Pokój Chrystusa
Chrystus sam podkreśla, że daje pokój nie tak, jak świat. Na czym polega pokój Chrystusowy i skąd się bierze?
zdjęcie: Loft Gallery
2021-05-04
Rozważanie do fragmentu Ewangelii J 14, 27-31a
V tydzień wielkanocny
Kiedy jakieś wielkie mocarstwo chce zaprowadzić gdzieś pokój i zgodę, wysyła tzw. „wojska pokojowe”, aby pilnowały regionu, gdzie trwa konflikt. W ten sposób wydaje im się, że siłą mogą zaprowadzić porządek. Najczęstszy scenariusz takich sytuacji pokazuje, że konflikt nasila się jeszcze bardziej, rzadko udaje się wprowadzić pokój, a przybyłe – obce wojska opuszczają dany kraj po kilku latach nieudolnych działań. Takie myślenie o pokoju jest czysto ludzkie. Bóg ma zupełnie inne podejście. Widać to po przykładzie życia samego Jezusa. O Nim też myślano, że siłą pokona rzymskich okupantów i zaprowadzi porządek, a jednak stało się zupełnie inaczej.
Jezus kiedy chciał dać pokój, to poświęcił własne życie za ludzi, umierając na krzyżu. Wcześniej pokazał uczniom na Ostatniej Wieczerzy, że sposobem na okazywanie pokoju jest umywanie nóg. Ono jest symbolem i wyrazem maksymalnego uniżenia siebie przed innymi i tylko takie – pełne miłości oddanie sił, czasu, uwagi, a nawet godności. Użycie siły powoduje narastanie agresji tych wobec, których tej siły się używa. Ostatnio w Polsce doszło do incydentu, który świetnie pokazał jak uniżenie i pokora mogą rozwiązać napięcie. Młoda dziewczyna, aktywistka promująca homoseksualizm, przybyła do grupy modlących się publicznie ludzi i zaczęła ich prowokować wyzwiskami i wulgaryzmami. Jedna z modlących się, kobieta w podeszłym wieku, podeszła do niej i ucałowała jej stopy. To wprawiło w kompletne osłupienie tę krzyczącą dwudziestolatkę i rozładowało emocje. Obyśmy umieli czerpać z takich przykładów i sami uniżać się, by budować pokój z innymi.
