Aktywni dzisiaj w rękach Maryi
Serce otwarte na Boga, oczyszczone przez kontemplację Boga, jest silniejsze niż karabiny i wszelkiego rodzaju broń. Fiat Maryi, słowo Jej serca, zmieniło historię świata, bo Ona sprowadziła na ten świat Zbawiciela.
2022-07-12
Tajemnica fatimska
„Fatima jest najbardziej proroczym ze współczesnych objawień”, powiedział papież Benedykt XVI 13 maja 2007 r. Proroctwo nie tylko odsłania przyszłość, ale również pozwala zrozumieć znaki czasu w świetle Bożym, to znaczy zrozumieć wydarzenia w świetle Słowa Bożego. Prorok nie jest wróżbitą, ale mężczyzną lub kobietą wiary, którego/której życie jest zakorzenione w Bogu, bo Prorok jest człowiekiem Słowa Bożego. Przemawia w imieniu Boga i potrafi odczytywać znaki teraźniejszości w perspektywie przyszłości. Tak właśnie należy odczytywać Fatimę i działania trojga dzieci.
Proroctwo fatimskie ma podwójny wymiar: piętnowanie i głoszenie. Piętnuje postawy i wybory, które odrzucają Boga, które prowadzą człowieka do wojny i śmierci. Jednocześnie głosi zbawienie, które jest pewnością naszej nadziei. Wszystko to możemy zobaczyć w Fatimie, w objawieniach, a zwłaszcza w orędziu, w tym, co zostało nazwane tajemnicą fatimską, której świadkami byli widzący 13 lipca 1917 roku. Wiemy, że w objawieniu Matki Bożej z 13 lipca 1917 r. orędzie zostaje przekazane dzieciom za pomocą słów i wizji. Matka Boża prosi je, aby nie mówiły nic nikomu, dopóki nie otrzymają pozwolenia. Treść tego orędzia, składającego się z trzech części publikowanych w różnym czasie, zostanie nazwana tajemnicą fatimską. Część pierwsza i druga zostały napisane przez siostrę Łucję 31 sierpnia 1941 r. w odpowiedzi na prośbę biskupa Leirii – J.E. José Alves Correia da Silva. Wcześniej opowiedziała już o niektórych aspektach tych części, ale dopiero w tym dniu opisuje to, co widziała tak, jak znamy to dzisiaj. Trzecia część tajemnicy została napisana 3 stycznia 1944 r.
Na czym polega tajemnica?
1. Wizja piekła.
2. Nabożeństwo do Niepokalanego Serca Maryi w kontekście tragedii historii ogólnoświatowej, na którą wskazują wzmianki o nowej wojnie, głodzie, prześladowaniach Kościoła i rozprzestrzenianiu się komunizmu.
3. Kościół pielgrzymujący w kierunku Chrystusa, prześladowany i męczony.
Interesuje nas przede wszystkim druga część Tajemnicy. Zobaczmy więc, jak opisuje ją Łucja: „Przerażeni i jakby prosząc o pomoc, podnieśliśmy wzrok na Matkę Bożą, która powiedziała do nas z dobrocią i smutkiem: – Widzieliście piekło, dokąd idą dusze biednych grzeszników. Aby ich zbawić, Bóg chce ustanowić w świecie nabożeństwo do mojego Niepokalanego Serca. Jeśli zrobią to, co wam powiem, wiele dusz zostanie zbawionych i zaznają pokoju. Wojna ma się ku końcowi. Jeśli jednak nie przestaną obrażać Boga, za pontyfikatu Piusa XI rozpocznie się kolejna, jeszcze gorsza. Kiedy zobaczycie noc rozświetloną nieznanym światłem, wiedzcie, że jest to wielki znak, który daje wam Bóg, zanim ukarze świat za jego zbrodnie, poprzez wojny, głód i prześladowanie Kościoła i Ojca Świętego. Aby temu zapobiec, przyjdę prosić o poświęcenie Rosji Mojemu Niepokalanemu Sercu i o Komunię św. zadośćuczynienia w pierwsze soboty. Jeśli posłuchają Moich próśb, Rosja się nawróci i zapanuje pokój. Jeśli nie, będzie szerzyć swoje błędy na całym świecie, wzniecając wojny i prześladowania Kościoła. Dobrzy zostaną zamęczeni, Ojciec Święty będzie miał wiele do wycierpienia, różne narody zostaną zniszczone. Wreszcie zatriumfuje Moje Niepokalane Serce. Ojciec Święty poświęci mi Rosję, zostanie ona nawrócona, a na świecie zapanuje czas pokoju. W Portugalii przetrwa zawsze dogmat Wiary. Nie mów o tym nikomu. Franciszkowi możesz powiedzieć”.
