O bojaźni Bożej i szczęściu rodzinnym
Z Księgi Psalmów. Bóg chce szczęścia naszych rodzin. Proszę o otwarcie Pisma świętego na Psalmie 128.
2020-10-14
Podobnie jak Psalm 127, tak też Psalm 128 przynależy do grupy utworów mądrościowych, których budowę oparto na symbolice szczęścia rodzinnego. Obydwa łączy wspólne słownictwo i podobna tematyka: formuła „szczęśliwy” (Ps 127, 5; 128, 1-2); dom (Ps 127, 1; 128, 3); dzieci (Ps 127, 3-5; 128, 3.6); refleksja nad ludzkim wysiłkiem (Ps 127, 1-2; 128, 2); partykuła wykrzyknikowa „oto” (Ps 127, 3; 128, 4); porównania (Ps 127, 4; 128, 3).
W Psalmie 128 wyróżniamy dwie jednostki tematyczne: pierwsza dotyczy szczęścia (wersy 1-4), a druga błogosławieństwa (wersy 5-6). Wyraźnie widoczny jest także podział na osoby. Wers 1 zawiera ogólną myśl sformułowaną w 3 osobie liczby pojedynczej. Wersy 2-3 są pouczeniem mędrca bezpośrednio skierowanym do uczestnika liturgii (pielgrzyma), stąd wypowiedź została sformułowana w 2 osobie liczby pojedynczej. Wers 4 powraca do 3 osoby liczby pojedynczej, a wersy 5-6 ponownie zwracają się do pojedynczego słuchacza, przyjmując 2 osobę liczby pojedynczej.
Wers 1 zawiera kluczową myśl całego Psalmu, którą jest bojaźń wobec Jahwe. Nie należy jej rozumieć jako strachu (obiektywna reakcja lękowa) czy lęku (subiektywna reakcja lękowa), ale jako świadome ukierunkowanie życia w stronę Boga („chodzenie Jego drogami”). Strach i lęk powstają niezależnie od nas, natomiast bojaźni Bożej trzeba się uczyć (zob. Ps 34, 12). Jest ona domeną rozumu i mądrości (zob. np.: Prz 1, 7; Syr 1, 14.18.27). Bojaźń podpowiada, by chodzić pewnymi drogamiBoga (zachowywanie Jego przykazań i zaufanie Jego obietnicom), niż narażać się na niebezpieczeństwo zagubienia na wytyczanych przez siebie ścieżkach egoizmu i pychy.
Psalmista w wersach 2-3 wylicza „korzyści” wynikające z bojaźni Bożej, czyli podążania Bożymi drogami. Wskazuje na możliwość własnego, godziwego utrzymania, które z czasem przekształca się w dobrobyt (wers 2). Najważniejszym jednak owocem bojaźni jest pełna rodzina we własnym domu (wers 3). Orant porównuje małżonkę do owocującego szczepu winnego, a synów do młodych oliwek. Na kartach biblijnych obydwa obrazy symbolizują urodzaj, pokój oraz zamożność.
W wersie 4 mędrzec podkreśla, że wszystko, co przed chwilą wyliczył, jest rezultatem bojaźni Bożej. Chodzenie drogami Boga, pozwala Bogu na obdarowywanie przychodzącego do Niego człowieka. Bóg oczekuje ze swoimi darami, ale trzeba przychodzić tam, gdzie On czeka.
Psalm 128 przynależy do grupy „pieśni pielgrzymów”, co eksponują ostatnie dwa wersy. Prawdopodobnie powracający do domu pielgrzym, po pouczeniu przez kapłana lub mędrca, otrzymuje indywidualne błogosławieństwo. Jego źródłem jest „Pan z Syjonu” (wers 5; Ps 134, 3). Pierwszym jego obszarem jest pomyślność Jeruzalem. Żaden pobożny Izraelita nie mógł zaznać szczęścia, jeżeli miasto, które Bóg wybrał na swoją siedzibę (świątynia jerozolimska) nie doznawałoby pokoju i dobrobytu. Szczęście poszczególnego wyznawcy Jahwe ściśle wiązało się z duchowym, społecznym i materialnym bogactwem Jerozolimy. Drugi obszar błogosławieństwa dotyczy rodziny. Wiąże się ono z długim życiem i możliwością oglądania we własnej rodzinie kolejnych pokoleń dzieci.
Psalm zamyka błogosławieństwo odnoszące się do Jerozolimy (zob. Ps 125, 5). Dla członków narodu wybranego Jerozolima była (i jest) jak matka. Jej pokój to pokój w sercach jej dzieci i w całym narodzie. Jej ból i zawirowanie społeczno-religijne to także ból i niepokój jej dzieci.
Psalm 128 wskazuje na wartość bojaźni Bożej i życia rodzinnego. Nie rozdziela i nie pomniejsza żadnej z nich. Każde jest ważne i wymaga pielęgnacji oraz trudu. Wrażliwość na Boga naturalnie powinna uwrażliwiać na rodzinę, a mądrze przeżywane małżeństwo i rodzicielstwo powinno uwrażliwiać na Boga. Ostatecznie to On obdarza człowieka drugim człowiekiem zarówno w aspekcie małżeństwa, jak i rodzicielstwa.
Pieśń ta podkreśla znaczenie związku jednego mężczyzny z jedną kobietą oraz rolę ojca i matki. Choć spełniają oni różne zadania, tworzą jedność i harmonię, co w języku naszego Psalmu możemy określić jako szczęście rodzinne. W jego tworzeniu szczególne miejsce zajmuje stół (wers 3). Każdy z członków rodziny jest przy nim potrzebny, aby był to stół rodzinny, a nie tylko miejsce pospiesznego spożywania posiłków.
Zobacz całą zawartość numeru ►