Bóg żywych

Kościół przewidział na dzisiejszy dzień jeden z najpiękniejszych fragmentów Ewangelii, który mówi o życiu i zapewnia, że Bóg pragnie życia dla każdego, kto uwierzy.

zdjęcie: Loft Gallery

2020-06-02

Rozważanie do fragmentu Ewangelii Mk 12,18-27
IX tydzień zwykły

Człowiek został powołany do życia i ma w sobie instynkt walki o nie. Można powiedzieć, że większość wysiłku wkłada w to, aby to życie było na jak najwyższym poziomie. Dotyczy to różnych dziedzin: zdrowia, wygody, bezpieczeństwa, samopoczucia, ducha. Pan Bóg również chce, aby nasze życie przebiegało najlepiej, jak to możliwe, ale niekiedy poprzez złe wybory i decyzje rujnujemy Jego zamiary, pakując się w problemy. To dlatego dał nam Dekalog i sprawił, że Jezus Chrystus wcielił się, aby na nowo pouczyć nas, grzesznych ludzi o tym, jak kochać innych i jak mądrze żyć, aby być szczęśliwym. Przede wszystkim Bóg zesłał swojego Syna, aby dał nam życie na nowo, bo przez grzech zostaliśmy uwikłani w moce śmierci, która stała się narzędziem złego ducha.

Okazuje się jednak, że już w dawnych czasach, kiedy jak mogłoby się wydawać, zdecydowanie więcej ludzi myślało o życiu wiecznym, Bogu i tym, co czeka nas po śmierci, także byli ludzie, którzy wątpili w tę rzeczywistość. Saduceusze, bo o nich mowa, stanowili ważne ugrupowanie w strukturze państwowej Izraela, składali się głównie z zamożnych przedstawicieli pochodzących ze szlacheckich rodów. To wśród nich znajdowali się najwyżsi kapłani, którzy później skazali Jezusa na śmierć. Politycznie charakteryzowali się tendencją do współpracy z państwami okupującym ziemie żydowskie: najpierw z Imperium Helleńskim, a potem z Cesarstwem Rzymskim. Byli raczej dalecy od patriotyzmu, który domagał się walki o niepodległość kraju i dołożenia wszelkich starań, aby uczynić go przynajmniej w jakimś stopniu suwerennym. Okazuje się, że saduceusze byli też daleko od wartości duchowych, gdyż wątpili w możliwość zmartwychwstania i życia wiecznego z Bogiem. Nie wyobrażali sobie tego zupełnie, być może dlatego, że przeciągnięci sprawami doczesnymi – walką o dobrobyt, pieniądz i pozycję społeczną, uwierzyli, że Bóg jest im potrzebny tylko po to, aby mógł im błogosławić tutaj na ziemi.

Chrystus potępił mocno taki obraz Stwórcy. Chciał nas przekonać i pokazać na własnym przykładzie, że Bóg miłuje życie, że chce, aby każdy to życie miał także w wieczności. Dlatego nie lękajmy się trudnych i złych momentów, bo mamy przecież Boga, Który jest większy, który jest ponad to wszystko, z czym przychodzi nam się mierzyć w tym życiu.

Autorzy tekstów, Ks. Wąchol Grzegorz, Rozważanie

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 22.11.2024