Jak odczytać tę tajemnicę teologicznie? W tej części orędzie zyskuje kontury historyczne i polityczne. Wojny, głód i prześladowania są odnoszone do Kościoła i papieża. Matka Boża przypisuje Rosji szkodliwe działanie – propagowanie kłamstwa na całym świecie i unicestwianie różnych narodów. Wiele dyskutuje się na temat znaczenia tak wyraźnej wzmianki o Rosji. Jest to historyczna potęga, nieznana pastuszkom z Fatimy. Jednak symbolicznie Rosja reprezentuje odrzucenie Boga na wszystkich poziomach, zarówno politycznym, jak i społecznym. Nie można mylić tych dwóch aspektów, służą one zrozumieniu znaków decydujących dla czasów XX wieku. W Rosji wprowadzono system, który spowodował śmierć 100 milionów ludzi, w tym 20 milionów chrześcijan. Gułagi i polityka ekspansji zagroziły niepodległości wielu krajów, w tym Polski. W tych działaniach, według słów papieża Jana Pawła II, można dostrzec „wolę i systematyczny program niszczenia wszystkiego, co religijne”. Jednak to odniesienie do Rosji nie upoważnia nas do demonizowania całego narodu. Nie możemy zapomnieć o roli komunizmu w prześladowaniu Kościoła i próbie wprowadzenia systemu, który odrzuca Boga. Konkretne odniesienie historyczne do Rosji ma szeroki zakres znaczeniowy, wykraczający poza granice jednego kraju. Już sama Łucja w swoim pamiętniku rozszerza znaczenie tego pojęcia na wszystkie kraje, które dążą do wykorzenienia Boga, czyli na ateizm, który wyklucza łaskę miłości. Tym, co niepokoi serce Matki, jest filozofia ateistyczna. Piętnuje w ten sposób wszystkie systemy, które sprzeciwiają się osobistemu i wspólnotowemu przeżywaniu wiary. Nie ma znaczenia, czy nazwiemy to komunizmem, czy kapitalizmem, czy jakąkolwiek inną organizacją społeczno-polityczną. Aby uniknąć tego błędu, Bóg pragnie ustanowić w świecie nabożeństwo do Niepokalanego Serca Maryi. A Ona precyzuje: aby temu zapobiec „przyjdę prosić o poświęcenie Rosji Mojemu Niepokalanemu Sercu i o Komunię św. wynagradzającą w pierwsze soboty”. To, co Bóg proponuje jako odpowiedź na wszelkie zło, nie ogranicza się do przestrzegania przykazań, ale opiera się na duchowości zgodnej z Niepokalanym Sercem Maryi. A jakie znaczenie ma dzisiaj tajemnica fatimska? Przytoczmy słowa kard. Ratzingera z jego komentarza teologicznego, który przypomina nam znaczenie Tajemnicy: „Wizja ukazuje siłę, która przeciwstawia się niszczycielskiej potędze – blask Matki Bożej, a także, w pewien sposób z niego wypływające, wezwanie do pokuty. W ten sposób podkreśla się znaczenie ludzkiej wolności: przyszłość nie jest w żaden sposób niezmiennie określona, a obraz, który widziały dzieci, nie jest bynajmniej antycypowanym filmem o przyszłości, którego już nigdy nic nie będzie mogło zmienić. Cała wizja ma miejsce tak naprawdę tylko po to, by zmobilizować naszą wolność i skierować ją w pozytywnym kierunku. Sensem wizji nie jest więc pokazanie filmu o przyszłości, która jest nieodwracalnie ustalona. Jego sens jest dokładnie odwrotny – mobilizacja sił zmiana na dobre. Dlatego wszystkie fatalistyczne wyjaśnienia „tajemnicy” są całkowicie mylące” (Wspomnienia Siostry Łucji, Dodatek III, s. 223).
