Powołanie do modlitwy
W XXI wieku, również w dziedzinie wiary, grozi nam swoisty pracoholizm wyrażający się w nadaktywności, z którą w parze nie idzie produktywność. Chrystus zachęca nas, by się zatrzymać.
2021-08-03
Rozważanie do fragmentu Ewangelii Mt 15, 1-2.10-14
XVIII tydzień zwykły
Fragment Ewangelii analizowany dzisiaj podczas liturgii słowa zaczyna się od sformułowania, że Jezus poszedł osobno na górę, aby się modlić. Dzisiaj kiedy mówimy o zmianach społecznych i kulturowych obserwowanych w świecie, często zastanawiamy się, co zrobić; jak podejść do młodego pokolenia, jakie duszpasterstwo zorganizować dla osób w średnim wieku, co wnieść w życie parafialne? Wydaje się, ze to problemy przede wszystkim duchownych, ale przecież każdy ochrzczony jest wezwany do tego, by angażować się duszpastersko w życie swojej wspólnoty parafialnej, swojej rodziny, środowiska pracy czy zamieszkania. Przy takim aktywizmie bardzo łatwo zapomnieć o duchu tego, co podejmujemy: widać to również w życiu świeckich głęboko zaangażowanych w życie religijne: kolejna nowenna, nabożeństwo, udział w duszpasterstwie, droga krzyżowa czy inne wydarzenie duchowe. Ale czy w tym wszystkim jest jeszcze miejsce, żeby po prostu być z Bogiem? Aktywność jest nic nie warta bez wytworzenia prawdziwej i głębokiej wspólnoty (komunii) ze Stwórcą.
Dzisiaj Chrystus uczy nas, że nadaktywność nic nie wnosi, jeśli nie jest poprzedzona skupieniem, kontemplacją i umiejętnością zostawienia wszystkich światowych rzeczy na boku, po to, aby rzeczywiście poczuć w głębi duszy, że Bóg jest z nami. Niech to rozważanie będzie dla nas zachętą, aby dzisiaj zostawić wszystkie swoje sprawy, choćby na kwadrans i pobyć z Bogiem w ciszy – nie trzeba nic mówić, wystarczy być, niczym Jezus w samotności na górze.