Historia Lizzie Velásquez, czyli jak zaakceptować siebie
Życie Lizzie, zmagającej się z rzadkim zespołem wad genetycznych, jest motywacją dla wielu ludzi.
2021-10-26
Kiedy 13 marca 1989 roku przyszła na świat, lekarze nie dawali jej wielu szans na przeżycie. Ważyła 1,2 kg i zdiagnozowano u niej liczne wady rozwojowe. Po badaniach okazało się, że cierpi ona na zespół marfanoidowo-progeroidowo-lipodystroficzny (MPL). Jest to rzadka choroba genetyczna. Jej objawy to niska masa urodzeniowa, spowodowana wewnątrzmacicznym zahamowaniem wzrostu, niezrośnięte szwy czaszkowe, dysmorfia twarzy, zanik tkanki tłuszczowej i upośledzenie umysłowe. To ostatnie Lizzie nie dotyczy.
To wszystko sprawia, że kobieta od dziecka jest inna niż wszyscy. Jej organizm nie jest w stanie wytwarzać tkanki tłuszczowej – Lizzie nigdy nie ważyła więcej niż 27 kg. Jej ciało jest tak chude, że można na nim dostrzec każdą kość. Zapotrzebowanie na energię wynosi min. 8000 kcal na dobę, kobieta nie jest jednak w stanie przybrać na wadze. Dodatkową dolegliwością jest to, że Lizzie od 4. roku życia nie widzi na jedno oko. Chory organ ma inny kolor, co jeszcze bardziej potęguje specyficzny wygląd kobiety.
Życie Lizzie od początku było trudne. Wzrastała ona jednak w rodzinie pełnej miłości, w której spotkała się z życzliwością i pomocą. Wiele problemów związanych z akceptacją własnego ciała nasiliło się u Lizzie, gdy jako dziewczynka przestąpiła próg szkoły. Zderzenie z rzeczywistością było brutalne. Dzieci nierzadko były dla niej okrutne. Wyśmiewały się z niej, nie potrafiąc zaakceptować jej inności.
15 lat temu, gdy Lizzie była w liceum, ktoś opublikował w internecie filmik z jej zdjęciami. Na kobietę wylała się wtedy fala hejtu i niezwykle niemiłych, nieraz wulgarnych komentarzy. Okrzyknięto ją nawet „najbrzydszą kobietą świata”. Na fali tej niechcianej popularności, kobieta postanowiła zbudować coś dobrego. Zaczęła opowiadać innym o swoim życiu i zarażać pozytywną energią. W 2014 wystąpiła na popularnej platformie TED, gdzie w żartobliwy sposób opowiada o swoich problemach. Film ma ponad 12 milionów wyświetleń. Lizzie podkreśla w nim, że z każdej sytuacji, z każdej dolegliwości czerpie ona korzyści.
Kobieta opowiada jak niezwykłymi osobami są jej rodzice. Od samego początku jej życia otoczyli ja troską i miłością. Rodzina nie dawała jej odczuć, że jako dziewczynka różni się od innych dzieci. Zaczynając przedszkole, nie miała pojęcia, że wygląda inaczej, było to dla niej normalne. Gdy zszokowani rówieśnicy patrzyli na nią jakby była potworem, przeżyła szok. Nikt nie chciał się z nią bawić i spędzać czasu. Dziewczynka nie rozumiała wtedy dlaczego. Rodzice z miłością tłumaczyli jej, że jedyną różnicą pomiędzy nią a innymi dziećmi jest jej wygląd spowodowany chorobą, ale to nie on ją definiuje i określa. Mówili: „Bądź sobą”.
Lizzie przeżyła okropne chwile, ale nie poddaje się. Mówi, że tak po prostu jest, tak przyszło jej żyć. Motywuje innych do pozytywnego patrzenia na świat i na to, co nam się przytrafia. Napisała kilka książek, ukończyła studia, cały czas pracuje i udziela się. Może być przykładem dla wszystkich zagubionych i zamartwiających się swoim losem.