By nie wypalić się zawodowo w służbie bliźniemu
Z modlitwy, z głębokiej więzi z Bogiem, z wierności Jego przykazaniom, winno wypływać nasze życie, nasza służba wobec bliźnich. Wówczas nie zmęczymy się pracą i nie wypalimy zawodowo.
2022-04-06
Rozważanie do fragmentu Ewangelii J 8, 31-42
V tydzień Wielkiego Postu
W naszym życiu przeżywamy wiele sytuacji kryzysowych. Są one nieraz związane z pracą zawodową. Uciążliwe tkwienie w nich może prowadzić do syndromu wypalenia zawodowego. Jedną z grup szczególnie narażoną na takie wypalenie mogą być ratownicy medyczni. Dzisiaj w kościele Wniebowzięcia NMP w Katowicach odbywa się wielkopostny dzień skupienia dla tej grupy zawodowej medyków.
W sytuacji kryzysowej znaleźli się bohaterowie pierwszego czytania, z Księgi Daniela: Szadrak, Meszak i Abed-Nego. Żyli oni w trudnym dla narodu wybranego okresie. Ówcześni władcy – Grecy – nie tylko uciskali Izraelitów, ale kazali im wypierać się wiary w jedynego Boga, sobie zaś oddawać cześć boską. Trzej wspomniani młodzieńcy, nie ulękli się. Słowo Boże przekazuje ich niezłomną postawę wierności Bogu i Jego przykazaniom. Możemy domyślić się, że postawa ta okupiona była wielkim ich wysiłkiem i zmaganiem wewnętrznym. W chwili największej próby została wynagrodzona przez samego Boga pomocą, nadzwyczajną interwencją duchową.
Nieraz w sytuacji kryzysowej, gdy nie wiemy, jak postąpić, modlimy się do Boga, krótkimi aktami strzelistymi: Boże ratuj; Jezu, ufam Tobie. Nie wiemy, jak to się dzieje, ale przychodzi pomoc ze strony, z której nie domyślamy się.
Od Chrystusa uczymy się, że wielość pracy i związanych z nią sytuacji stresowych, niekoniecznie musi prowadzić do wypalenia zawodowego. Jezus jako Bóg i Człowiek realizował wiele dzieł. Czynił to w kluczu powołania. Wielu osobom pomógł. Wielu uzdrowił, pocieszył, napomniał i pouczył. Nie zmęczył się pracą. Wykonywał ją jako misję. Często, zwłaszcza przed pracą, nieraz w nocy, modlił się. Trwał w więzi z Ojcem, o którym wiedział – również w godzinie największej próby – że Go kocha i nie zostawi Go.
W dzisiejszej Ewangelii słyszymy Jezusa zachęcającego uczniów, by również oni trwali w Nim i w Jego nauce. By więź z Nim nie była okazjonalna („od święta”), ale by była stała.
To ważna wskazówka dla nas wszystkich, zwłaszcza dla osób pełniących szczególne misje w społeczeństwie, w służbie człowiekowi. Z modlitwy, z głębokiej więzi z Bogiem, z wierności Jego przykazaniom, winno wypływać nasze życie, nasza służba wobec bliźnich. Wówczas nie zmęczymy się pracą i nie wypalimy zawodowo.