Stając pod krzyżem Jezusa
Tak Panie, nadzieję daje mi Twój testament z krzyża wypowiedziany do Matki i ucznia Jana, a także fakt, że Wielki Piątek poprzedza Twoje Zmartwychwstanie.
2020-04-09
Rozważanie do fragmentu Ewangelii J 18,1-19,42
Triduum Paschalne, Wielki Piątek
Od pierwszego dnia Wielkiego Postu 2020 towarzyszyły mi słowa Jana Pawła II: „Miłości bez krzyża nie zrozumiecie, krzyża bez miłości nie uniesiecie”, które zostały umieszczone obok ołtarza w moim parafialnym kościele.
Jak nigdy dotąd Wielki Post, szczególnie druga jego część, z powodu przerwanej aktywności zawodowej wielu grup ludzi, stał się okazją do głębszej kontemplacji Boga i Jego miłości, która zaprowadziła Go na śmierć i to śmierć krzyżową, której apogeum odbywa się w Wielki Piątek.
Bóg jest wszechmocny i nieogarniony naszym umysłem, a rodzące się pytanie: „dlaczego Panie musiałeś tak cierpieć?”, znajduje tylko jedną odpowiedź – z miłości do ciebie człowieku. Czy ja jako człowiek zrozumiem tę miłość? Moja szczera modlitwa, rachunek sumienia i żal za grzechy, a także dobre uczynki, powoli zbliżają mnie do zrozumienia Twojej miłości.
Rozważając poszczególne stacje Drogi Krzyżowej, zastanawiałam się – jaki jest mój stosunek do Boga, kim jestem w swoim życiu, czy gapiem na Drodze Krzyżowej, czy Szymonem przymuszonym aby pomóc Panu, czy może Weroniką, która poprzez swój czyn ulżyła Chrystusowi w Jego męce...
Czy mimo moich upadków choć z daleka, mogę stanąć pod Twoim krzyżem, Panie?
Tak Panie, nadzieję daje mi Twój testament z krzyża wypowiedziany do Matki i ucznia Jana, a także fakt, że Wielki Piątek poprzedza Twoje Zmartwychwstanie.
Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.