O wdzięczności i uwielbieniu

Z Księgi Psalmów. Bóg nigdy nie zawodzi. Proszę o otwarcie Pisma świętego na Psalmie 118.

zdjęcie: canstockphoto.pl

2020-06-14

Psalm 118 to modlitwa dziękczyn­na, przeznaczona do śpiewania lub recytowania z podziałem na chóry podczas uroczystych ceremonii liturgicznych. Spróbujmy duchowo prze­nieść się do świątyni jerozolimskiej, kilka wieków przed narodzeniem Chrystusa i włączyć się w chór śpiewaków wychwa­lających Jahwe. Kto tworzył ten chór? Cała społeczność narodu wybranego: kapłani, lewici, król i wszyscy czczący (bogobojni) Jahwe.

Istnieje wiele sposobów posługiwa­nia się tą pieśnią, która jest jedną z naj­częściej stosowanych modlitw w świą­tecznej liturgii zarówno żydowskiej, jak i chrześcijańskiej.

Nie znamy natchnionego autora tego Psalmu, ani też okoliczności i czasu jego powstania. Jeśli przyjmiemy, że wers 27 dotyczył wszystkich zgromadzonych, to powstanie tego utworu należy usytuować przed niewolą babilońską (586-538 przed Chr.), kiedy to każdy czciciel Jahwe mógł zbliżyć się do ołtarza całopalenia, który znajdował się na wewnętrznym dzie­dzińcu świątyni. Po niewoli babilońskiej nie było to już możliwe. Od tego okre­su, aż do zburzenia świątyni (70 rok po Chr.), mężczyźni gromadzili się na „dziedzińcu Izraela”, a kobiety i poganie na zewnętrznym dziedzińcu świątyni i to w ściśle określonych sektorach.

Nawiązanie do namiotów (wers 15) i procesji z gałązkami (wers 27) może wskazywać na jedno z trzech wielkich świąt w Izraelu, jakim było Święto Na­miotów. Po niewoli babilońskiej Żydzi obchodzili je dopiero od roku 444 przed Chr., kiedy to odbudowali mury Jero­zolimy (zob. Neh 8, 13-18; 12, 27-28).

Ważniejsze od kwestii datacji jest jednak przesłanie tego Psalmu. Jego po­czątek (wersy 1-4), stanowi wezwanie do wychwalania i dziękowania Bogu za „Jego łaskę, która trwa na wieki” (wersy 1b.2b.3b.4b). To myśl przewodnia całego utworu. Zostanie ona powtórzona rów­nież w jego zakończeniu (wers 29).

W następnych wersach (5-18) psalmista uzasadnia to przekonanie. Najpierw wychodzi z osobistego do­świadczenia, które wiązało się z prze­żywaniem bliżej nieokreślonego ucisku. Jahwe uwolnił go z tego trudnego do­świadczenia. Prawdopodobnie wszystkie ludzkie środki zawiodły, nie zawiódł jednak Bóg (wersy 5-9).

Psalmista (król?) wskazuje rów­nież na zagrożenia zewnętrze, z któ­rymi przyszło mu się zmagać (wersy 10-14). To głos całego narodu, który z wszystkich stron został zaatakowany przez wrogów. Aby wyostrzyć zagro­żenie, natchniony wieszcz skorzystał z obrazu pszczół oblegających plastr miodu oraz ognia gwałtownie rozprze­strzeniającego się po suchych cierniach (wers 12). Wszystko to miało spowo­dować upadek (zniszczenie) psalmisty lub całego narodu. Jahwe nie dopuścił do tego.

Odpowiedzią na zbawcze działanie Boga jest radość. Aby wyrazić poczucie bezpieczeństwa, psalmista zastosował metaforę „prawicy Boga” (wersy 15-16; zob. np.: Ps 17, 7; 18, 36; 63, 9). Orant zna smak trudnych doświadczeń i goryczy, ale też wie, że zawsze może wesprzeć się na wyciągniętej ku niemu dłoni Boga. Wiara pozwala ją dostrzec.

Trzecia część Psalmu (wersy 19-29) umiejscawia psalmistę przed bramą je­rozolimskiej świątyni (wers 19). Pragnie on wychwalać Boga i złożyć Jemu hołd. Nie jest mu obca zasada, że aby móc tego dokonać, należy postępować spra­wiedliwie wobec Boga i ludzi (wers 20; Ps 15; Iz 26, 2).

O łasce, jakiej doświadczył orant, świadczy metafora „kamienia węgiel­nego” (wers 22). Pierwotnie kamień ten odrzucony przez budujących, osta­tecznie stał się podstawą budowli lub zwornikiem łuku (ostatni kamień znaj­dujący się na styku dwóch półłuków). Takiej przemiany może dokonać tylko Bóg (wers 23). Stąd radość i równo­cześnie nowa śmiałość psalmisty wo­bec Jahwe (wersy 24-27). Wyraża się ona nie tylko w modlitwach, prośbie o błogosławieństwo, ale przede wszyst­kim w uroczystej procesji liturgicznej (zob. Kpł 23, 40; Ps 26, 6), podczas której niesiono gałązkę palmową, trzy gałązki mirtu, dwie gałązki wierzby oraz etrôg (odmiana cedru lub owoc cedru). Wo­bec tajemnicy miłości i dobroci Jah­we, psalmiście pozostaje wdzięczność i uwielbienie. Pragnie Go „wywyższać” (wers 28), co w praktyce oznacza nie tylko uczestniczenie w kulcie religijnym, ale również zadbanie, aby w ludzkim sercu Bóg był na centralnym miejscu. Wtedy wszystko (rodzina, nauka, praca, odpoczynek, zdrowie, choroba, życie i śmierć) przebiegać będzie wokół Niego i z Nim.

Psalmista kończąc swoją pieśń uwielbienia, powraca do myśli począt­kowej (wersy 1 i 29). Wzywa wszystkich do uwielbienia Jahwe, gdyż „Jego łaska trwa na wieki”.

Spójrzmy jeszcze na ten Psalm z per­spektywy Nowego Testamentu. Wers 22 (metafora „kamienia węgielnego”) Chrystus odniósł do siebie (zob. Mt 21, 42; Mk 12, 10; Łk 20, 17). Znajdujemy go również w Dziejach Apostolskich 4, 11 i w Pierwszym Liście świętego Piotra 2, 7. Prawdopodobnie po zakończeniu Ostatniej Wieczerzy, a przed wyjściem w stronę Góry Oliwnej, Jezus wraz ze swoimi uczniami odśpiewał właśnie ten Psalm (zob. Mk 14, 26).


Zobacz całą zawartość numeru ►

Autorzy tekstów, Ks. Wilk Janusz, Miesięcznik, Numer archiwalny, 2020nr06, Z cyklu:, Biblijne co nieco

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 24.11.2024