Niepokalane Serce Maryi
Kim jest ta kobieta, która obleczona światłem Boga pojawia się w Fatimie? Czego możemy się od Niej nauczyć o Bogu i o nas samych, o tym, jacy jesteśmy w oczach Bożych, o naszej godności i misji? Patrząc na wydarzenie fatimskie, co możemy powiedzieć o Maryi? Papież Franciszek, odwiedzając Fatimę, zwrócił się do pielgrzymów zgromadzonych w Cova da Iria:
„Pielgrzymi z Maryją. Jaką Maryją? Mistrzynią życia duchowego, która jako pierwsza podążyła za Chrystusem wąską drogą krzyża, dając nam przykład, czy też kobietą nieosiągalną i niemożliwą do naśladowania; błogosławioną, dlatego, że w każdej sytuacji wierzy w Słowo Boże, czy „kobietą ze świętego obrazka”, do której zwracam się, gdy potrzebuję łaski, z którą nie mam nawet zamiaru współpracować?”. Łatwo jest patrzeć na Maryję w sposób redukcyjny albo wręcz przeciwnie – wyolbrzymiając Jej rolę. Mówiąc o Maryi, mówimy o pierwszej uczennicy Chrystusa, o Tej, która poszła za swoim Synem wąską drogą krzyża. W Fatimie Matka Boża nie mówi od razu, kim jest. Najpierw prosi o spotkanie, i to sześciokrotnie. Dopiero po tych spotkaniach Łucja będzie mogła zrozumieć, kim jest owa Pani obleczona w Słońce. Musimy zmienić nasz tok rozumowania. Zazwyczaj chcemy najpierw wiedzieć i mieć pewność, zanim zdecydujemy, czy chcemy, czy nie. Życie duchowe nie jest matematyką, w której wiemy, że A+B=C. Znając „A” i „B”, mogę wnioskować „C”. W życiu duchowym wiele razy jesteśmy wzywani do przyjęcia „C”, a później, z czasem, Bóg sprawia, że rozumiemy „A” i „B”. Trzeba jednak powiedzieć, że oblicze Maryi, które wyłania się z objawień fatimskich, nie jest nowe, nie wnosi nic do objawienia. W Fatimie Maryja jest przedstawiona jako: Pani Niepokalanego Serca; Pani Różańcowa; Pani rozpromieniona bardziej niż Słońce. Nabożeństwo do Niepokalanego Serca Maryi jest bardzo wiekowe i ma swoje korzenie w Ewangelii, gdzie znajdujemy pierwsze wzmianki o Jej Sercu, które wszystko „zachowywało”. W ikonografii Serce Maryi było zazwyczaj przedstawiane z kwiatami, mieczami i płomieniem. W objawieniach fatimskich Niepokalane Serce jest przedstawione tylko z cierniami. Odniesienia do Niepokalanego Serca Maryi zaczynają się już w 1916 r., od objawień anielskich, gdzie jest ono przedstawione jako zawsze zjednoczone z Sercem Jezusa. To jest jego pierwsza najważniejsza cecha: Niepokalane Serce Maryi jest zawsze zjednoczone z Najświętszym Sercem Jezusa.
