawnych.
Zobacz całą zawartość numeru ►