Matka zawierzenia
W pierwszy dzień nowego roku kalendarzowego Kościół katolicki obchodzi uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi. Dlaczego akurat dzisiaj?
2022-12-31
To nie przypadek, że w pierwszy dzień nowego roku Kościół czci Matkę Bożą. To nie przypadek, że właśnie Ją stawia nam przed oczy i każe nam uważnie się Jej przyjrzeć. To nie przypadek, że właśnie Ona staje na progu nowego rozdziału czasu. To nie przypadek, że Maryja Boża Rodzicielka wprowadza ludzkość w kolejny etap historii świata, historii zbawienia.
Po wizycie pasterzy, Maryja zachowywała wszystkie wydarzenia (słowa) i rozważała je w swoim sercu (zob. Łk 2, 19). Podobną postawę Maryi odnajdujemy w scenie zwiastowania, gdzie Maryja zatrwożyła się na słowa Archanioła Gabriela i zastanawiała się, co może oznaczać owo „anielskie” pozdrowienie (zob. Łk 1, 29). Również gdy Jezus został odnaleziony w świątyni, po powrocie do Nazaretu Maryja zachowywała wszystkie te sprawy (słowa) w swoim sercu (zob. Łk 2, 59).
Maryja słuchała Słowa, rozważała je w swoim sercu i żyła nim w codzienności. Co do tego nie ma żadnej wątpliwości. Ona odkryła najważniejszą potrzebną do życia rzecz – Słowo Boga. Ale Maryja pokazuje, że nie chodzi tylko o Słowo Boga usłyszane, tak jak to miało miejsce na przykład w scenie zwiastowania. Chodzi także o „usłyszenie” Słowa Bożego w wydarzeniach życia. Maryja zachowywała w sercu i rozważała wydarzenia, przez które Bóg do Niej przemawiał. Słowo Boże jest zawsze wydarzeniem, rzeczywistością, faktem. Cały szereg wydarzeń – słów Boga – został zapisany na kartach Biblii. Niemniej jednak Bóg w życiu każdego człowieka realizuje historię zbawienia i przemawia do niego również poprzez wydarzenia. I na tym gruncie potrzeba nam owej postawy Maryi.
Dlatego na początku roku Kościół stawia nam Ją przed oczy i pokazuje, czego potrzebujemy, żeby dobrze przeżyć kolejny rok. Najistotniejszą rzeczą, jakiej człowiek potrzebuje w przeżywaniu wiary jest słuchanie Słowa Bożego i życie nim. Słuchanie w podwójnym sensie – odczytywania treści Słowa i odczytywania znaczenia wydarzeń życia.
Maryjo, popatrz ze mną na moje życie. Popatrz na chwile, gdy ulegam zniechęceniu, gdy daję się przestraszyć, gdy wydaje mi się, że nie podołam. Ty też doświadczyłaś lęku i wątpliwości, a jednak zdecydowałaś się zaufać Bogu do końca. Proszę, wyproś mi taką ufność.