Matka Boża w polskich kapliczkach
Nie dziwią majówki śpiewane na Jej cześć przy polnych, wiejskich, miejskich, osiedlowych kapliczkach. I całoroczne Godzinki. Bo Maryja jest z nami przez swą miłość do nas! Przez tyle lat i wieków. Od tak wielu niebezpieczeństw uchroniła naszą Ojczyznę i nadal chroni. Naród, który od tylu pokoleń stara się żyć dla Jej chwały.
2021-05-21
Przystanęła obok drogi i zatrzymała się. Zastygła swoją obecnością i trwa tak od wielu lat. Na rozstaju dróg. Blisko swoich dzieci, które powierzył Jej Syn na Krzyżu! Jest także tu, w kapliczce pomalowanej na żółto. Matka Boska Częstochowska z Dzieciątkiem na ręku. Jest nam najbliższa! Chociaż ma swój Tron w częstochowskim sanktuarium, to sercem jest tam gdzie są ludzie. Jej dzieci! Dlatego nie dziwi tyle przepięknych kapliczek rozsianych po całej Polsce. Bo ludzie dziękowali i dziękują Jej w ten sposób za opiekę, ocalenie od różnych nawałnic i burz tych światopoglądowych, od biologicznych, od zaraz i od chorób.
Nie dziwią majówki śpiewane na jej cześć przy polnych, wiejskich, miejskich, osiedlowych kapliczkach. I całoroczne Godzinki. Bo Maryja jest z nami przez swą miłość do nas! Przez tyle lat i wieków. Od tak wielu niebezpieczeństw uchroniła naszą Ojczyznę i nadal chroni. Naród, który od tylu pokoleń stara się żyć dla Jej chwały.
Jest wiele pieśni, utworów, które wysławiają Jej piękno duchowe, Jej wiarę, dojrzałość charakteru przejawiającą się zdolnością słuchania Słowa Bożego, wrażliwością rozważania i realizowania Go w swoim życiu. Ksiądz Józef Kudasiewicz w książce Matka Odkupiciela (1996), pisze, że: „W najgłębszych pokładach swego jestestwa Maryja zachowywała pilnie w pamięci słowa o Jezusie. Wnikała w ich sens, znaczenie, interpretowała je, kontemplowała, kierowała się nimi, owocowała, oraz owocami swej kontemplacji dzieliła się z innymi, z Kościołem”. Ta Jej postawa jest kierunkowskazem dla nas w drodze kształtowania ludzkiego etosu i owocnego przyjmowania Bożego ziarna ewangelii do własnego życia.
„Była cicha i piękna jak wiosna” to jedna z najbardziej bliskich nam pieśni związanych z majowym nabożeństwami ku Matce Bożej. Co to oznacza, że Maryja była cicha i piękna? To znaczy, że jest piękna poprzez oddanie się całym sercem, całą sobą Panu Bogu z miłości. Jest Córą Syjonu pełną łaski! Nauczycielką słuchania Słowa Bożego i modlitwy! To Arka Przymierza, która jest znakiem obecności Boga w świecie! (Łk 1, 32). Posłuszna Mu we wszystkim! Pokorna! Ona jako prototyp i pierwowzór Niewiasty Biblijnej wskazuje właściwą i bezpieczną drogę, prowadzącą do prawdziwej, bliskiej więzi z Bogiem. Bo przeszła ją jako pierwsza. Dlatego też, poprzez własne doświadczenie prowadzi każdego z nas do takiego spotkania z Nim, które pozwala rodzić błogosławieństwo dla siebie, dla najbliższych, dla świata…
Gdy przeglądałam i czytałam w Internecie świadectwa osób na temat: „Kim jest dla mnie Maryja?”, to najwięcej osób wypowiada się o Niej jako „Matka”. Następnie jest nazywana Pośredniczką, Orędowniczką, potem Nauczycielką, a także Wychowawczynią. Ale najpierw jest Matką! Może dlatego właśnie ludzie lgną do Niej. Ufają Jej, że ich problemy rozwiąże po matczynemu, jako Ta, która miłuje Syna Bożego i ze względu na Niego, człowieka. Bo jako Oblubienica Boga, Matka Chrystusa, jest Matką naszą w porządku Bożej miłości. Dla nas jest to drogowskaz, że najpierw trzeba być matką w porządku ducha ewangelii, by móc nieść Chrystusa i Jego orędzie miłosierdzia do drugiego człowieka, do rodziny, do najbliższych.
Kiedyś zapytałam dziewięciolatka: - Jaka jest Twoja mama? Usłyszałam: - Najpiękniejsza! -Dlaczego?- zapytałam. - Bo mnie kocha! - odpowiedział. Tylko oczyma miłości możemy dostrzec najgłębsze duchowe piękno w człowieku. I które przynosi plon „stokrotny”, gdy serce kieruje się miłością ewangeliczną we wszelkich relacjach i odniesieniach Bożych, a także ludzkich.
Wzorem takiej postawy pełnej miłości jest właśnie Maryja. Swoim życiem pokazuje jak żyć, będąc najpierw uczennicą Pana, Służebnicą w wierze, nadziei i miłości i zarazem Oblubienicą. Bo Kościół Chrystusowy jest pielgrzymujący, idący na spotkanie Pana. A na tej drodze kroczy on śladami wędrówki odbytej przez Maryję Dziewicę, idącą w pielgrzymce wiary ku Chrystusowi. Poprzez wieki aż do końca czasów (św. Jan Paweł II, Redemptoris Mater, 2).