Królestwo Boże jak zaczyn

Tak wiele mamy wyobrażeń na temat Królestwa Bożego. Spojrzenie na Słowo Boże daje możliwość odkrycia jakie to Królestwo jest.

zdjęcie: Loft Gallery

2020-10-27

Rozważanie do fragmentu Ewangelii Łk 13, 18-21
XXX tydzień zwykły

Często można spotkać się z opinią, że modlitwa jest nieskuteczna, wiara to stary zabobon, a Kościół to instytucja, która istnieje po to, aby przynosić zysk. Ciekawe, co myślą o wierze ci, którzy wypowiadają takie stwierdzenia. Można domyślić się, że postrzegają oni religię jako pewne zjawisko w otaczającym nas świecie, mające służyć człowiekowi według jego własnych pomysłów. Mówiąc prościej można to ująć w stwierdzenie: ja się pomodlę, a Ty mi Panie Boże daj wszystko czego potrzebuję, a jak mi nie dasz to znaczy, że Cię nie ma, albo mnie nie słuchasz. Jednak takie podejście przypomina bardziej naiwne pragnienie małych dzieci chcących coś wymusić na swoich rodzicach.

Prawdziwa, dojrzała wiara jest przygodą. Można podczas niej doświadczyć różnych momentów – wzlotów i upadków, radości i smutków, bólu i spełnienia, wysłuchania i poczucia pustki duchowej, żywej obecności Boga i samotności. Trudno jest opisywać wiarę w sposób naukowy, chociaż próbuje się to robić na wydziałach teologicznych. Pewnie dlatego Jezus był kaznodzieją i nauczycielem ludu, a nie wielkim uczonym, który rozważał teoretyczne zagadnienia. Opowiadał On o wierze nie przy użyciu górnolotnych słów, chociaż gdyby chciał, to umiałby to zrobić (przecież już jako dwunastolatek odnaleziony przez Maryję i Józefa w świątyni, prowadził dyskusję z uczonymi w Piśmie i faryzeuszami), ale mówił w przypowieściach, pokazując na przykładach, czym jest Królestwo Boże. Jednak z takich przykładów stał się zaczyn, o czym możemy usłyszeć w dzisiejszej liturgii słowa. Zaczyn jest starym, zakwaszonym, niewielkim kawałkiem ciasta, które kwasi całą porcję mąki, naszykowaną, by upiec z niej chleb. Zaczyn ma cechy Królestwa Bożego i jeśli zauważymy je, to być może lepiej rozumiemy czym jest nasza wiara.

Pierwszą cechą jest wielkość: zaczyn do drobny kawałek, o wiele mniejszy niż chleb czy inny wypiek, a oprócz tego niczym szczególnym niewyróżniający się spośród innych potraw w kuchni. Pokazuje to nam, że przeżywanie naszej wiary nie musi być spektakularne, może być zwykłe i codzienne, takie powszechne, niekiedy nawet bez emocji. Zaczyn jest też kwaśny, bardzo kwaśny – to nam uzmysławia, że trudne momenty są wpisane w życie każdego wierzącego człowieka. Mimo swego niewielkiego rozmiaru zaczyn potrafi jednak zakwasić całe ciasto – tak jak wiara: niepozorna, niespektakularna, ale może przynosić wielkie owoce. Nie bójmy się zatem przeżywania naszej wiary i wpatrujmy się w ten symbol zaczynu, aby lepiej zrozumieć co może nas spotkać.

Autorzy tekstów, Ks. Wąchol Grzegorz, Rozważanie

nd pn wt śr cz pt sb

27

28

29

30

31

1

2

3

4

5

6

7

8

9

10

11

12

13

14

15

16

17

18

19

20

21

22

23

24

25

26

27

28

29

30

1

2

3

4

5

6

7

Dzisiaj: 22.11.2024