Nareszcie jest!
„Podczas gdy Prawo zostało dane za pośrednictwem Mojżesza, łaska i prawda przyszły przez Jezusa Chrystusa.”
2021-12-24
Rozważanie do fragmentu Ewangelii J 1,1-18
Uroczystość Bożego Narodzenia
Narodził się Jezus Chrystus! Po całym okresie Adwentu, po wyczekiwaniu i licznych przygotowaniach, nareszcie jest! Zobaczmy Go, zaprośmy do naszych domów i serc.
Wreszcie nadszedł upragniony czas, kiedy w kościele rozbrzmiewają kolędy, a najważniejsza osoba w szopce, jest już na miejscu. Do tego wydarzenia wielu z nas przygotowywało się przez cały Adwent. I oto jest! Ten, który odmienił losy świata, czysta Miłość, która zstąpiła na ziemię.
Święta Bożego Narodzenia to nie tylko spotkania z bliskimi, radosna atmosfera i wytchnienie od codzienności. Dla wielu z nas zabraknie jakiejś ważnej osoby, być może spędzimy je samotnie. Jezus Chrystus, tak jak czytamy w dzisiejszej Ewangelii, jest jednak „łaską” i „prawdą”. Jego narodzenie to taka ulga na nasze skołatane serca, przychodzi, aby każdy z nas mógł zobaczyć sens i uradować się, nawet jeśli codzienne cierpienie nas przytłacza.
Proroków zapowiadających przyjście Pana było wielu, tak jak wiele jest zwiastunów poprzedzających każde kolejne Święta Bożego Narodzenia. Ostatnim, a jednocześnie chyba najbardziej znanym, był św. Jan Chrzciciel. Dzisiejsza Ewangelia mówi nam, że „Przyszedł on na świadectwo, aby zaświadczyć o światłości, by wszyscy uwierzyli przez niego”. Był on takim szczególnym pomocnikiem, przecierającym Jezusowi szlaki. Miał przygotować ludzi na Jego przyjście.
Spróbujmy dzisiaj pochylić się nad tym, jak nasze życie może być świadectwem Zmartwychwstałego. Na ile nasze czyny dają świadectwo Jezusowi? Czy przez nas też ktoś może uwierzyć? Życie chrześcijanina przepełnione powinno być nadzieją na życie wieczne i spotkanie z Chrystusem. Oczywistym jest, że w czasie naszej drogi przeżywamy lepsze i gorsze chwile. Nieraz choroba i cierpienie całkiem potrafią przyćmić radość życia. Zmierzamy jednak ku Światłości, która pokonuje wszelkie mroki. Spróbujmy naszym postepowaniem pokazywać, że idziemy po właściwej ścieżce. Po jedynej drodze, która prowadzi do celu, jakim jest Chrystus. Pokażmy innym, że do tej wędrówki warto się przyłączyć. Złapmy za rękę wątpiących, pokażmy, że mimo wielu zakrętów, droga do Nieba jest jedyną, po której powinniśmy kroczyć.
Cieszmy się! Pan jest z nami. Jego narodzenie jest najlepszym prezentem, jaki mogliśmy sobie wyobrazić. Ten prezent Jezus ofiarowuje każdemu z nas z osobna. Pamiętajmy, że wszystko, co przeżywamy ma jakiś sens. Być może nie wszystko rozumiemy, ale Pan Bóg prowadzi nas przez całe nasze życie. Nie zapominajmy o tym. Dzisiaj rodzi się nasz Zbawiciel.
