Ewangelizacja przez przykład
Jezus nakazał swoim uczniom ewangelizować, czyli głosić wszystkim napotkanym ludziom dobrą nowinę o Nim samym. Niekiedy wydaje się to bardzo trudne, ale często sam przykład naszej postawy staje się najskuteczniejszą metodą ewangelizacji.
2022-03-15
Rozważanie do fragmentu Ewangelii Mt 13, 1-12
II tydzień Wielkiego Postu
W pedagogice i psychologii wyróżnia się różne stopnie nasilenia tego jak bardzo ktoś utożsamia się z inną osobą i czerpie z niej przykład. Mówi się w ten sposób o posiadaniu autorytetu (to najsilniejsza forma kształtowania swojego zachowania pod wpływem innych), o modelowaniu (patrzeniu na kogoś jak na wzorzec, model) i naśladowaniu (powielaniu czyichś postaw). Każda z tych form ma mocniejszy lub słabszy sposób oddziaływania, a wszystkie one ukazują, że przykład innych – niekiedy nawet tych, których nie darzy się autorytetem – jest bardzo ważnym odniesieniem dla otoczenia i może na nie wpływać. Warto uwzględnić te zależności także w kwestii ewangelizowania innych.
Dzisiaj Jezus zachęca nas do prawdziwej, wytrwałej postawy – zgodnej z naszymi ideałami. Nie można przeżywać swojej wiary jedynie na poziomie słownej deklaracji, a w głębi serca podążać za czymś innym. Nasz przykład, nawet bez użycia słów, może być najlepszą formą ewangelizowania innych osób. Łatwo coś deklarować, ale o wiele trudniej wykonać. Jeśli już ktoś widzi nasz trud i naszą ofiarę czynioną dla Boga i dobra innych ludzi, to może być wówczas bardziej skorym do zmiany samego siebie. Oprócz samego przykładu dla innych ważny jest też pokój serca, który rodzi się w nas samych. Zgodność tego, w co wierzymy z tym, jak postępujemy, rodzi poczucie sprawiedliwości i uczciwości, a one pozwalają żyć w zgodzie z samym sobą i z Bogiem. Każda inna postawa, najmniejsza niewierność względem wiary, zatajona przed oczyma innych, zbliża nas do faryzeuszów, których Chrystus krytykował.
Trzeba na koniec też dodać, że tu nawet nie chodzi o bezgrzeszność, bo ona nie jest w pełni nigdy możliwa, chodzi o prawdę o nas. Wielkie dramaty dokonywały się, także w Kościele, wtedy kiedy ludzie – w tym niekiedy sami hierarchowie reprezentujący Kościół na wysokim szczeblu – nie potrafili przyznać się do własnego błędu lub błędu swoich podwładnych, chroniąc ich. Chrystus wzywa wszystkich, niezależnie od tego kim są, do prawdy, która wyzwala. W zamian obiecuje miłosierdzie.