Badać serce i sumienie
Życie pokazuje, że człowiek jest specjalistą od innych. Wyraźnie widzi grzechy i braki drugiego człowieka. Problem pojawia się wtedy, gdy stanie w prawdzie i przyjrzy się samemu sobie.
2020-12-11
Rozważanie do fragmentu Ewangelii Mt 11, 16-19
II tydzień adwentu
Jezus nazywa ludzi ślepcami i obłudnikami, gdy dostrzegają braki innych, a nie swoje. „Obłudniku, wyrzuć najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka swego brata”. Jezus z Nazaretu wskazuje jedyną i właściwą drogę pomocy drugiemu człowiekowi – ujrzenie własnego grzechu i swoich słabości.
Proces dostrzegania swojego grzechu ściśle związany jest z nawróceniem i poznawaniem prawdy o sobie. Nawrócenie jest procesem całego życia, jest darem Ducha Świętego. To Duch Święty przekonuje o grzechu i On potrafi z tego grzechu wyprowadzić. Praca Ducha Świętego w nas prowadzi do uznania, że jestem grzesznikiem i stworzeniem, które potrzebuje w swoim życiu Boga żywego.
Niech dzisiejsze słowa z liturgii będą dla nas zachętą, aby stale badać swoje serce i wyciągać z niego wszelkie belki i drzazgi. Jezus czeka i chce zanurzać nas w swoim miłosierdziu. Słuchajmy codziennie swojego sumienia. Badajmy je zwłaszcza pod koniec dnia. Dziękujmy za wszelkie dobro i przepraszajmy za momenty, w których nie postąpiliśmy według woli Bożej.
Panie Jezu, Ty znasz mnie, wiesz wszystko o moich słabościach i zmaganiach. Proszę, uzdrawiaj mnie stale, abym mogła kiedyś stanąć przed Tobą z czystym sercem. Jeśli chcesz, abym komuś pomagała, upominała i prowadziła do Ciebie, to daj mi wystarczająco pokory do pełnienia tej niełatwej misji.