Niepokalane Serce jest także schronieniem i drogą, która prowadzi nas do Boga. W ten sposób Matka Boża objawiła się w drugim objawieniu, czerwcowym. Był to trudny czas, zwłaszcza dla Łucji, której nikt nie wierzył, nawet jej rodzina. Mama uważała, że Łucja kłamie. Po majowej radości, że odnalazła Panią i zdecydowanej odpowiedzi na jej zaproszenie: „Tak, chcemy!”, w objawieniu czerwcowym Łucja prosi jedynie, aby Pani zabrała ich do raju. Odpowiedź Matki Bożej jest twierdząca: tak, zabierze ich, Franciszka i Hiacyntę wkrótce. Łucja musi jednak pozostać trochę dłużej (87 lat), ponieważ Jezus chce się Nią posłużyć, aby uczynić swoją Matkę znaną i kochaną. Chce ustanowić w świecie nabożeństwo do Jej Niepokalanego Serca. Pośród cierpienia z powodu niezrozumienia Łucja odnalazła swoje powołanie. W obliczu samotności, bez swoich towarzyszy drogi, Maryja ofiarowuje Łucji swoje Niepokalane Serce jako schronienie i drogę, która prowadzi do Boga. Dotyczy to także nas – możemy odczuwać samotność, ale nigdy nie jesteśmy opuszczeni. Jak napisali biskupi portugalscy z okazji setnej rocznicy objawień: „Dla pastuszków serce Pani było sanktuarium spotkania z Bogiem”. Druga część Tajemnicy mówi o triumfie Niepokalanego Serca Maryi, co może wydawać się nam nieco dziwne, również kardynał Ratzinger, komentując Tajemnicę, wyraża konsternację: „Dzieci przez jedną straszną chwilę przeżywały wizję piekła. Byli świadkami upadku dusz biednych grzeszników. A teraz słyszą, dlaczego zostali wystawieni na działanie tej chwili: aby je zbawić, aby wskazać im drogę do zbawienia. (...) Jako drogę do tego celu wskazuje się – co zaskakujące dla osób wywodzących się z anglosaskiego i niemieckiego kręgu kulturowego – nabożeństwo do Niepokalanego Serca Maryi”. „Na koniec – pisze dalej Ratzinger w swoim komentarzu teologicznym – chciałbym jeszcze raz przypomnieć inne kluczowe słowo tajemnicy, które zyskało słuszną sławę: Moje Niepokalane Serce zatriumfuje. Co to znaczy? Serce otwarte na Boga, oczyszczone przez kontemplację Boga, jest silniejsze niż karabiny i wszelkiego rodzaju broń. Fiat Maryi, słowo Jej serca, zmieniło historię świata, bo Ona sprowadziła na ten świat Zbawiciela – dzięki temu tak Bóg mógł stać się człowiekiem w naszej przestrzeni i taki teraz pozostaje na zawsze”.
