Rozważanie do fragmentu Ewangelii Mk 6, 7-13
IV tydzień zwykły
Takie pytanie rodzi się po przeczytaniu słów z dzisiejszej Ewangelii, a jest to fragment z Ewangelii Marka: „oni więc wyszli i wzywali do nawrócenia. Wyrzucali też wiele złych duchów oraz wielu chorych namaszczali olejem i uzdrawiali”. Aby znaleźć odpowiedź na postawione pytanie trzeba głębiej przeanalizować całą dzisiejszą Ewangelię. Jezus rozesłał dwunastu apostołów na ich pierwszą misję. W czasie tej misji apostołowie podejmowali trzy działania: wzywali do nawrócenia (to zadanie adresowali do wszystkich ludzi), wyrzucali złe duchy (to zadanie dotyczyło opętanych) oraz namaszczali olejem i uzdrawiali (to zadanie kierowane było do chorych). Wszystkie te trzy działania apostołowie podejmowali, naśladując Mistrza, który od pierwszych kroków swej publicznej działalności wzywał do nawrócenia, wypędzał demony oraz uzdrawiał chorych.
Zatrzymajmy się nad trzecią z wymienionych tu aktywności apostołów, tą dotyczącą chorych. Jeszcze raz przywołajmy słowa Ewangelii, która ukazuje, że apostołowie „wielu chorych namaszczali olejem i uzdrawiali”. Ze słów tych można wydobyć dwa znaczenia. Pierwsze to znaczenie czysto naturalne, lecznicze. Oliwa w tamtych czasach była środkiem terapeutycznym i przynosiła chorym ulgę, dlatego też w Ewangelii Łukasza Samarytanin zalał rany poszkodowanego m.in. oliwą, która przynosiła uśmierzenie bólu. Dziś także smaruje się ciało różnego rodzaju maściami w celach leczniczych, rehabilitacyjnych oraz estetycznych. Czy apostołowie w takim właśnie celu wykorzystywali oliwę? Możliwe, że chcieli tak jak Samarytanin ulżyć chorym: tak po prostu po ludzku, zwyczajnie. Trzeba jednak zaznaczyć, że nie byli lekarzami, a misja, do której posłał ich Jezus, nie była misją medyczną. Drugie znaczenie rozważanych tu słów ma charakter religijny, nadprzyrodzony. Namaszczenie oliwą miało charakter symboliczny. Jej naturalne, lecznicze właściwości stały się symbolem oznaczającym rzeczywiste uzdrowienie dokonujące się mocą, którą apostołowie otrzymali od Jezusa, tak jak od Niego dostali władzę dokonywania egzorcyzmów. Apostołowie dokonywali mocą Jezusa cudów uzdrawiania ludzi. Poprzez ich posługę ludzie chorzy odczuwali bliskość i obecność Jezusa oraz Jego uzdrowieńczą moc.
Trzeba jednak tu dodać ważną uwagę. Zarówno misja Jezusa jak i posługa apostołów nie miała na celu przede wszystkim uzdrawianie z chorób. Jezus przyszedł na świat, by zbawić człowieka z grzechu i wyzwolić z mocy szatana. Dlatego dwie pierwsze czynności apostołów opisane w dzisiejszej Ewangelii odnosiły się do nawrócenia z grzechów oraz do uwolnienia od złych duchów. Powiedzmy jeszcze raz: chodziło przede wszystkim o zbawienie człowieka. Zaś znakiem zbliżającego się zbawienia były uzdrowienia z chorób. Kościół, od czasu pierwszej misji apostołów, podjął tę właśnie zbawczą misję Jezusa. Także dziś, przede wszystkim poprzez sprawowanie sakramentów wspólnota Kościoła uobecnia Jezusa, który przynosi ludziom zbawienie.
Wspomniane wyżej drugie, nadprzyrodzone znaczenie słów dzisiejszej Ewangelii („wielu chorych namaszczali olejem i uzdrawiali”) świadczy o tym, że jesteśmy u samych źródeł sakramentu namaszczenia. Inne pismo Nowego Testamentu, a mianowicie List do Jakuba ukazuje, że to co rozpoczęło się wraz z pierwszą misją apostolską, opisaną w dzisiejszej Ewangelii, zostało podjęte w pierwszych wspólnotach apostolskich. Święty Jakub, sam będąc apostołem (czyli spełniał tamtą pierwszą poleconą wprost przez Jezusa misję wobec chorych), zachęca czytelników swego listu w następujący sposób: „choruje ktoś wśród was? Niech sprowadzi kapłanów Kościoła, by się modlili nad nim i namaścili go olejem w imię Pana. A modlitwa pełna wiary będzie dla chorego ratunkiem i Pan go podźwignie, a jeśliby popełnił grzechy, będą mu odpuszczone”. Słowa te opisują posługę względem chorych realizowaną w pierwszych gminach chrześcijańskich. Pojawia się znów olej. Dwukrotnie podkreślone jest znaczenie modlitwy nad chorymi. Dwukrotnie też jest mowa o tym, że choć posługę spełniają kapłani Kościoła, to jednak poprzez nich działa sam Pan Jezus. Ważny jest tu czasownik „podźwignie” (po grecku „egerei”), który znaczy „podnieść”, „pozwolić wyprostować się”, ale w pierwotnym Kościele słowo to znaczyło wręcz „powstać z martwych”. Czasownik ten ma zatem podwójne znaczenie: medyczne oraz religijne. Dla pierwotnego Kościoła było oczywiste, że namaszczenie jest znakiem działania zmartwychwstałego Jezusa, który umacnia przede wszystkim duchowo, i który, jeśli taka jest Jego wola, obdarza także zdrowiem ciała.
Katechizm Kościoła katolickiego, cytując Sobór Trydencki naucza następująco: „Święte namaszczenie chorych zostało ustanowione przez Pana naszego Jezusa Chrystusa jako prawdziwy i właściwy sakrament Nowego Testamentu, o którym wspomina św. Marek, lecz poleca go wiernym i ogłasza Jakub Apostoł”. Widzimy zatem, że dla Kościoła jest sprawą jasną, że rozważany dziś fragment Ewangelii Marka jest opisem początków, niejako źródeł, sakramentu namaszczenia, którego pełniejsze rozumienie przedstawia i ogłasza św. Jakub w swoim liście. Odpowiadając zatem na pytanie, czy apostołowie udzielali sakramentu namaszczenia chorych, należy stwierdzić, że podejmowali oni z woli Chrystusa posługę wobec chorych, która dała początek sakramentowi namaszczenia chorych. Istotę tego sakramentu ustanowił zatem Pan Jezus, a Kościół, począwszy od gminy, do której kierował swój list św. Jakub, przez wieki ukształtował taką formę sprawowania sakramentu namaszczenia, jaka jest praktykowana współcześnie. Jeśli dziś duszpasterze udzielają chorym namaszczenia poświęconym olejem, to czynią to, czego chciał Pan Jezus i co czynili Jego apostołowie w dzisiejszej Ewangelii.