Przemiana Bartłomieja
Dzisiaj w liturgii Kościoła przeżywamy święto św. Bartłomieja. Może być doskonałym patronem tych wszystkich, którzy jeszcze są daleko od Pana, ale chcieliby odkryć wiarę w swoim życiu.
2021-08-24
Rozważanie do fragmentu Ewangelii J 1, 45-51
XXI tydzień zwykły, święto św. Bartłomieja Apostoła
Bartłomiej na początku nie uwierzył Filipowi, że rzeczywiście spotkał kogoś wyjątkowego – drwił z Jezusa, mówiąc, że przecież ktoś kto wywodzi się z Nazaretu, nie może być nikim szczególnym. Nazaret był niewielką wioską, daleko na północy Izraela, w Galilei uważaną za pogańską część tego kraju. To ostatnie miejsce gdzie mógłby dorastać Mesjasz, którego wiązano przede wszystkim z Jerozolimą. Wszystko jednak zmieniło się po słowach Jezusa, kiedy oznajmił Natanaelowi (czyli Bartłomiejowi), że widział go pod drzewem figowym. Krótkie słowa odmieniły życie dzisiejszego patrona na dobre: nie tylko stał się uczniem Jezusa, ale z czasem oddał za Niego życie, uważając Go za najwyższą wartość jaką kiedykolwiek poznał.
Dzisiaj, czytając ten fragment Ewangelii, uświadamiamy sobie, że każdy z nas potrzebuje przemiany i odkrycia Jezusa na nowo w naszym życiu. Pewnie często zastanawiamy się, gdzie jest Bóg – szczególnie wtedy kiedy dzieje się coś złego. Ale przecież On jest, tylko my nie zawsze potrafimy Go dostrzec. Każdy z nas bywa takim wątpiącym Natanaelem, który potrzebuje jakiegoś osobistego doświadczenia Jezusa. Może w chwilach kryzysu i trudności w wierze warto modlić się za jego przyczyną, byśmy otrzymali łaskę wiary w Boga. Jeśli damy z siebie wszystko, to z pewnością Bóg nie pozostanie obojętny na to wołanie.