Poświęcenie się Niepokalanemu Sercu Maryi
Po zaproszeniu do odmawiania różańca i do zadośćuczynienia, Matka Boża Fatimska pozostawia trzecie zaproszenie: poświęcenie się Jej Niepokalanemu Sercu. Zacznę od próby krótkiego zilustrowania odniesień do konsekracji w orędziu fatimskim i ich konsekwencji dla naszego życia. Postaram się wyjaśnić gest konsekracji Rosji dokonanej przez Jana Pawła II. Matka Boża mówiła o poświęceniu się Jej Niepokalanemu Sercu dwa razy: w objawieniu w lipcu 1917 r. w Cova da Iria i w objawieniu 13 czerwca 1929 r. w Tuy (Hiszpania). Słyszeliśmy już słowa objawienia z lipca 1917 roku, posłuchajmy tych z objawienia w Tuy: „Pod prawym ramieniem krzyża stała Matka Boża (była to Matka Boża Fatimska z Jej Niepokalanym Sercem w lewej ręce bez miecza, ani róż, ale z koroną cierniową i płomieniami) z Jej Niepokalanym Sercem w dłoni. Pod lewym ramieniem krzyża wielkie litery, jakby krystaliczna woda spływająca po ołtarzu, układały się w słowa: „Łaska i Miłosierdzie”. Zrozumiałam, że ukazuje mi się Tajemnica Trójcy Przenajświętszej i otrzymałam światło na tę Tajemnicę, którego nie wolno mi ujawniać. Wtedy Matka Boża powiedziała do mnie: „Nadszedł czas, kiedy Bóg prosi, aby Ojciec Święty, w łączności ze wszystkimi biskupami świata, poświęcił Rosję Mojemu Niepokalanemu Sercu, obiecując, że w ten sposób ją uratuje. Jest tak wiele dusz, które sprawiedliwość Boża skazuje za grzechy popełnione przeciwko Mnie, że przychodzę prosić o zadośćuczynienie: ofiaruj się w tej intencji i módl się”. Poinformowałam spowiednika, który kazał mi zapisać, co Matka Boża chciała, abym uczyniła. Później, za pośrednictwem intymnej komunikacji, Matka Boża powiedziała mi, ubolewając: „Nie chcieli spełnić mojej prośby! Podobnie jak król Francji, będą pokutować i zrobią to, ale będzie już za późno. Rosja już rozprzestrzeni swoje błędy po całym świecie, wywołując wojny, prześladowania Kościoła: Ojciec Święty będzie miał wiele do wycierpienia”. Po co poświęcać się Niepokalanemu Sercu Maryi, skoro już jesteśmy poświęceni Bogu przez chrzest? Ile razy trzeba się konsekrować? Po co konsekrować kraj? Pierwszą rzeczą, którą musimy rozważyć, jest to, że konsekracja, na swoim najgłębszym poziomie, zgodnie z wyrażeniem Karla Rahnera, jest aktem miłości. Jest to poważna, przemyślana i celowa próba urzeczywistnienia chwili wieczności w czasie, poprzez akt miłości, który należy wykonywać przez całe życie. Jest to ufne zawierzenie się Maryi, poświęcenie się wraz z Nią Bogu i Jego zbawczemu planowi. Ten, kto ufa, poświęca się, a poświęcenie zwiększa zaufanie. Według Stefano de Fiores, konsekrować się „to nie wypowiadać jakąś formułę, ale wypowiadać siebie: wypowiedź, która pragnie być całkowita i ostateczna”. Konsekracja Maryi zawiera dwie podstawowe cechy. Po pierwsze, jest to część jedynego oddania się Panu Bogu, które ma miejsce w sakramencie chrztu. Dlatego akt oddania się Maryi nie może być autonomicznym i odizolowanym aktem doświadczenia Boga. Według de Floresa: „Poświęcić się Maryi to pozwolić, aby Jej przykład, Jej wstawiennictwo pomogły nam odnaleźć prawdziwy sens życia chrześcijańskiego, jaki wyznacza nam chrzest”. Drugą cechą charakterystyczną jest to, że konsekracja Maryi jest wzorem naśladowania Chrystusa, zgodnie z modelem w J 19, 27: „I od tej godziny uczeń przyjął Ją do siebie”. Przyjmujemy Maryję na wzór umiłowanego ucznia, uznając Ją za Matkę uczniów, którzy żyli w obecności Chrystusa.
