Pokaż nam Ojca!

Apostoł Filip nie tylko miał greckie imię, ale zapewne i grecką mentalność. „Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy” – prosi Pana Jezusa. Zwyczajny Izraelita nie ośmieliłby się prosić o coś takiego.

2024-05-06

Rozważanie do fragmentu Ewangelii J 14, 6-14
VI tydzień wielkanocny

Rozmowa Jezusa z apostołami Tomaszem i Filipem świadczy o tym, że grono uczniów Jezusa jeszcze nie wierzy w to, co On chciał im objawić. Nie widzą bowiem Ojca, którego ukazał im Syn. Nie znają też drogi do Ojca, a więc nie poznali Jezusa. 

Apostoł Filip nie tylko miał greckie imię, ale zapewne i grecką mentalność. „Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy” – prosi Pana Jezusa. Zwyczajny Izraelita nie ośmieliłby się prosić o coś takiego. Kiedy Mojżesz prosił Boga o zobaczenie Jego chwały, usłyszał w odpowiedzi: „Nie będziesz mógł oglądać mojego oblicza, gdyż żaden człowiek nie może oglądać mojego oblicza i pozostać przy życiu” (Wj 33, 20). Prorok Izajasz miał tylko wizję Boga otoczonego serafinami, a przecież z przerażeniem zawołał: „Biada mi! Jestem zgubiony! Wszak jestem człowiekiem o nieczystych wargach, a oczy moje oglądały Króla, Pana Zastępów!” (Iz 6, 5).

Filip był zapewne wychowany w kulturze greckiej, skoro tak niefrasobliwie poprosił: „Panie, pokaż nam Ojca!”. Ale jak to dobrze, że Filip o to poprosił. Dzięki temu dowiedzieliśmy się, że Pan Jezus jest doskonałym Obrazem swojego Przedwiecznego Ojca: „Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca”. Wskutek naszej grzeszności nasze wyobrażenia o Bogu są często zdeformowane.

Nieraz wyobrażamy sobie, że Bóg jest nieczuły i mało się nami interesuje. Albo podejrzewamy Pana Boga o to, że jest bezduszny i okrutny lub że nie obchodzą Go nasze błądzenia, doznawane niesprawiedliwości i cierpienia. Czasem myślimy odwrotnie: że może i Pan Bóg dobrze nam życzy, ale nie bardzo może nam pomóc. Po prostu nasze rozumienie Boga jest w różnorodny sposób zniekształcone przez grzech.

Dlatego czymś niezmiernie ważnym jest wpatrywanie się w Pana Jezusa i korygowanie według Jego Oblicza swojego wyobrażenia Boga. Dopiero dzięki Panu Jezusowi możemy prawidłowo domyślać się, co to znaczy, że Bóg jest wszechmocny i dobry. Pan Jezus, któremu „wichry i morze są posłuszne”, zarazem pozwolił przybić się do krzyża. W ten sposób objawił nie tylko szacunek dla ludzkiej wolności, nawet jeśli jest niegodziwie nadużywana, ale zarazem objawił, że Bóg jest Miłością, która ma moc pokonać śmierć.

Autorzy tekstów, Cogiel Renata Katarzyna, Rozważanie, Komentarz do ewangelii

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 22.11.2024