Konsekracja Rosji
Jak wyjaśnić konsekrację narodu lub grupy ludzi? Zwykle tłumaczy się to zasadą władzy rodzicielskiej. Rodzice, gdy ich dzieci są małe, podejmują za nie decyzje. Decyzje, które niejednokrotnie decydują o całym życiu dzieci. Ta sama zasada dotyczy proboszcza, który decyduje się na konsekrację swojej parafii czy biskupa, który konsekruje swoją diecezję, czy też episkopat, który konsekruje cały kraj. Jeśli rozumie się ją jako modlitwę wstawienniczą, nie jest ona sprzeczna z wolnością tych, którzy nie chcą być konsekrowani. Od 13 czerwca 1929 r. Łucja nalegała na pilną konieczność poświęcenia Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi. Jednak jej prośby z trudem docierały do papieża. 13 maja 1931 r., sześć miesięcy po zatwierdzeniu objawień, cały episkopat portugalski zgromadził się w Fatimie na narodowej pielgrzymce. Na zakończenie uroczystości biskupi poświęcili Portugalię Niepokalanemu Sercu Maryi. Nie jest tutaj interesujące omawianie całej drogi aż do konsekracji Rosji, która dla Łucji była właściwa, zgodna z prośbami Matki Bożej. Stało się to dopiero z inicjatywy papieża Jana Pawła II 25 marca 1984 r., w jedności ze wszystkimi biskupami świata. Jan Paweł II dokonał tego w Rzymie przed obrazem Matki Bożej Fatimskiej, który wyjątkowo opuścił Kaplicę Objawień i został umieszczony w głównym ołtarzu Bazyliki św. Piotra, nad grobem Apostoła. Jest to pierwszy raz, kiedy konsekracji dokonuje papież wraz ze wszystkimi biskupami świata. Chociaż nie ma w niej żadnego konkretnego odniesienia do Rosji, według Łucji, odpowiedziała ona na prośby Matki Bożej. Łucja stwierdza to w książce „Jak widzę dzisiaj orędzie fatimskie?”. Z okazji konsekracji papież ofiarowuje biskupowi diecezji Leiria-Fatima kulę, którą został zraniony w dniu zamachu na jego życie. Wtedy pojawił się również pomysł, aby włączyć kulę w uroczyste zwieńczenie figury. Została wykonana korona z biżuterii ofiarowanej przez portugalskie kobiety w podzięce za to, że Portugalia nie wzięła udziału w II wojnie światowej. Została ona umieszczona na figurze przez legata papieskiego 13 maja 1946 r. Kula ofiarowana przez Jana Pawła II była dokładnie takiej wielkości, jak otwór w koronie sprzed 40 lat. Teraz korona miała swój najcenniejszy klejnot. Jak przypomniał nam papież Benedykt XVI podczas swojej pielgrzymki do Fatimy:
„Jest to głęboka pociecha wiedzieć, że jesteś ukoronowana nie tylko srebrem i złotem naszych radości i nadziei, ale także „pociskiem” naszych trosk i cierpień”. Kula w koronie Fatimskiej Pani jest znakiem, że zło nie ma ostatniego słowa, że Jej Syn zwycięża wszystko. A z Jej pomocą nawet nasze winy i nasze rany nie przeszkodzą nam w wędrówce. Powierzając Jej wszystko, co mamy, nawet to, czego się wstydzimy, możemy przemienić w dobro, w miłość i w modlitewną siłę. Modlitwa różańcowa i poświęcenie się Niepokalanemu Sercu Maryi mają na celu wyłącznie zacieśnienie więzi z Bogiem i uczynienie wiary siłą odnawiającą w życiu człowieka. W ten sposób stajemy się współuczestnikami historii zbawienia i pokoju na świecie. Jak wyjaśnia kardynał Ratzinger: „Wydaje mi się, że naszym największym błędem jest myślenie, że tylko wielkie działania gospodarcze i polityczne mogą zmienić świat. Ta pokusa jest obecna także u wielu chrześcijan, którzy uważają, że modlitwa nie ma wartości. Tutaj, w Fatimie, słyszymy o rzeczach ukrytych – nawróceniu, modlitwie, pokucie – które wydają się nie mieć znaczenia politycznego, a jednak są decydujące, są drogami odnowy świata”.
Częstochowa, 17 maja 2022 r.